czleksukcesu
Użytkownik-
bardzo to było ładne, każdy kadr można by powiesić na ścianie, tylko momentami mózg mi się wyłączał
-
-
ile dałbym by zapomnieć cię wszystkie chwile te które są na nie bo chcę bo chcę nie myśleć o tym już zdmuchnąć wszystkie wspomnienia niczym zaległy kurz tak już tak już po prostu nie pamiętać sytuacji w których serce klęka wiem nie wyrwę się chociaż bardzo chcę mam nadzieję że to wiesz i ty znowu widzę ciebie przed swoimi oczami znowu zasnąć nie mogę owładnięty marzeniami wszystko poświęcam myśli że byłaś kiedyś blisko kiedy czułem ciebie obok wtedy czułem że mam wszystko tyle zostało po mnie ty
-
-
Tak posrany film, że nie chcę wiedzieć, co jeszcze Jordan Peele kryje w swojej główce, ale także tak fantastycznie przemyślany, zagrany i napisany horror, że chcę wiedzieć, co jeszcze Jordan Peele kryje w swojej główce. Połączenie fenomenalnie wygranego napięcia z częstym i gęstym humorem, który wynika zarówno z samej sytuacji, jak i z charakterów postaci (scena obydwóch "home invasion" - majstersztyk!!!). Groteska w stanie czystym, perfekcyjny horror i genialna zabawa formą i gatunkiem.
-
922 marca 2019
- 19
- #4
- Skomentuj
-
To chyba najgorzej zrealizowany dokument jaki kiedykolwiek oglądałem. Mistrz Latkowski z ciekawego tematu, zrobił publicystyczny syf.
-
Bardzo kibicujesz temu filmowi, dopóki nie okazuje się, że jest tylko nędznym artykułem prasowym w formie video. Potem kibicujesz już tylko samej sprawie.
-
Mocne z punktu widzenia ofiar, słabe z punktu widzenia oskarżeń wobec celebrytów. Poprawne realizacyjnie
-
Obejrzałem to z Bartkiem "CzłekSukcesu" i wydaje mi się, że po połowie filmu był tak wstrząśnięty, że odjęło mu mowę i wydawał jedynie odgłos raz na 5 minut.
-
Chłop robok, chłop robok,
Miły domowy chłop robok,
Buja się cały czas,
Jego krew otruje nas,
O, pieronie!
Tu leci chłop robok!
Chłop robok, chłop robok
Miły domowy chłop robok,
Buja się cały czas,
Jego krew otruje nas,
O, pieronie!
Tu leci chłop robok! -
-
Ciekawi mnie, czy ludzie pracujący nad tym filmem pomyśleli sobie: "Tak, to jest to. Takich filmów nam trzeba. Zabijanie zwierząt."
-
Zaczyna się niewinnie,intryga rodzinna wchodzi w życie i wszystko idzie zgodnie z planem.Jednak to co się dzieję po pierwszym akcie to istne szaleństwo.Niby dramat,ale z wieloma elementami innych gatunków,akcja powolna-ale jest tak rewelacyjnie rozpisana, scenariusz to mistrzostwo,zarówno jak i sama realizacja.To kino suspensu,nie wiadomo czego można się spodziewać.Film ten to bliska doskonałości metafora napięć,niepokojów i postępującej utraty złudzeń jakie wyczuwa się we współczesnym świecie.
-
9.521 września 2019
- 21
- #1
- Skomentuj
-
Wielkie to kino, gdy reżyser potrafi bawić się gatunkami z taką łatwością i gdy w każdym czuje się tak pewnie. Wielki to humor, gdy bez sprośności i żenującej głupoty, potrafi rozbawić całą salę. Wielki to scenariusz, gdy każdy plot twist zaskakuje i jeszcze bardziej przykuwa uwagę widza. "Parasite" to film oryginalny, czerpiący z najlepszych wzorców, w których tematy społeczne stanowią tło najlepszej rozrywki. Joon-ho Bonga warto obserwować. Może po Złotej Palmie czas na Oscara?
-
Film nie miał potrzeby aby istnieć. Wolałbym prawdziwy sequel o przygodach z życia dzieci Bambiego, ale przyjmę też midquel. Szkoda tylko, że nie ma w sobie nawet połowy wartości, jakie miał oryginał. Jest mało wzruszający, niewiele w nim napięcia, nowe postacie są najwyżej jedynie ok, a Ronno to strasznie niepotrzebna i irytująca postać (która ponoć pojawił się w pierwszym filmie jako jeleń, ale niewiele znaczył). Pomimo tego, film nie jest specjalnie zły i nudny, po prostu niepotrzebny.
-
Typowa biografia. Całkiem przyjemnie się ją oglądało, ale nie sądzę, aby osoba, która fanem Queenu nie jest, odnalazłaby w filmie coś interesującego.
-
-
Mało znana komedia z Joe Pescim w roli głównej, całkiem zabawna.
-
DreamWorks przeczytał sobie fanfiction o Shreku i przerobił je w film.
-
Ah, słynni Goście Goście, klasyka polskich telewizorów, która nawet nie jest z Polski.
-
Film spóźniony o jakieś 5 lat, mógł być gorszy, lepszy raczej nie. Tylko po co nam jeszcze sequel?
-
Widziałem wiele różnych wersji Pinokia, czytałem nawet oryginalną książkę. I powiem szczerze, tą Disneyowska spodobała mi się najbardziej. Jest krótka i zwięzła. Postacie są całkiem sympatyczne, Pinokio nie zachowuje się jak imbecyl wobec innych, historia też spoko, a animacja jest świetna. A co do wad filmu, za mało czasu poświęcono Geppettowi, dodałbym kilka scen gdzie szuka on swojego "syna".
-
Emoji Movie jest typem filmu, który momentami jest tak głupi i nieśmieszny, że aż można się z niego pośmiać. Do takich filmów przydała by się ocena minusowa.
-
Już bym dał 8 ale ostatnie 20 minut jest tak okropne że spada na 7,5. Ale to i tak fenomenalne kino które każdy powinien zobaczyć.
-
-
-
Powiem szczerze, nie zakochałem się w tym filmie. Podobał mi się, ale nie uwielbiam go.
-