Zapominalska morska rybka Dory udaje się w podróż do Kalifornii, by odnaleźć utraconą rodzinę.
- Aktorzy: Ellen DeGeneres, Albert Brooks, Ed O'Neill, Kaitlin Olson, Hayden Rolence i 15 więcej
- Reżyser: Andrew Stanton
- Scenarzyści: Victoria Strouse, Andrew Stanton
- Premiera kinowa: 17 czerwca 2016
- Premiera światowa: 8 czerwca 2016
- Ostatnia aktywność: 30 października 2023
- Dodany: 19 lipca 2016
-
Nie wytrzymuje porównania z najlepszymi produkcjami Pixara. Brakuje uczucia i sensu. Przed pełnym rozczarowaniem ratują żwawa akcja, sympatyczni bohaterowie i parę udanych żartów.
-
Fotorealistyczna grafika zachwyca, podobnie jak i niektóre dialogi, ewidentnie skierowane do nieco starszego widza. Twórcy filmu chcieli, by i fan oryginału, będący dziś człowiekiem dorosłym, dobrze się bawił podczas seansu. I bawi się.
-
Nie broni się więc oryginalnością, ale wygrywa egzekucją starych pomysłów oraz kreatywnym podejściem do rozwoju znanych już postaci.
-
Jest idealną mieszanką humoru, wzruszenia, przygody i całkiem mądrej lekcji życia.
-
Może się podobać, jednak jego autorzy już nie raz pokazywali, że stać ich na więcej.
-
Dobre kino familijne - na przemian zabawne i wzruszające, z sympatycznymi bohaterami i mądrym, krzepiącym przesłaniem.
-
Można śmiało stwierdzić, że jest to kolejny sukces ekipy magików z Pixara.
-
Mniej wyrazista od pierwowzoru, ale udana opowieść z rybką o zaniku pamięci w roli głównej.
-
Może i nie ma tej samej świeżości co "Gdzie jest Nemo", ale to równie mocno piękna, zabawna i mądra przypowieść o rodzinie, przyjaźni i o tym, by nie bać się iść w życiu pod prąd oraz pozwolić sobie czasem na spontaniczność.
-
Wizualnej perfekcji i fabularnej rozmaitości w sukurs idzie bardzo dobry polski dubbing - nie nachalny ani przegadany, ale trafiony w punkt.
-
Powrót bohaterów z animowanego hitu sprzed 13 lat niestety nie w pełni spełnia oczekiwania. Gdzie jest Dory? raczej kopiuje, niż wnosi coś nowego.
-
Szwankuje przede wszystkim fabuła prowadzona w duchu staroświeckiej, disneyowskiej bajki dla maluchów bez ambicji wciągnięcia w dziecinną intrygę dorosłych widzów.
-
Pokazuje, że film dla dzieci może być zarówno intratny, jak i ambitny. Równocześnie też jest to rzadki przykład sequela, który jest co najmniej równie dobry jak oryginał, a moim zdaniem - nawet lepszy.
-
Jest trochę przeciągnięty i dziwnie skonstruowany: po godzinie kończy się jedna historia, a zaczyna druga. Ale jest w nim dostateczna ilość inwencji fabularnej i zabawnych pomysłów, aby dzieci się cieszyły, a ich dorośli opiekunowie nie nudzili.
-
Jest idealnym tytułem na rodzinną rozrywkę w niedzielne popołudnie, niczym ponadto.
-
Największą, jak dla mnie, przyjemnością jest możliwość ponownego wpatrywania się przez prawie dwie godziny w to wielkie "akwarium", które mieni się tyloma pięknymi kolorami. Już tylko dla samych wizualnych przyjemności warto rozsiąść się wygodnie w fotelu i poddać tej pouczającej historii, która mówi, że odmienność i wrodzona "ułomność" nie jest czymś złym.
-
Pokazuje, że sequel może być równie dobry jak pierwszy film. Nawet nakręcony po tak długiej przerwie.
-
Nie tylko satysfakcjonująca kontynuacja, ale też wzruszająca animacja.
-
Animacja krzykliwa i irytująca, pozbawiona tej trudnej do zdefiniowania magii, która tak często jest obecna w produkcjach Pixara.
-
Wyłuskało z pierwowzoru wszystko co najlepsze i pokazało na ekranie raz jeszcze, nie siląc się na modyfikacje, w efekcie czego dostajemy bardzo ładną, ale fabularnie miałką animację z przeznaczeniem tylko dla młodszych widzów.
-
Pełna uroku, humoru i z mądrym przesłaniem, "Gdzie jest Dory" to jedna z lepszych animacji dla najmłodszych tego roku.
-
Historia godna rekomendacji, warta zapamiętania!
-
Wielu widzów kręci nosem na taką powtarzalność, ale ja się bawiłam bardzo dobrze - jedyne, czego mogłoby być mniej, to cukierkowe scenki z malutką Dory i jej rodzicami.
-
Mądra i zabawna animacja ze spektakularnym zakończeniem, w sam raz na rodzinne wyjście do kina.
-
Może nie ma świeżości i siły pierwowzoru, ale wciąż oferuje po części wzruszającą, po części emocjonującą fabułę, która w końcowym efekcie niesamowicie odpręża.
-
Klasyczne odcinanie kuponów od wcześniejszego sukcesu.
-
Jest kolejnym filmem od Disneya i Pixara, na którym świetnie bawić będą się osoby w każdym wieku.
-
Dory porusza, wzrusza i wciąga do końca.
-
Film przygoda, który nie upada na kolana przed pierwowzorem. Choć momentami ugina się pod legendą Nemo, wciąż zostaje fenomenalną animacją Pixara i nikt nie odbierze mu siły czarowania i rozbawiania.
-
Wzruszający, mądry i zabawny film, w którym zarówno dzieci, jak i dorośli znajdą coś dla siebie.
-
Nie zaskakuje niczym nowym. Na pewno nie jest również milowym krokiem w rozwoju pełnometrażowej animacji.
-
Sympatyczne spotkanie z bohaterami Pixarowskiego przeboju sprzed ponad dekady.
-
Jest jednocześnie bardzo mądry i w swoim przekazie wartościowy oraz jest rozrywką na wysokim poziomie, która - obok kilku wzruszających scen - poraża energią i dawką humoru.
-
Czuć zmęczenie materiałem oraz to, że to pewien skok na kasę. Jednak twórcy potrafią zagrać na odpowiednich strunach, co nie wywołało znużenia.
-
Kolejna wspaniała przygoda z udziałem Marlina i Nemo.
-
Udany powrót do oceanu. Jest bardziej kameralnie, ale równie ciekawie, a cały czarny PR, jaki zrobiła sobie Dory w pierwszym filmie, zostaje zapomniany. Dostaliśmy kolejną świetną animację dla całej rodziny.
-
Zrealizowany jest z dbałością o szczegóły, która utrzymuje się na najwyższym poziomie - fabularnie i wizualnie stanowi jakość samą w sobie.