VincentPrice
Użytkownik- Vincent Price
- Mężczyzna
- 114 lat
- Saint Louis, MA
-
-
ocena za s2=9/10, bo jest zupelnie inny i lepszy, Sauron wymiata, a muzyka pana od TWD najlepsza od czasu Trylogii Jacksona, s1=5/10
-
-
-
Trzecia najlepsza czesc zaraz po Aliens:) brud i smrod jedynki, akcja dwojki, napiecie od 1 minuty do ostatniej, no rewelka, nie zapraszam do dyskusji :D
-
Sydney rozdala, bdb nunsploitation, a im dalej tym lepiej, lepszy o wiele niz First Omen, odwaznie i jednoczesnie nawiazuje do klasyki
-
nie chodzi o czarnego Merlina, zupelnie mi to nie przeszkadza, chodzi o pierdoly fabularne z paroma dobrymi momentami i tyle, szkoda
-
mało Daryla, zbyt dużo wątków pobocznych z dupy (zakonnica i chłopaczek - omg najgorsze duo ever) no i Francja mi nie do końca siadła :/ wymęczone
-
juz nigdy nie obejrze czegos z polecenia Stephena Kinga :D
-
chyba najlepszy character arc w historii filmu :D cudowna Emily, Lanthimos tym razem stworzył arcydzieło, chylę czoła :)
-
-
po niemal dekadzie Dexter w końcu dostał takie pożegnanie, na jakie zasłużył, wspaniały i emocjonalny sezon, bye Dex!
-
dla mnie naj z calej serii, brak nudnych przestojow, lepiej pokazane relacje, walki w powietrzu i ta niepewnosc czy i kto wroci, sceny na ziemi wroga genialne
-
edit: odpadłem w połowie s3 :( shame, bo s2 był mega / wolno sie rozkreca, ale zdecydowanie lepszy niz 3 sezon Narcos, z ktorego nic juz nie pamietam
-
rewatch po latach, wspaniała kontynuacja, Gollum (Serkis - przyszły Caesar) zarządził ^^
-
rewatch po latach, wspaniałe to fantasy kino drogi, ciągle sentyment do 1 części największy i efekty specjalne mogą zawstydzić niejedna produkcję nowadays
-
zajebista trylogia, super ostatni akt, będę tęsknił, Denzel ftw!
-
Myślałem, że Eli Roth zaserwuje coś oryginalniejszego pokroju Green Inferno lub Knock, Knock, zawiodłem się, chociaż Misfits na plus:)
-
widze, ze Argentynskie horrory staraja sie byc tak samo obrzydliwe jak hiszpanskie :P nie moje klimaty, wole mniej gore, wiecej atmosfery, zawiodlem sie mega
-
Pitt bdb z jego kaskaderka w wieku 60 :o, humor bdb :D 2h zleciały jak w bullet trainie
-
poproszę o kontynuację :p PS za mało Kevina Bacona
-
Trochę The Wire, ale fabularnie nikt tego nie grał jeszcze, zatem: Sheridan did it again. A Jeremy Renner z rolą życia!
-
Byloby wyzej, gdyby nie oniryczne 3 ost odc, no i nadal twierdze, ze takich filmow/seriali robi sie za malo!
-
Cudowny ostatni sezon! Szkoda, ze juz koniec perypetii moich ulubionych sex pozytywnych nastolatkow :(
-
-
Niby spoko, niby glupie, bardzo nierowny, szkoda, mialem spore nadzieje
-
-
Pierwsze 2-3 odcinki to złoto, ale od połowy robi się źle, na obejrzenie ostatniego odcinka szkoda mi było nawet czasu