
Młody człowiek uczy się, jak przetrwać apokalipsę potworów z pomocą doświadczonego łowcy.
- Aktorzy: Dylan O'Brien, Michael Rooker, Jessica Henwick, Ellen Hollman, Ariana Greenblatt i 15 więcej
- Reżyser: Michael Matthews
- Scenarzyści: Brian Duffield, Matthew Robinson
- Premiera światowa: 16 października 2020
- Ostatnia aktywność: 23 grudnia 2024
- Dodany: 16 listopada 2020
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
W dobie, gdy ciągle martwimy się o nadchodzący rok, Miłość i potwory daje nadzieję i potrafi pokazać kataklizm w innym świetle.
-
Jest po prostu w porządku. Gdybym go nie obejrzała, nie ominęłoby mnie nic wiekopomnego. Jednocześnie nie mam poczucia straconego czasu. To propozycja na przeczekanie dla tych, którzy tak jak ja tęsknią za rozbuchanym kinem komercyjnym na dużym ekranie.
-
Produkcję już wyróżniono nominacją oscarową 2021 za efekty specjalne, ale wizualna strona nie jest tu najważniejsza. To właśnie bohaterowie i ich historia przykuwa naszą uwagę i sprawia, że film w reżyserii Michaela Matthewsa ogląda się z wielkim zaangażowaniem.
-
Wszystko to składa się na film, który dostarcza sporo rozgrzewającej serce zabawy i tak diabelnie potrzebnej odskoczni od chaosu dziejącego się za oknem. Czy od kina science fiction targetowanego dla nastoletniej widowni można wymagać czegoś więcej? Może obecności wiernego psa, który okaże się prawdziwym zakapiorem? Chociaż czekajcie... jego tam też znajdziecie.
-
Nie jest filmem idealnym - fabuła nie trzyma się kupy a twist fabularny jest po prostu bardzo słaby i nawet rozczarowujący. To co jednak twórcy zaprezentowali w tworzonym świecie rzeczywiście jest bardzo warte obejrzenia i poznania.
-
To dla mnie naprawdę miłe zaskoczenie - niecałe dwie godziny seansu filmu, po którym nie spodziewałam się niczego, przerodziło się w fajną, optymistyczną przygodę. Choć nie należę do docelowej grupy trzynastolatków, dałam się porwać opowieści i zwyczajnie dobrze się na niej bawiłam.
-
Raczej szybko wylecą mi z pamięci, ale chętnie umieszczę ten tytuł na kolejnej liście najlepszych filmów z logo Netflix. To lekkie, przyjemne, weekendowe kino z kapitalnymi efektami specjalnymi.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Miłość i potwory nie urzekł mnie.O ile gdzieś klimatycznie mu do Zombieland tak całość jest dość oklepana.Schemat tej produkcji to dość mocno odgrzewany kotlet.Praktycznie przeszedłbym obok tego filmu obojętnie gdyby nie fakt,że ma nominacje do Oscarów.I właśnie skupie się na tym aspekcie,bo efekty specjalne nie są aż tak wybitne aby nagradzać je w jakikolwiek sposób.Są jednak momenty które gdzieś chwytają za serce i nawet pojawia się przysłowiowe "aw".Film na jeden raz,szybko się o Nim zapomina
-
(5,5) Dla młodszych nastolatków czy starszych dzieci (lub tych co mają w sobie jeszcze coś z dziecka ;)) będzie jak znalazł cała reszta kręcić będzie nosem nad scenariuszem (sporo "pomysłów" scenarzystów nie dawało mi spokoju ale najbardziej to ... dlaczego nie było żadnych latających owadów (no ... może poza tą ćmą która zabiła prezydenta ;) ))
-
Ciepła i urocza ta podróż, choć z umiarkowanymi emocjami i dająca się często przewidzieć. Ma za to spore pokłady miłości do przygody postapo (styl The Last of Us jest widoczny). Wpisuje się w ramy lekkich i przyjemnych survivali. Nawet te klasyczne popkulturowe rozwiązania sprawiają dużo radości. Aż dziwię się, że nie ugryźli tego jako serialu – potencjał w świecie i historii jest wielki.
-