-
Nie ukrywam, że należę do miłośników przygód Paddingotna. Zupełnie nie dziwi mnie, że dla Brytyjczyków to wręcz narodowy skarb. Już przed seansem wiedziałem, że recenzja, którą napisze będzie entuzjastyczna, no ale nie uprzedzajmy faktów.
-
Pamiętam, gdy pierwszy raz zobaczyłem film Whiplash. Fantastyczny obraz o poświęceniu, doskonaleniu i jazzie. Damien Chazelle pokazał, że potrafi robić genialne filmy i ma cudowne wyczucie muzyczne. Piszę o tym dlatego, że gdyby zapragnął zrobić anime to zapewne stworzyłby Blue Giant, który miałem przyjemność zobaczyć w ramach festiwalu Animator.
-
Jednym z gości tegorocznego Festiwalu Animator w Poznaniu jest japoński twórca Masaaki Yuasa. To wyjątkowa postać jeżeli chodzi o współczesne anime. Ma na swoim koncie wiele uznanych i nagradzanych produkcji. Jedną z nich jest Inu-Oh, które miałem przyjemność zobaczyć w Kinie Muza.
-
Bonnie Timmermann w środowisku filmowym uchodzi za legendę. W filmie Bonnie widzimy jak wygląda praca reżyserki castingów, która przez lata odkryła wiele współczesnych gwiazd kina. Charakteryzuje ją nietuzinkowe podejście do pracy i niezwykły talent do znajdowania wybitnych aktorów.
-
W ramach tegorocznego OFF CINEMA miałem przyjemność zobaczyć dokument Friedkin bez cenzury. Ciekawa propozycja, w której poznajemy niezwykły sposób pracy oraz osobowość reżysera, który stał się rozpoznawalny za sprawą filmu Egzorcysta.
-
Jeżeli jak ja wychowaliście się na serii Toy Story doskonale znacie słowa, które znalazły się w tytule. Nie są one przypadkowe, ponieważ w ramach Animatora dla dzieci wybrałem się na polską premierę filmu Titna, o podróży na Biegun Północny.
-
Jak głosi nalepka, która od wczoraj znajduje się na moim laptopie nie śpię bo oglądam animacje. Jest to prawda, gdyż rozpoczął się festiwal Animator, a to w moim przypadku oznacza długie godziny na sali kinowej. Jednym z filmów, które udało mi się zobaczyć pierwszego dnia jest biorący udział w konkursie filmów pełnometrażowych Four Souls of Coyote. Reżyser Aron Gauder zabiera nas w odległą przeszłość i przybliża mit o stworzeniu świata.
-
Jako miłośnik anime nie mogłem sobie odpuścić seansu filmu Żegnaj, DonGlees! na tegorocznym Międzynarodowym Festiwalu Filmów Młodego Widza Ale Kino! Młoda reżyserka Atsuko Ishizuka stworzyła film nietuzinkowy, który na dłużej pozostaje w pamięci. To piękna pochwała dla życia i czerpania z niego garściami, bez oglądania się na innych.
-
Tym razem w ramach bloku DŹWIĘKI DOKUMENTU na tegorocznym OFF CINEMA miałem okazję zobaczyć film Cały ten dźwięk. Reżyser Gunnar Hall Jensen zaprasza nas w podróż po otaczających dźwiękach. Zawraca uwagę, na rzeczy, których na co dzień nie zauważamy, a raczej nie słyszymy.
-
Ostatnim filmem, który zobaczyłem na tegorocznym Ale Kino! był hiszpańska produkcja Wojny Jednorożców. Obraz mroczny i wstrząsający. Bezsprzecznie dedykowany dla starszego widza. A wszystko to w cukierkowej scenerii z pluszowymi misiami w roli głównej.
-
Matt Reeves zrobił coś, co wydawało się niemożliwe. Wziął na warsztat jednego z najpopularniejszych bohaterów DC i stworzył opowieść, która diametralnie różni się od tego co do tej pory widzieliśmy na kinowym ekranie. Co więcej, zabieg ten udał mu się znakomicie.
-
Na zakończenie mojej przygody z tegorocznym Festiwalem Ale Kino! wybrałem film Jak zostać Świętym Mikołajem 2. Pierwsza część była bardzo przyjemnym zaskoczeniem, dlatego z wielkim zainteresowaniem wyczekiwałem, co tez zaproponują twórcy w kontynuacji.
-
Moją przygodę z tegorocznym Festiwalem Ale Kino! rozpocząłem od filmu Jak ocalić smoka. Z uwagi na tegoroczną formułę, zamiast w Sali kinowej, rozsiadłem się na kanapie i wybrałem w magiczną podróż do Norwegii.
-
Młoda dziewczyna, która nie chce podporządkować się panującym regułom i odważnie walczy o swoje. Coś wam to przypomina? Rémi Chayé stworzył opowieść, której koncept bardzo mocno przypomina słynną Mulan. Pytanie, czy to tylko podróbka, czy jednak ta historia ma w sobie coś więcej?
-
Tym razem festiwal Ale Kino! Zabrał mnie w samochodową podróż przez Niemcy, Polskę, aż na Białoruś. A wszystko przez małą asteroidę, która zmierza ku Ziemi.
-
Jeżeli śledzicie mój blog wiecie, że ten tydzień spędzam z festiwalem Ale Kino! Tym razem miałem przyjemność zobaczyć produkcję Mój tata jest kiełbaską. Spokojnie nikt tu nie będzie magicznie zmieniał formy. To raczej urocza opowieść o rodzinie, życiowych dylematach, a także marzeniach.
-
Piłka nożna to jedna z najpopularniejszych dyscyplin sportowych na świecie. Nic dziwnego, że fascynuje, także filmowców. Na tegorocznym Ale Kino! możemy zobaczyć uroczy chilijski obraz Mój przyjaciel Alexis.
-
Tom Hanks ma doświadczenie w graniu samotnych bohaterów. W Cast Away miał towarzysza w postaci piłki imieniem Wilson. Tym razem ma dwóch kompanów, którzy też znacznie chętniej wchodzą z nim w interakcję. Pytanie, czy ta historia ma dla nas coś więcej do zaoferowania niż utarte schematy.
-
Miałem przyjemność uczestniczyć w seansie filmu Kiedy topnieje śnieg, który otwierał tegoroczny blok o filmach górskich festiwalu OFF CINEMA. Reżyser Aleksei Golovkov przeniósł nas w głąb Rosji na spotkanie z pewnym pasterzem reniferów. Podróż ta wydała się znacznie ciekawsza niż można by się tego spodziewać.
-
Disney ostatnio mocno rozwija świat Marvela, ale też powraca do dobrze znanych tytułów. O ile odświeżona wersja Króla Lwa nie wniosła nic nowego i była zwykłym skokiem na kasę, o tyle wariacja na temat Cruelli De Mon to krok w dobrym kierunku. Oglądanie genezy powstania jednej z najpopularniejszych antagonistek mojego dzieciństwa okazało się nadspodziewanie fascynujące.
-
Zack Snyder nareszcie odchodzi od ponurej, mrocznej stylistyki na rzecz dobrej zabawy i akcji. Nie brakuje oczywiście teledyskowych ujęć i uwielbianych przez reżysera slow motion. Mimo wszystko udało mu się stworzyć coś innego, niż w ostatnich latach. Pytanie czy efekt końcowy jest zadowalający?
-
Tytuł właściwie mówi wszystko. Główny bohater przemierza pełen potworów postapokaliptyczny świat, aby odnaleźć swoją nastoletnią miłość. Chodź brzmi banalnie, to jednak twórcom udało stworzyć się całkiem sympatyczne kino przygodowe dla młodych widzów.
-
Jeden z przebojów ubiegłorocznego festiwalu Sundance wreszcie zawitał do naszych kin. Max Barbakow bawi się konwencją czasu i tworzy obraz interesujący oraz zabawny. Szczególnie dla miłośników Dnia świstaka pozycja obowiązkowa.
-
Koreańczycy właśnie zawstydzili całe Hollywood. Stworzyli blockbuster science-fiction, który przyćmiewa wszystko co oferują nam ostatnio twórcy z zachodu. Mamy tu wartką akcję, humor i całkiem niezłe efekty specjalne.
-
Kultowy polski komiks od dziś gości na Netflixie. Jest to produkcja bardzo udana, dlatego o sukces w naszym kraju jestem spokojny. Pytanie, czy dzielni Słowianie będą potrafili podbić również inne kraje?
-
Paul Greengrass i Tom Hanks ponownie połączyli siły. Po świetnym Kapitanie Phillipsie przyszedł czas na film skromniejszy, spokojniejszy, ale równie interesujący. Z morza przenosimy się na dziki zachód, który odbiega jednak od tego, do czego przyzwyczaiło nas kino.
-
Sam Levinson twórca głośnej Euforii w przerwie w kręceniu serialu spowodowanej pandemią w kilka godzin napisał scenariusz, zaprosił dwójkę znanych aktorów, zamknął się z nimi na tydzień i stworzył film, który po zwiastunie ludzie obwołali arcydziełem. Obraz pojawił się wreszcie na Netflixie i niestety czar prysł.
-
Zawsze z niecierpliwością czekam na nowy film Pixara. Tym razem miało być w jazzowych klimatach z Jamie Foxxem i Tina Fey. Czy można chcieć czegoś więcej?
-
Na Netflixa wjechała właśnie trzecia część przygód Roya, jego klasycznego Mustanga i całej zgrai kumpli. Nie będę owijał w bawełnę, tytuł miał was przyciągnął, ale poziomem to Norwedzy odstawili Amerykanów na kilka długości.
-
Grupa przyjaciół uczących w szkole postanawia przez cały czas być pod delikatnym wpływem alkoholu. Czy to się może dobrze skończyć? W swoim najnowszym filmie Thomas Vinterberg opowiada o alkoholu inaczej niż można by się tego spodziewać.
-
Mój brat ściga dinozaury to pierwszy film, który miałem przyjemność zobaczyć w ramach tegorocznego Festiwalu Ale Kino! Ujmująca opowieść o rodzinie, miłości, przyjaźni, ale też trochę o niepełnosprawności. Bardzo przyjemne kino obyczajowe z nutką humoru i jak przystało na dobry film familijny mądrym morałem.
-
Edoardo Ponti zdołał namówić na powrót przed kamerę włoską ikonę kina Sophię Loren. Jest to powrót bardzo udany, a nie tylko odcinanie kuponów od dawnej kariery. Włoszka ponownie przykuwa uwagę i jak zwykle kradnie każdą scenę w filmie.
-
Świąteczne oblężenie Netflixa trwa w najlepsze. Świąteczna, kolorowa baśń o twórcy zabawek w musicalowej aranżacji. Kiedyś był to znak rozpoznawczy Disneya, a dziś bierze się za to Netflix i to z całkiem dobrym skutkiem.
-
To już ten czas w roku, gdy pojawia się dużo świątecznych produkcji. Netflix od niedawna wrzuca ich na swoje serwery całkiem sporo. W gąszczu tych średniej jakości filmów miłą odmianą jest serialowa propozycja Dash i Lily.
-
Ostatnim filmem tegorocznego Festiwalu OFF Cinema jaki dane mi było zobaczyć został Don Gilliam i olbrzymy. Fascynujący obraz prezentujący ostatnią próbę spełnienia marzenia Terrego Gilliama o ekranizacji Człowieka z La Manchy.
-
Jeżeli lubicie szaloną akcję, hektolitry krwi i trochę humoru to najnowszy film w reżyserii Jasona Lei Howdena jest dla was idealna propozycją. Daniel Radcliffe kolejny raz udowadnia, że przestał być tylko małym czarodziejem i z pistoletami w rekach radzi sobie tak samo dobrze jak z czarodziejską różdżką