moviemaniac
Użytkownik-
Małe wielkie kino zrealizowane pod koncertowy występ Pacino i Pfeiffer. Warto.
-
Człowiek-pająk by Sam Raimi. W swoich czasach gigantyczny hit, a niektóre sceny (np. pocałunek-zwis) zapisały się w historii kina. Sprawnie zrealizowane kino komiksowe, świetny soundtrack, a scenariusz cóż...odpowiednio naiwny. Śmiesznie się patrzyło na Maguiere'a i Dunst udających nastolatków, Willem Dafoe dał radę jako Zielony Goblin. Siódemka z nostalgii.
-
Piękny wizualnie (zwłaszcza ujęcia w zaśnieżonych górach -coś pięknego), a i sama historia dość zgrabna - o dziwo -podobał mi się bardziej od części pierwszej. Minus za lekkie przedłużenia i ogólnie słabe piosenki. Te z klasycznej animacji zapamiętamy po wsze czasy-te z filmu zapomnimy od razu po seansie.
-
Znakomite "męskie" kino z początku lat 90-tych czyli tak właśnie powinno kręcić się blockbustery. Dobre role główne i drugoplanowe, nieustająca akcja i napięcie oraz oczywiście wzruszenie- bardzo podobała mi się sugestia, że ogień jako żywioł wręcz myśli i próbuje przechytrzyć strażaków-brawo dla Howarda.
-
Co tu dużo mówić -tym razem Disneyowi się udało. Znakomite kino familijne, zrobione z szacunkiem do swojego animowanego pierwowzoru. Bawiłam się przednio i chcę tego uroczego stworka.
-
Boyle zaproponował widzowi całkiem inna wizję zombie-apokalipsy niż znamy z hollywoodzkich filmów i tym tkwi siła tego horroru. Nie ma tu spektakularnych pościgów, efektów specjalnych, jest za to samotność, puste ulice i ludzie, którzy zmienili się w potwory jeszcze przed ugryzieniem. Obraz kultowy.
-
Owszem, pierwszy sezon jest lepszy od drugiego, ale masowy hejt jest głęboko niesprawiedliwy dla produkcji jako całości. To udana adaptacja gry i kolejna sugestywna wizja postapokaliptycznego świata.
-
Pomimo świetnego materiału o kobiecej ikonie, bardzo dobrej roli Jolie i rozmachu inscenizacyjnego - czegoś zabrakło. Jak na kino o przemijaniu, podsumowaniach i wielkich emocjach - film jest zaskakujaco zimny, nie porusza. Szkoda.
-
Pomimo, że to momentami energetyczna petarda z świetnie zrealizowanymi sekwencjami muzycznymi, to jednak główny koncept zepsuł mi odbiór całości i totalnie do mnie nie trafił. Być może dlatego, że wizualnie główny bohater zbyt przypomina małpy, które znamy z pewnej słynnej serii i miałam wrażenie jakbym oglądała jakiś dodatkowy epizod z życia Cezara, a nie biografię znanego muzyka.
-
Hillcoat i Cave opowiadają brutalną historię z czasów amerykańskiej prohibicji. Kino brutalne, z dobrze skonstruowana historią i rozwojem postaci, może trochę zbyt "powolne", ale nadrabia świetnymi kreacjami aktorskimi. Wypada docenić także dlatego, że dziś nie otrzymujemy już w zasadzie dobrych kryminałów gangsterskich.
-
Kobieca wersja "Lotu nad kukułczym gniazdem" to przejmujące stadium samotności, choroby i prób odnalezienia swojego miejsca w świecie. Znakomite role główne i drugoplanowe -dosłownie każda z pań zapada w pamięć, choć oczywiście wybija się oscarowa Angelina Jolie. Kawał znakomitego kina od Jamesa Mangolda.
-
Jedna ze słabszych odsłon Marvela, który naprawdę ma poważny problem z podniesieniem serii. Czuć realizacyjny bałagan, aktorzy bardzo średnio, złoczyńca nieciekawy...produkcja miała być porywająca, wyszła za to totalnie nużąca. Plus jedynie za Harrisona.
-
Może i nie sprawdza się jako erotyczny dramat, ale za to komedia przednia. Ilość absurdów i patetyzm w dialogach przekracza skalę, ale na plus -jak zresztą w całej serii- realizacja i soundtrack. I to by było na tyle....dobrze, że to już koniec.
-
Ten film miał tak beznadziejną podstawę -książkę E.L. James, że udać się nie miał prawa. Scenariuszowo to totalny gniot z dialogami tak drętwymi, że aż zabawnymi. Na plus za to montaż, muzyka i rola Dakoty Johnson, która nadrobiła to urokiem. Jamie Dornan, no cóż....pomińmy tą rolę milczeniem. Gniot, ale uwaga, o klasę lepszy niż nasze "365 dni", jeśli uznać to za plus....
-
3.520 września
- Skomentuj
-
-
Sprawnie zrealizowana, rzemieślnicza robota Bigelow. Film nie gloryfikuje żadnej ze stron, to bardziej historia o obsesji, która przejmuje kontrolę nad życiem, a dodatkowo kino polityczno-sensacyjne. Znakomita Chastain w swojej przełomowej roli.
-
Nigdy nie zapomnę jaki to był hit w swoich czasach -prawdziwy fenomen i jedno z dzieł życia Camerona, który filmy kręci co prawda rzadko jak na hollywoodzkie standardy, ale jak już nakręci to klękajcie narody! Wszystko tu jest absolutnie kultowe-sceny, ujęcia, muzyka, dialogi no i sam statek, na początku gloryfikowany jako doskonałość ludzkiej potęgi, a w środku filmowej feralnej nocy mała kropeczka na środku oceanu. Duet Winslet-Di Caprio-niezapomniany.
-
Trampolina do sławy dla Julki i jej najlepszy filmowy duet z Richardem, a jednocześnie wzorcowa romantyczna historia o współczesnym Kopciuszku. Warto pamiętać, że względu na świetne aktorstwo nie tylko głównej pary, ale i drugiego planu-niektóre sceny są kultowe do dziś (zakupy na Rodeo Drive czy jazda Lexusem przez Beverly Hills). I ach te stylówy z lat 90-tych!
-
Ekranizacje Kinga są jak jego powieści -jedne przeciętne, drugie ocierają się o wybitność. Tutaj mamy drugi przypadek. Napięcie rośnie z minuty na minutę, kiedy Kathy Bates, w swojej znakomitej oscarowej kreacji, odkrywa kolejne oblicza swojej bohaterki. James Caan dzielnie jej towarzyszy i razem z reżyserem tworzą jeden z najlepszych dramatów/thrillerów w historii kina. Uważajcie na siebie wy wszyscy idole -gdzies tam każdy ma swoją Annie.
-
Co dziwne, podobało mi się bardziej niż słaba część pierwsza, ale to wciąż produkcja wzbudzająca duże rozczarowanie.
-
Dobrze się bawiłam podczas seansu - ciekawa historia, sympatyczni bohaterowie, dużo akcji. Ta produkcja to miły oddech od ogólnego rozczarowania, które Disney funduje fanom uniwersum.
-
Polski kryminał/dramat poetycki i to jeszcze z elementami humoru! Kto by pomyślał.....absolutnie świetne kino z znakomitymi kreacjami aktorskimi - coś wspaniałego.
-
Absolutne mistrzostwo slapsticku-śmiech aż po łzy nawet po tylu latach. Ilość gagów przypadająca na każdą minutę filmu robi wrażenie. Niesamowity Leslie Nielsen z jego grobową powagą (jakim cudem mu się to udawało?) i spółka doprowadzają do skurczów żołądka ze śmiechu i naprawdę zapisują się w historii kina. Boki zrywać.
-
99 września
- 1
- Skomentuj
-
-
Produkcja duszna i uwierająca wręcz widza, wywołująca momentami głęboki dyskomfort, co zrozumiałe ze względu na poruszaną tematykę. Sprawna realizacja, niesamowity klimat i udane kreacje aktorskie. Serial wywołał żywą dyskusję na temat "odczłowieczania" seryjnych morderców i odpowiedzialności twórców za opowiadanie ich historii. Trochę za bardzo rozdmuchane zarzuty, ale trzeba przyznać, że to jedna z lepszych serii Netflixa.
-
Oczko niżej od poprzedniej części, ale to wciąż bardzo udana kontynuacja i jeden z najlepszych "światów" Marvela. Starlord i spółka rządzą.
-
Zaraz pewnie znajdą się malkontenci, ale szczerze? Losy Warrenów przywróciły popularność horrorom, dostarczają dużo rozrywki i tak jest też tym razem. W kinie są emocje i ciarki strachu, jump scary, Patrick Wilson i Vera Farmiga wciąż są totalnie "Warrenowaci", wprowadzają do biznesu córkę -czego chcieć więcej? Idźcie do kina i dobrze się bawcie na horrorze-po to powstała ta seria. Na pewno oczko wyżej niż część poprzednia i udane zakończenie (?) serii. To taki horrorowy Marvel and I like it.
-
6.56 września
- 1
- Skomentuj
-
-
Gromada gwiazd pod wodzą Joela Schumachera, który był jednym z najlepszych twórców thrillerów lat 90-tych. Emocje, klimat i świetnie poprowadzeni aktorzy - historia o tym, że zawsze w swoich ambicjach chcemy posuwać się dalej i brać więcej i nigdy nie kończy się to dobrze i co więcej, ma swoją cenę. Warto zobaczyć, zwłaszcza, że niedawny remake nie dał rady odtworzyć tych emocji.
-
Niepokojąca wizja przeszłości w której maszyny zwracają się przeciwko człowiekowi, do tego czysta akcja i świetne sekwencje, które zapisały się w historii kina. Wszystko to sprawiło, że to film stał się dziełem kultowym i do dziś nim pozostaje. Schwarzenegger w sumie w swojej najlepszej roli, zresztą Hamilton również. Filmy Camerona są nadal niesamowicie aktualne i niepokojąco korelują z nasza współczesnością...ku przestrodze.
-
Znakomita animacja, która śmiało przywołuje najlepsze lata Disneya. Triumf animacji, opowiadania historii, nakreślenia bohaterów i świetne piosenki.
-
Niestety rozczarowanie - punkt wyjściowy ciekawy, ale wykonanie bardzo słabe. Spokojnie można sobie odpuścić.
-
Bardzo sympatyczny i ciepły serial z oryginalnymi bohaterami. Idealny popołudniowy rozluźniacz i poprawiacz nastroju.
-
Klasyczna opowieść o Sleepy Hollow w ujęciu Burtona to groteskowy kryminał z czarnym humorem i niesamowitym klimatem, który wylewa się z każdej sceny i ujęcia. Aktorzy pierwszorzędnie dobrani i poprowadzeni-Johnny Depp w swojej najlepszej erze, świetna Christina Ricci i cała plejada amerykańskich i brytyjskich gwiazd w tle. Czytałam wiele opinii, że ten film był potknięciem, ale dla mnie to jeden z najlepszych filmów reżysera i obowiązkowy coroczny seans przed Halloween.
-
924 sierpnia
- 1
- Skomentuj
-
-
Trochę inny Burton niż zwykle-ale wciąż z typowym dla reżysera czarnym humorem i oryginalnymi bohaterami. Satyra na społeczeństwo i lekka parodia "kosmicznego" kina z plejadą gwiazd kina lat 90-tych.
-
Wystawna scenografia, dobra realizacja i piękne krajobrazy to z pewnością zalety serialu. Jednak jako całość to niestety bardzo zmarnowany potencjał i nic więcej. Tak naprawdę zaczął się rozkręcać dopiero w momencie w którym został anulowany...
-
Nigdy nie wybaczę temu filmowi zmarnowania potencjału roli Bale'a. Mieć takiego aktora w MCU i zrobić z nim to co Waititi...reżyser dobrze zaczął w poprzedniej części, ale tutaj przedobrzył i to tak bardzo, że aż zepsuł wszystko. Produkcja nierówna, mało porywająca z wymuszonym humorem. Po prostu nie.
-
Nie przesadzę, jeśli napiszę, że to chyba najlepszy Robin Hood w historii kina. Akcja, przygoda, świetna realizacja i przede wszystkim fenomenalne aktorstwo-czapki z głów zwłaszcza przed Alanem Rickmanem -jego Szeryfa zapamiętuje się na całe życie -i ten czarny humor....poezja! Nic tylko sobie znowu zanucić piosenkę Adamsa i zabrać się za oglądanie.
-
723 sierpnia
- 1
- Skomentuj
-
-
W zamyśle twórców to chyba miała być netfliksowa odpowiedź na disneyowskie "W głowie się nie mieści". Wyszła ciekawa i bardzo udana animacja, która podejmuje ważny temat walki z własnymi lękami. Jak najbardziej na plus.