Przyjaciele z dzieciństwa po 20 latach spędzają wspólnie jeden tydzień.
- Aktorzy: Greta Lee, Teo Yoo, John Magaro, Jojo T. Gibbs, Kristen Sieh i 11 więcej
- Reżyser: Celine Song
- Scenarzysta: Celine Song
- Premiera kinowa: 13 października 2023
- Premiera światowa: 21 stycznia 2023
- Ostatnia aktywność: 21 sierpnia
- Dodany: 3 kwietnia 2023
-
Zabrakło niuansów, oryginalności oraz lepszego poprowadzenia. "Poprzednie życie" bierze dość wyświechtany koncept i nie robi z nim niczego nowego. To co wychodzi z tego to poprawna historia, która ma swoje lepsze momenty dzięki niezłym dialogom oraz sympatycznym postaciom. Jednakże nie widzę w niej niczego co miałoby prowadzić u mnie do zachwytów jak u innych.
-
Song, która sama wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych z Korei Południowej w wieku 12 lat, starała się w swoim debiucie zsyntetyzować obydwie narodowe mentalności. Niestety więcej tu amerykańskiej powierzchowności i asekuracyjności niż koreańskiej świeżości.
-
Magię "Poprzedniego życia" wyzwalają przede wszystkim stworzeni do głównych ról, szalenie atrakcyjni aktorzy. Greta Lee i Teo Yoo pod wieloma względami wydają się idealnymi, melodramatycznymi figurami.
-
Piękna, liryczna historia, która potrafi ukoić skołatane serca. Ma moc do ściągania ciężaru z pytania, którego widmo mogłoby nawiedzać przez całe życie.
-
Mimo że od seansu "Poprzedniego życia" minęło kilka dni, emocje, które wywołał we mnie film są nadal żywe. Uważam, że jest to najpiękniejszy film tego roku i mam nadzieję, że szersza publiczność go doceni.
-
Celine Song stworzyła zatem dzieło przeszywające emocjonalnie, ale narracyjnie i aktorsko subtelne, podlegające interpretacji filozoficznej, ale działające również jako romantyczna historia o różnych ścieżkach, które oferuje życie, roli przypadku w łączeniu ludzi, w końcu: potrzebie pozostawienia przeszłości za sobą.
-
Debiut Celine Song nie jest tylko zwykłą historią o miłości, która nie dostała szansy na poddanie próbie. To przede wszystkim świetnie zagrana, piękna i subtelna opowieść o uczuciu, przeznaczeniu i akceptacji, która zostaje z nami na długo po seansie
-
Filmowa perełka jaką jest Poprzednie życie to przepięknie opowiedziana historia miłosna, która zachwyca niebanalnym podejściem do tematu i subtelnością narracji. Poprzednie życie ujęło mnie szczególnie tym, że będąc kinem na wskroś współczesnym - jednocześnie jest klasyczne... Coś cudownego!
-
Skłaniająca do refleksji - łącznie z zadawaniem sobie niewygodnego pytania o to, co by było, gdyby - opowieść o zderzających się kulturach, podejściach i kolejach losu.
-
"Poprzednie życie" jest triumfem człowieczeństwa. Celine Song należą się najdłuższe owacje na stojąco.
-
Moja melancholijna strona jest bardzo oczarowana tym skromnym i pełnym romantyzmu klimatem "Poprzedniego życia". Niby jest to debiut, ale film sprawia wrażenie zrobionego przed doświadczonego reżysera, który wie jak opowiedzieć historię pełną emocji, zaangażowania i pasji. A jeśli debiut jest tak fantastyczny, to przyszłość Celine Song jako reżyserki wydaje się świetlana.
-
W przedziwny sposób splata zdroworozsądkowość z romantycznym uniesieniem, zaś oba te elementy spaja stoickim pogodzeniem się z losem. Takie połączenie wywołuje przeraźliwy smutek, a jednocześnie nie dopuszcza jego destrukcyjnej siły. Tęsknotę za innym życiem wpisuje w esencję ludzkiego doświadczenia. Podobnie jak żywione nadzieje, iż rzeczywistość dopasuje się do narracyjnych schematów. Ostatecznie liczy się nieuchwytna i raczej bezkształtna materia losowych przypadków i świadomych decyzji.
-
Song proponuje raczej trzeźwiejsze, ale nie pozbawione uroku spojrzenie na gatunkowe schematy, mówiąc wprost: to, że love story nie rozgrywa się w niesamowitych okolicznościach, nie znaczy, że jest w czymkolwiek gorsze.
-
Debiut Celine Song można uznać za melodramat na miarę swoich czasów. Mamy w nim przecież rozpisaną na dekady, miłosną historię, rozdzielanych przez różnorodne, obiektywne okoliczności "spóźnionych kochanków" i notorycznie piętrzące się na ich drodze przeszkody. W tle przemiany kulturowe, społeczne i technologiczne.
-
Szukasz idealnego filmu na spędzenie wspólnego wieczoru z drugą połówką albo na randkę z kimś poznanym na Tinderze? Poprzednie życie będzie idealnym wyborem. Ta subtelna produkcja skłania do refleksji i daje wiele tematów do rozmowy.
-
Choć "Poprzednie życie" budzi skojarzenia z trylogią Richarda Linklatera, niszowym dramatem Massy Tadjedin "Zeszłej nocy", perypetiami Marianne i Connella z "Normalnych ludzi" czy Jacoba i Moniki z nagrodzonego Złotym Globem "Minari", reżyserce udaje się stworzyć nietuzinkową, intymną, wyważoną opowieść o wielu obliczach bliskości i przywiązania.
-
Najpiękniejszy film o miłości nadchodzących miesięcy.
-
Być może nie do końca działa tak, jak tego chcielibyśmy, gdy rozważamy to jako historię o przeznaczeniu i miłości, ale jednocześnie jest w nim tyle uroku i pięknych emocji, zwłaszcza w drugiej połowie, że z przyjemnością wraca się do niego po jakimś czasie. Widziałem już dwukrotnie, najpierw na festiwalu, a później w kinowej dystrybucji, i nie mam wątpliwości, że jeszcze wrócę do niego w przyszłości.