Twórca "Nawiedzonego domu na wzgórzu" prezentuje gotycką romantyczną historię o duchach na podstawie prozy Henry'ego Jamesa.
- Aktorzy: Oliver Jackson-Cohen, Victoria Pedretti, Amelia Eve, Henry Thomas, T'Nia Miller i 5 więcej
- Reżyserzy: Mike Flanagan, Ciaran Foy, Liam Gavin, Axelle Carolyn, Ben Howling i 2 więcej
- Scenarzyści: Mike Flanagan, Michael Clarkson, Paul Clarkson, James Flanagan, Leah Fong i 4 więcej
- Premiera: 9 października 2020
- Dodany: 10 lutego 2020
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Nie aż tak dopracowany jak poprzednia część antologii, ale równie wspaniale zrealizowany. "Nawiedzony dwór w Bly" to serial wart polecenia, nie tylko fanom horroru. Przyszykujcie miskę popcornu, ciepły kocyk... i paczkę chusteczek.
-
Miłosna historia, a nie opowieść z duchami. Taki cel od początku przyświecał twórcom i wywiązali się ze swojego zadania bez zarzutów.
-
Po bardzo zachęcającym zwiastunie nie ma już śladu, gdy musimy przebijać się przez długie godziny produkcji, której najlepiej zrobiłoby radykalne skrócenie do postaci 90-minutowego filmu. Miejmy nadzieję, że kolejna odsłona antologii stanie na wysokości zadana, a nie utopi się w jeziorze jak jedna z lokatorek dworu w Bly.
-
Dlaczego więc Nawiedzony dwór w Bly nie jest produkcją tak udaną jak Nawiedzony dom na wzgórzu. Przede wszystkim dlatego, że jest zbyt długi. W tej opowieści nie ma materiału na dziewięć odcinków, dlatego opowieść niepotrzebnie ciągnie się i chwilami nuży. Brakuje tu też większej dawki grozy.
-
Niezwykle atmosferyczne i mroczne kino gotyckie, w którym duchy wyglądają z każdego kąta.
-
Oczywiście polecam i zapraszam wszystkich ciekawskich do dworu w Bly.
-
Mimo sporych nadziei jednak zawód. Niekoniecznie skazany na całkowite potępienie, ale z pewnością nie oferujący powiewu świeżości jak jego poprzednik. Obejrzeć więc można... tyle że na zbliżające się Halloween znajdziemy niejedną bardziej pasjonującą propozycję.
-
-
Recenzje użytkowników
-
O ile pierwsza odsłona antologii była niezwykle ciekawie zrealizowana,trzymająca w napięciu,przepełniona pewnego rodzaju,trudnym do wytłumaczenia niepokojem-tak nawiedzony dwór w Bly jest to dość miałka,mocno rozciągnięta historia,która pomimo swojej poprawności nie porywa,momentami nuży a jej jak wspomniałem rozciągnięcie jest momentami usypiające.Nie jest straszne,a romantyczność poprawnie nakreślona nie ujmuje pod żadnym względem.Szkoda,bo pierwsza część zachwycała,ta mocno rozczarowuje
-
Dużo słabszy niż Hill House. Rozkręca sie powoli, początkowe odcinki wręcz nudne, a w drugiej połowie też nie wciagnal mnie za bardzo. Brakowalo mi dreszczyku, jakiegoś napiecia. Jako ghost story słabe, a love story skumulowane w ostatnim odcinku więc też lipa. Do tego koszmarne akcenty postaci Dani i Petera
-