-
Ostatecznie "Wonder Woman" trzeba zaliczyć do udanych adaptacji komiksów i z niecierpliwością czekać na kolejne przygody tej bohaterki, tym razem już w zespole "Ligi Sprawiedliwości".
-
Ma swoje wady, ale sprawia mi ogromną radość i dodaje energii.
-
W "Wonder Woman" czadowa jest tylko Gal Gadot. Film miewa dobre momenty, różne pojedyncze fajne pomysły, czasem fabularne, czasem realizacyjne, ale wszystko to nieustannie grzęźnie w przeciętnym scenariuszu, kiepskich efektach specjalnych, do tego rozczarowują mało wyraziści przeciwnicy, a finałowe starcie wygląda jak finałowe starcia w dziesiątce innych komiksowych ekranizacji, czyli CGI do oporu, ale bez pomysłu, sensu i emocjonalnego zaangażowania ze strony widza.
-
Jak dla mnie jest po prostu nijaki, jak większość filmów superbohaterskich, a wprowadzenie na pierwszy plan postaci kobiecej niewiele tu zmienia. Żaden to wonder.
-
Dowód na to, że nakręcona przez kobietę i opowiadająca o kobiecej bohaterce historia może przyćmić nawet Batmana czy Supermana.
-
6.77 czerwca 2017
-
-
W końcu jakiś dobry letni blockbuster ze świetną Gal Gadot i brakiem większych dłużyzn.
-
Patty Jenkins odwaliła kawał dobrej roboty dzięki czemu "Wonder Woman" triumfuje w kinach. Jednakże do sukcesu przyczyniło się znacznie więcej czynników. Przede wszystkim solidnie napisany scenariusz, brawurowo poprowadzona akcja produkcji, ciekawa i wciągająca fabuła, rewelacyjne aktorstwo i intrygujący bohaterowie.
-
Jest najnormalniejszym w świecie filmem. Wcale nie wybitnym, wcale nie pozbawionym błędów czy pewnych niedociągnięć, ale wreszcie jest to ciekawie opowiedziana, prowadzącą od początku do końca historia, która do zaoferowania ma ciekawych bohaterów, sporo akcji, trochę humoru i całkiem dużo emocji.
-
Jedna z najciekawszych, a na pewno najmniej pustych historii w ekranizacjach w ogóle.
-
Fajny niewymagający film spełniający swoją funkcję, czyli oferowanie niezłej rozrywki. Są pościgi, są świetne efekty specjalne i niezmęczona ciągłym wałkowaniem fabuła.
-
6.713 sierpnia 2017
-
-
Przygody Amazonki to pierwszy rasowy "Marvel" w uniwersum DC, sklecony według tych samych sprawdzonych prawideł, jakimi biało-czerwony komiksowy gigant raczy nas w filmach z serii "origins" od prawie dekady.
-
Bezsprzecznie najlepszy obraz z budowanego w bólach kinowego Uniwersum DC. Film dobrze rozplanowany, logiczny, nierzadko zabawny i posiadający bardzo fajnych bohaterów.
-
Najważniejsza obok Batmana i Supermana postać z panteonu DC Comics, przynosi pożądaną zmianę: niepełną i być może jedynie chwilową, ale jednak zmianę.
-
Solidna, sprawnie opowiedziana historia o kobiecie, która facetom i kulom się nie kłania.
-
6.531 maja 2017
-
-
Gal Gadot i jej wspaniała chrypka zdecydowanie osładzają to ciężkostrawne widowisko.
-
Reżyserce filmu Patty Jenkins udało się stworzyć komercyjną produkcję, nie popadając przy tym w pułapkę nijakości.
-
Gdy wyrzuci się wszystkie złe sceny z pamięci, film Jenkins można uznać za początek nowej, "kobiecej" ery w kinie superbohaterskim i wielką nadzieję na przyszłość dla fanów Ligi Sprawiedliwości.
-
Jest coś jednak w tym filmie, co nie pozwala go znielubić, a ten eter unosi się wokół głównej bohaterki.
-
6.531 maja 2017
-
-
Mówi się do trzech razy sztuka i widać, że DC odrobiło lekcję po poprzednich nieudanych produkcjach i przynajmniej w części postawiło na bardziej zwartą fabułę, która umożliwiła nakręcenie poprawnego filmu. Nie jest to nadal poziom porównywalny do rywala zza miedzy, ale porządne kino, które ogląda się z zainteresowaniem. Jest światełko w tunelu, oby nic go już nie zmąciło.
-
DC nie wzbiło się na wyżyny, ale uniknęło błędów z poprzednich produkcji, co w efekcie doprowadziło do dobrego filmu i nadziei na przyszłość.
-
Obraz Wonder Woman ma swoje wady i zalety, ale każdy widz - nawet nieznający komiksów DC - może odnaleźć w nim coś dla siebie.
-
Po kilku słabszych filmach wreszcie otrzymaliśmy od DC produkcję, na który warto wybrać się do kina. Wonder Woman może i nie jest idealna, ale jest dużym krokiem we właściwym kierunku.
-
To nie jest zły film, ale zdecydowanie oczekiwałam od niego więcej. Może dlatego, że chodzi tu o tematy związane z superbohaterami, od których i tak się sporo oczekuje na starcie.
-
Pomimo widocznych błędów, jest godną reprezentacją pierwszej heroiny na wielkim ekranie.
-
6.323 sierpnia 2017
-
-
Gdyby nie sceny walk i zniszczenia, pomyślałbym, że film skierowany jest do widowni w wieku przedszkolnym.
-
Triumfalny powrót do formy studia DC i jednocześnie wspaniały hołd dla klasyki kina przygodowego.
-
8.56 czerwca 2017
-
-
Pokazuje, że kinowe ekranizacje komiksów nie muszą kończyć się na produkcjach ze stajni Marvela, ale i jego największy konkurent nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
-
Chwilami razi infantylnością, ale to pierwszy film z uniwersum, który posiada konsekwentną narrację, dotyka istotnych problemów, a przy tym oferuje efektowną rozrywkę dla miłośników kina superbohaterskiego.
-
Dosyć sztampowe origin story w otoczce klasycznego kina przygodowego. Bez formalnego szaleństwa, bez autorskiego sznytu, za to z wyjątkowo uroczą bohaterką, którą z miejsca zaskarbiła sobie moją sympatię.
-
Nadmiar kino bohaterskiego paraliżował historyczne i poboczne wątki. Twórcy zrobili jedynie niezły film.
-
Jest scenariuszowo dosyć tendencyjnie i emfatycznie, ale to jednak solidna produkcja, która zwróci uwagę.
-
Najlepszy z dotychczasowym filmów wchodzących w skład Rozszerzonego Uniwersum DC. Nie jest pozbawiony wad, zwłaszcza w zakresie wewnętrznej logiki fabuły, ale producenci zdecydowanie wykonali krok w dobrą stronę i film o wojowniczej Dianie będzie świetnym pomysłem na spędzenie czerwcowego wieczoru.
-
7.51 czerwca 2017
-
-
Seans jest przyjemny, historia wciągająca, a wizualia miażdżą. Marvel ma Kapitana, a DC swoją Wonder Woman.
-
7.820 czerwca 2017
-
-
Nie jestem fanem zekranizowanych komiksów o superbohaterach, ale "Wonder woman" okazała się przyjemną niespodzianką. W dużej mierze dlatego, że film został zrobiony z poczuciem humoru - chwilami jest to po prostu wojenna komedia - czego ten na ogół mroczno-ponury gatunek potrzebuje jak kania dżdżu.
-
6.71 czerwca 2017
-
-
Emocji w tym zero, a na ciągnącym się w nieskończoność seansie można się zanudzić.
-
Całość bawi i cieszy oko. Po tym filmie kolejnych produkcji z uniwersum DC nie trzeba będzie już porównywać do dzieł Marvela. I to chyba największy sukces Wonder Woman.
-
Z petardy w postaci potężnej superbohaterki i w gruncie rzeczy poruszającej historii z morałem twórcom "Wonder Woman" udało się wykrzesać jedynie kilka iskier. Nie są to prawdziwe fajerwerki, ale - w zależności od oczekiwań - na udane widowisko tyle może wystarczyć.
-
Ma może kilka rys na swojej zbroi, lecz zapewnia wciągającą, dynamiczną przygodę z mnóstwem śmiechu, ale też dawką smutku i gorzko-słodkich chwil.
-
Patty Jenkins jako reżyserka-kobieta niewiele mogła zdziałać przy scenariuszu, który zakłada, że siła kobiecości tkwi zawsze w jej relacji do męskości - ostatecznie Woman staje się Wonder, kiedy zdaje sobie sprawę z bohaterskiego czynu ukochanego mężczyzny.
-
To bez dwóch zdań jeden z najlepszych filmów bazujących na komiksach ze stajni DC - i to nie tylko w DCEU, ale w ogóle.