moviemaniac
Użytkownik-
Kolejna komediowa perełka. Trzyma poziom przez wszystkie sezony.
-
Całkiem szczerze -ja fenomenu Zendayi kompletnie nie rozumiem - w każdej roli jest tak samo mdła i gra wiecznie z tą samą manierą. Dla mnie w tym serialu robotę robi cała reszta aktorów, oprawa techniczna i muzyka -i to są jego największe plusy. Czy naprawdę jest to produkcja rewolucyjna, mówiąca coś nowego o współczesnej młodzieży? Absolutnie nie-to po prostu świetny produkt podany w nowoczesnej formie. Sprawdza się, ale bez przesady z tymi zachwytami.
-
David Fincher to mistrz w swoim fachu i już nie raz to udowodnił. "Mindhunter" także zawiera wszystko, co ceni się w jego filmach: świetna realizacja, montaż, reżyserska precyzja i wciągająca, mroczna historia. Warto odbyć ta podróż do umysłów szaleńców-szkoda, że prawdopodobnie kontynuacji już nie zobaczymy.
-
Nie trafi do każdego, ale to bez wątpienia jeden z najlepszych sitcomów, jakie powstały. Zainspirowany wersją brytyjską szybko wyrobił sobie swój styl. Aktorsko-perełki w każdej roli, od tych tytułowych po epizody-aż ciężko wybrać, która z postaci wykonuje najlepszą aktorską szarżę. Kto by pomyślał, że praca w zwykłym biurze może przynosić tyle radości.
-
Bardzo podobała mi się lekkość narracji, specyficzny norweski klimat i aktorstwo-owszem, to klisza wszystkich świątecznych komedii romantycznych, jakie znamy, ale podana w świeżej formie i w niebanalny sposób. W sam raz na przedświąteczny seans.
-
Początek bardzo na plus, był powiew świeżości, ale po dwóch odcinkach akcja siadła i zaczęła się niemiłosiernie dłużyć aż do końca sezonu. Generalnie brawa za stronę techniczną i realizacyjną, ważne także ,że taki serial powstał właśnie teraz na polskim gruncie, ale trzeba mieć też pomysł na rozwinięcie historii i bohaterek, a tego chyba zabrakło. Zobaczymy, co będzie z kolejnym sezonem, być może nadrobi całość.
-
Serialowy fenomen roku-i słusznie. Niby wiele motywów znanych i inspirowanych popularnymi filmowymi franczyzami, ale wszystko podane w świeżej i oryginalnej formie, a wzbudzanymi w widzach emocjami można by spokojnie obdzielić kilka innych produkcji. Czekam niecierpliwie na sezon 2 i lecę pichcić cukrowe ciasteczka :)
-
Bardzo udana produkcja-świetna kreska, wyraziści bohaterowie, którzy mają szansę oczarować kolejne pokolenia widzów, ale i ci starsi, którzy już ich znają będą zadowoleni. Klimat oryginalnych komiksów został zachowany-z niecierpliwością czekam na kolejne odsłony.
-
Świetnie zrealizowany zapis autentycznej sprawy-to niesamowite, że to wszystko wydarzyło się naprawdę, a ślady zdarzenia wciąż bardzo łatwo odnaleźć w sieci. Fascynująca jazda bez trzymanki, okropna, ale cholernie wciągająca.
-
Świetny kryminał obyczajowy z rewelacyjną (jak zawsze) rolą Kate Winslet. Twórcy umiejętnie rozwijają zagadkę kryminalną, każdy odcinek jest bardzo dobrze rozpisany, by w finale zmienić się w autentyczny i poruszający dramat-ten prawdziwy, ludzki. Bardzo satysfakcjonujący seans.
-
Dla mnie ta antologia to jedna z lepszych rzeczy, które stworzyła współczesna telewizja. Jest oryginalna, świetnie napisana i zrealizowana-niemal każda historia to perełka. Przerażające wręcz, jak aktualnie blisko nam do niektórych rozwiązań przedstawionych przez Bookera...Sezon 4 i 5 już trochę obniżają loty, ale cała seria jako całokształt-to naprawdę świetna robota.
-
Oglądając ten serial można dosłownie poczuć napromieniowanie-to wstrząsająca, genialnie zrealizowana, opowieść o katastrofie elektrowni w Czarnobylu-o jej społecznym , ustrojowym i ludzkim wymiarze. Ten seans to doświadczenie niemal namacalnej grozy i zejście do piekła....Serial roku.
-
Powiedzieć kultowy to za mało-losy patologicznej rodziny, której przewodzi nestor rodu-sprzedawca butów. Bezapelacyjnie jeden z najlepszych seriali komediowych wszechczasów.
-
-
Ogólnie rzecz ujmując: słabizna w eleganckim opakowaniu by HBO-przeciętna historia kryminalna z życia nowojorskich elit. Nie wzbudza dreszczu emocji, ani wielkich wrażeń, aktorsko bardzo przeciętna, może z wyjątkiem Hugh Granta, który starał się o wiele bardziej niż wymęczona zabiegami Nicole Kidman.... Niestety rozczarowanie.
-
O klasę gorszy od pierwszej części antologii, rozciągnięty do bólu i pełen pourywanych, zapomnianych wątków...Broni się jednak realizacyjnie i aktorsko i chociaż tyle na plus.....
-
Mimo wszystko jeden z lepszych seriali ubiegłego roku-klimat można ciąć brzytwą, a i realizacja bardzo dobra. O wiele lepszy początek niż zakończenie, ale jako całość broni się. Kolejna dobra adaptacja powieści Kinga w ciągu ostatnich lat-warto.
-
Ten serial to, bez dwóch zdań, najlepsze co się przytrafiło franczyzie "Gwiezdnych wojen" od lat!
-
Wierniejsza książce (King w końcu dostał te ożywające żywopłoty!) , choć wcale przez to nie lepsza adaptacja niż ta Kubricka. Po prostu kolejny telewizyjny horror, nie aspirujący do bycia niczym więcej. P.S. Aktor grający Danny'ego powinien dostać nagrodę specjalną dla najbardziej irytującego dziecka na ekranie-bez porównania z aktorem z poprzedniej wersji.
-
Zdecydowanie jeden z ważniejszych seriali w historii telewizji. Niektóre odcinki do dziś stanowią absolutne perełki, a Mulder i Scully to kanoniczny duet nie do podrobienia. Jasne, że były lepsze i gorsze sezony, odcinki, ale nie umniejsza to jakości serii jako całości. Motyw przewodni, ciarki strachu przy niektórych historiach, niesamowity klimat...można wymieniać długo....i pamiętaj-nie ufaj nikomu.
-
104 maja 2020
- 3
- Skomentuj
-
-
Absolutnie najlepsza ekranizacja powieści Austen, z absolutnie świetnym scenariuszem i bezapelacyjnie najlepszymi Darcym i Elizabeth-wielki triumf BBC, ale czym im się coś kiedykolwiek nie udaje?
-
Udana adaptacja, której twórcy są dopiero na początku drogi i poszukują swojej recepty na kreację świata Sapkowskiego. Cavill nie rozczarował tak bardzo, jak się tego spodziewałam, Yennefer miło zaskoczyła, Jaskier także i to w sumie chyba największe plusy tej historii... Daję kredyt zaufania i czekam na dalszy ciąg-toss a coin to Your witcher.....
-
Dla fanów książek-pozycja obowiązkowa, choć wersja filmowa z 2004roku wypada nieco lepiej...Pierwszy sezon bardzo na plus,potem spadek formy, ale Harris jako Hrabia Olaf naprawdę dał radę. Jest klimat,czarny humor i przyzwoite aktorstwo, twórcy jednak nie uniknęli dłużyzn i momentami zaskakująco nieporadnie interpretują wizję Snicketa.
-
Jedna z największych tajemnic lat 90-tych-kto zabił Laurę Palmer? Klimat, aktorstwo, realizacja,muzyka-wszystko tu jest absolutnie przegenialne-ciarki za każdym razem, kiedy słyszę motyw przewodni....Lynch w absolutnie najlepszej odsłonie!
-
1010 lutego 2020
- 3
- Skomentuj
-
-
Sentyment pozostanie na zawsze-nieśmiertelny już serialowy klasyk....."How You doin"???
-
Bezapelacyjnie jedno z serialowych arcydzieł współczesnej telewizji-znakomicie ukazana przemiana głównego bohatera i fascynująca podróż w otchłań,z której nie ma powrotu-mistrzowska realizacja i aktorstwo...po tym serialu pomyślicie znowu o swoich nauczycielach..."I am the danger".....