Grzegorz Malinowski
Krytyk-
Wielka szkoda aktorów, szczególnie Nyqvista i Butlera, którzy świetnie oddali klimat tej historii. Obaj w wywiadach opowiadali o symbiozie na planie filmowym, integracji z pozostałą częścią obsady w scenach tak skomplikowanych przestrzennie. Do kina warto pójść tylko i wyłącznie dla tego duetu. Reszta to bardzo mizerny, pozbawiony serducha kocioł producentów.
-
Bardzo dobra animacja, ze świetną stylistyką, cudownym pomysłem i odrobiną szaleństwa stała się arcydziełem. Znak jakości i najwyższe słowa uznania.
-
Dobry zamysł i ekranowa energia nie zbudowała kina na oczekiwanym poziomie.
-
Niestety nie jest to film, który zostawi po sobie znak, ideę. Jest bardzo dobrze zrealizowanym pomysłem przeniesienia sztuki na wielki ekran, ale temat umiera zaledwie chwilę po seansie, jest jak skromny, przy całej oprawie przecinek.
-
Komedia z polotem i wielkie objawianie sezonu.
-
Propozycja zachowawcza w swoim pięknie - wspaniała technicznie i zbyt błaha, w odniesieniu do ciężaru całej opowieści. Szkoda, że twórcy zdecydowali się na tak neutralną i złagodzoną wersję, bez próby wykreowania morału.
-
Umili czas każdemu, o każdej porze. Sporo śmiechu, świetne postaci i ciepły klimat. Delikatny, niezobowiązujący kontakt ze sztuką. Warto skorzystać w towarzystwie drugiej połowy.
-
Dwie i pół godziny filmu, który jest zbyt zbiorczym rozliczeniem. Każdy elemencik jest na miejscu, wypada nawet lepiej niż poprzednio, ale jako całość jest przesytem i tworzy pustkę po tak długim seansie.
-
Zapisuje się jako ten poprawnie zrobiony, bez historii. Wśród wielu podobnych produkcji, po prostu przepada.
-
Potężny film, który porusza i inspiruje, ale także irytuje.
-
Każdemu, kto ceni, bogaty w urokliwy humor obyczaj przypadnie do gustu ta pozycja. Trafiający w sedno, ujmujący i zostawiający puentę w zalążku, po prostu film o ludziach.
-
Spokojna opowieść, pozbawiona kontrowersji. Możemy na spokojnie, w wygodnym fotelu wartościować swoje dotychczasowe życie, przeżyć kilka wzruszeń i poczuć należyte ukojenie.
-
Pozycja obowiązkowa, dla fanów ukojenia w animacji przygodowej, ponieważ inaczej tego filmu odbierać nie można.
-
Przerysowana opowiastka i bujdy na resorach.
-
Charyzmatyczne postacie i humor jednoczący pokolenia.
-
Film jedynie przeciętny, bo nie wykorzystał tego co płynie głównym nurtem. Produkcja skupiła się na szukaniu dopływów i zatraciła się w detalach.
-
Forma jest smaczna, ale nie jest to temat z ostatniej chwili, raczej powtórka z rozrywki.
-
Barwna historia Jerzego Górskiego pozwalała na więcej. Wyszedł jedynie niezły film. Ja, mimo wszystko powiem, że takiego kina w Polsce musi być dużo więcej.
-
Chociaż absurdalny i powielający pomysły użyte już wcześniej jest poprawnie nakręcony i nie ma problemów z prezentacją wartości dodanej.
-
George Clooney to zdecydowanie wyższa półka, ale ten film mu nie wyszedł. Przyjemnie jest zobaczyć klasyczne motywy na ekranie, ale to już było.
-
Jest miło i przyjemnie, bez sensacji.
-
Zmiana reżysera pozwoliła na dopełnienie ewolucji. Kicz zniknął, a widz zrelaksowany świadomością, o co tutaj chodzi, może płynąć i śmiać się z żartów oraz delikatnych aluzji ze strony bohaterów.
-
Nadmiar kino bohaterskiego paraliżował historyczne i poboczne wątki. Twórcy zrobili jedynie niezły film.
-
Można za panią Agnieszką nie przepadać, krytykować jej styl bycia i poglądy polityczne, ale prawda jest taka, że to bardzo dobra produkcja. Temat został ubrany w bardzo emocjonalne tony, czasem nawet opętanie, ale o dziwo, taka recepta i taki lek nie wywołuje alergii albo efektów ubocznych.
-
Wynudziłem się do granic możliwości. Spodziewałem się nędzy, dostałem katastrofę.
-
To był długi seans, ale zapisał się jako bardzo dobry czas w moim życiu. Nie dość, że obejrzałem mocny film, to jeszcze sporo się dowiedziałem.
-
Taka zbiórka fantastyki na ekranie jest gwarantem świeżości i zachwytu widza. Oglądało się to pięknie.
-
Nie tak powinna wyglądać komedia. To absolutna porażka.
-
Jak przyjemnie wyjść z seansu i mieć o czym myśleć mimo średniej oceny. Pełen przekrój, wiele pomysłów realizacyjnych.