Rachel codziennie podróżuje do pracy tą samą trasą kolejową, obserwując przydrożne domy. Gdy mieszkanka jednego z nich znika, kobieta postanawia zeznać, co widziała.
- Aktorzy: Emily Blunt, Haley Bennett, Rebecca Ferguson, Justin Theroux, Luke Evans i 15 więcej
- Reżyser: Tate Taylor
- Scenarzysta: Erin Cressida Wilson
- Premiera kinowa: 7 października 2016
- Premiera światowa: 20 września 2016
- Ostatnia aktywność: 29 stycznia
- Dodany: 20 lipca 2016
-
Kino przeciętne, nastawione na odniesienie jednorazowego sukcesu, bez ambicji by stać się dziełem kultowym. Jednak to także produkcja warta obejrzenia, chociażby ze względu na wspaniałą główną bohaterkę.
-
6.712 grudnia 2016
- 1
- Skomentuj
-
-
Rzadkie połączenie thrillera, dramatu i audiowizualnej poezji.
-
Problemem filmu, a zarazem pierwowzoru literackiego, jest skłonność do komplikowania za wszelką cenę, konfundowanie widza kosztem wiarygodności, czego kwintesencją są ostatnie sceny dzieła. Gdyby o nich zapomnieć, "Dziewczyna z pociągu" okazuje się całkiem przyjemnym, piątkowym seansem.
-
Taylor wie, jak prowadzić aktorów, jednak sama historia jest podana w bardzo trudny sposób, wymagający większego wysiłku. Niemniej warto spotkać "Dziewczynę z pociągu", zwłaszcza o aparycji Emily Blunt, dającej prawdziwy popis aktorstwa, częściowo maskując niedostatki fabularne.
-
Atutem filmu jest jedynie Emily Blunt.
-
Niby ogląda się to dobrze, ale warto tylko dla Blunt. Resztę można utopić w otchłani nieświadomości.
-
Bardzo średni thriller i niezwykle nieporadna ekranizacja książki. Broni się jako psychologiczna opowieść o charakterach, życiowych porażkach i marzeniach trzech różnych kobiet - całkowicie zawodzi jednak jako kryminał z morderstwem w tle.
-
Broni się jako dramat. Jako thriller nie ma racji bytu.
-
Thriller z klasą. Reżyser świetnie realizuje scenariusz, sprawnie poruszając się w niechronologicznych wątkach. Pokazuje losy kolejnych bohaterów i pomimo, że widz może w połowie poczuć się zagubiony, na koniec z ekscytacją przyjmuje zaskakujące zakończenie.
-
Dobra i ciekawie opowiedziana historia z różnorodnymi postaciami przyciąga uwagę. Z drugiej strony obraz jest przewidywalny i od pewnego momentu mało zaskakujący.
-
Polecam tylko tym, którzy nie znają książki, bo tajemnica jest jego główną zaletą. Reszta to jednak średni dramat społeczny.
-
Gdy oglądało się go ze świadomością, co naprawdę się wydarzyło, film okazał się nużący i obnażał braki książki.
-
Brak filmowi odpowiedniej pikanterii, by mógł zasłużyć na miano intrygującego thrillera.
-
Jest solidnie zrealizowanym thrillerem obyczajowym, którego główną zaletą jest znakomite aktorstwo i sugestywnie wykreowany świat skrzywdzonej, zagubionej kobiety.
-
Zapowiadała się jak rasowy thriller z odrobiną pieprzu, niestety emocje z czasem opadają, a pozostaje jedynie zbiór scen mających tłumaczyć ludzkie zachowanie w niezbyt ekstremalnych sytuacjach.
-
Przeciętna produkcja, którą trudno jednoznacznie sklasyfikować. Ani to kryminał, ani thriller.
-
Nie zagłębiając się w porównania, odnieść można wrażenie, iż produkcja uprościła zdecydowanie portrety psychologiczne bohaterów oraz zaburzyła sam sens podróży w pociągu.
-
Broni się jako naprawdę dobry thriller psychologiczny.
-
Jest jedynie poprawnym thrillerem, który nie dostarcza takich emocji, na jakie zasługuje zekranizowana historia.
-
Jest jak jazda pociągiem bez biletu. Niby fajnie i szybko, ale w każdej chwili możemy tego pożałować.
-
Zgodnie z wymogami gatunku reżyser zadbał o odpowiednio niepokojący klimat i atmosferę zagrożenia. Jednak, jeżeli komuś zależy na mocno przyspieszonym pulsie, to w pierwszej kolejności polecałabym zdecydowanie książkę.
-
To nie jest dobry film i podejrzewam, że jeszcze gorsza adaptacja.
-
Gęsta, wielowarstwowa fabuła i fantastyczne zdjęcia zdecydowanie wynagradzają kilka technicznych wpadek, zapewniając pełny emocji wieczór.
-
Intryga kryminalna zarysowana w tle i historia zawodu miłosnego przedstawiona na pierwszym planie sumują się zaś w podręcznikowy przepis na hollywoodzki hit, który ma szansę spodobać się i wielbicielom Sherlocka Holmesa, i romantycznych czytadeł.
-
Nie wątpię, że fani Pauli Hawkins taką ekranizacją będą zawiedzeni.
-
Film nie musi być prawdziwy, ale wypadałoby, aby był wiarygodny, a tego niestety tu brakuje. W efekcie powstało dziełko, którego główną siłą napędową jest Emily Blunt. Dla niej warto je oglądać. Bo raczej nie dla intrygi, ani psychologicznej wiarygodności postaci.
-
Jest w istocie hitchcockowskim, przewrotnie skonstruowanym thrillerem.
-
Rozwodnione, nudne, szare.
-
"Dziewczyna z pociągu" ze świetną Emily Blunt rozbudza nadzieje, ale wielowątkowa narracja i rozdrobnienie nie pomaga przykuć uwagi widza.
-
Dobrze wprawdzie jest tu oddana atmosfera wzajemnej nieufności, panuje miły chłód, są ciekawe pomysły fabularne, ale sama historia jest rozwlekła i meandryczna, nie trzyma napięcia, a zagadkę można rozwiązać na pół godziny przed finałem.
-
Przekombinowany i nudny pseudo-thriller.
-
Dziewczynę z Pociągu można porównać do tytułowej bohaterki w scenach upojenia alkoholowego - chwieje się, nie wie co ze sobą począć i coś bełkocze pod nosem. Pusta wydmuszka owinięta ładnym sreberkiem. Film nudny, na siłę przekombinowany i zwyczajnie irytujący.
-
Pomimo swoich wad, jest filmem, który ogląda się dość dobrze. Banał i schematyczność historii można zaakceptować, bo podziwianie Emily Blunt w takim wydaniu jest przyjemnością.
-
Posiada zarówno niezaprzeczalne zalety, jak i kilka mniejszych lub większych uchybień, będących rysą na pięknym witrażu mieniącym się przeróżnymi odcieniami barw.
-
Nie jest to kino stanowiące oczywisty wybór na miły, rekreacyjny wieczór, ani też dzieło idealne.
-
Niestety, pozytywne wrażenie ustępuje w finale. Chociaż intryga przez większość czasu sprawia wrażenie zagmatwanej, to ostatecznie okazuje się zawstydzająco prosta.
-
Nie jest filmem kiepskim, ale niestety mocno przeciętnym. Pozbawionym ikry, jedynie odhaczającym kolejne sceny, bez ambicji do jakiekolwiek reinterpretacji materiału źródłowego czy wysnucia interesujących wniosków.
-
Warto obejrzeć, ale tylko dla brawurowej kreacji Emily Blunt.
-
Złożony z filmowych schematów nie przyciąga, a wręcz odpycha swoją ograną strukturą i bijącą z każdej sceny nudą.