W czasie przeszukiwania odległej stacji kosmicznej grupa młodych kolonizatorów napotyka najbardziej przerażającą formę życia we wszechświecie.
- Aktorzy: Spike Fearn, David Jonsson, Cailee Spaeny, Archie Renaux, Isabela Moner i 11 więcej
- Reżyserzy: Fede Alvarez, Rodo Sayagues
- Scenarzyści: Fede Alvarez, Rodo Sayagues
- Premiera kinowa: 15 sierpnia 2024
- Premiera DVD: 9 grudnia 2024
- Premiera światowa: 14 sierpnia 2024
- Ostatnia aktywność: 13 maja
- Dodany: 17 lutego 2024
-
Jak ja czekałem na taki film o obcym.Na film,który w swojej strukturze jest starym filmem,tym z końcówki lat 70 oraz 80.Idealnie wpisuję się między pierwszą a drugą częścią.To nie tylko zasługa stylistyki(ziarnistość,montaż,scenografia)ale również i scenariusza który jest w swojej materii prosty, ale idealnie wpisuję się w całą franczyzę.Alvarez wywiązuję się reżysersko a cała reszta idealnie dopełnia.Cailee Spaeny-o Niej będzie jeszcze głośno.Jak dla mnie,miłośnika serii,to wspaniała była uczta
-
8.528 sierpnia 2024
- 9
- Skomentuj
-
-
Dystopijna kreacja świata i klaustrofobiczna atmosfera statku kosmicznego nadaje ton kierując do nieuchronnej konfrontacji z obcym. Na którego też pojawiają się nowe pomysły. Gorzej z charakteryzacją postaci ludzkich. Końcówka już przekombinowana i przeciągnięta. Ale i tak najlepszy obcy od dekad. Suchary słabe (brakuje "no stromo").
-
Powrót do korzeni kultowej serii sci-fi. Fede Álvarez oddaje hołd klasycznym filmom z lat 70. i 80., tworząc mroczną, klaustrofobiczną atmosferę. Industrialny klimat i praktyczne efekty zachwycą fanów retro-futuryzmu. Młoda załoga kolonii ucieka przed mackami Weyland-Yutani. Rain, grana przez Cailee Spaeny, walczy o przetrwanie w duecie z androidem Andym. Ich relacja, pełna napięcia i konfliktów, stanowi emocjonalne centrum filmu.
-
Miałem spore oczekiwania. Niestety zawiodłem się. Nawet świetna Cailee nie jest w stanie uratować tak kiepskiego scenariusza. Jest kilka mocnych scen ale reszta to rozwodniony popcorn z masłem. Film nie ma kręgosłupa. Jest po prostu tandetny i brakuje mu charakteru jak i zresztą całej młodej aroganckiej ekipie która nieporadnie probuje odegrać swoje role. To doskonały obraz współczesnego młodego pokolenia. Najlepszą rolę w tym filmie ma stary dobry syntetyk (spoiler). Plus za zdjęcia kosmosu.
-
Najsłabszy Alien! Pewnie dlatego, że całkowicie wytarty z indywidualnego reżyserskiego sznytu.
Alvarez ściąga sceny, a to od Scotta, a to od Camerona, a tu rżnie z gry 'Alien: Isolation'. Absolutnym zaskoczeniem okazuje się nawiązanie do wyklętej części czwartej Jeuneta, co chyba, jako jeden z nielicznych, doceniam.
Strona techniczna bez zarzutu, gorzej, że fatalnie nakreślono postacie. Banda kretynów, których losy są widzowi obojętne. A przecież poprzednicy stali postaciami z krwi i kości...