Osierocony chłopiec zamieszkuje w domu dziecka, gdzie zdobywa nowe przyjaźnie.
- Aktorzy: Gaspard Schlatter, Sixtine Murat, Paulin Jaccoud, Michel Vuillermoz, Raul Ribera i 13 więcej
- Reżyser: Claude Barras
- Scenarzyści: Morgan Navarro, Céline Sciamma, Germano Zullo, Claude Barras
- Premiera kinowa: 2 czerwca 2017
- Premiera światowa: 15 maja 2016
- Ostatnia aktywność: 30 listopada 2023
- Dodany: 16 marca 2017
-
Nie ma do zaoferowania nic więcej poza scenami mających zwrócić uwagę widza na patologię i los dzieci w domach dziecka. Naiwne i powierzchowne budowanie ckliwych scen nie znajdzie poklasku u widza, któremu nie obce są dokonania światowej animacji, a budujące zakończenie bynajmniej nie podniesie na duchu kogoś, kto rzeczywiście przeżywa w swoim życiu tragedię.
-
Wszystko w tym filmie złożone razem tworzy wspaniały świat widziany oczami dziecka po przejściach - myślę że każdy powinien poświęcić czas na tę produkcje - warto.
-
W szczery i bezpretensjonalny sposób ukazuje istotny problem współczesnego społeczeństwa. Unika banalnych morałów, prowokuje do refleksji, a może nawet zmieni czyjąś percepcję wobec podopiecznych domów dziecka. Przy tym wszystkim jest to film nad wyraz inteligentny.
-
Wzruszający, momentami smutny, ale dający nadzieję na lepsze jutro.
-
Stosunkowo krótka forma, ale potrafi obudzić w widzu wachlarz emocji. Animacja stanowi przypowieść, odnoszącą się do szeregu zjawisk społecznych.
-
W pozornej prostocie animacji Claude'a Barrasa tkwi niezwykła siła. Reżyser doskonale potrafi widza poruszyć, nawet nim wstrząsnąć, unikając przy tym konwencjonalnych chwytów.
-
Wyjątkowa animacja o tym, jak dorośli potrafią zamienić dzieciństwo w koszmar. Raczej dla starszych widzów.
-
Mocne, przejmujące i dalekie od banału. Idealne kino rodzinne, bo nie tylko dla całej rodziny, ale przede wszystkim o tym, jak trudno jest rodzinę stworzyć.
-
Maluch zobaczy w niej film dla dzieci o dorosłych sprawach, rodzic tymczasem - film dla dorosłych o sprawach dziecięcych. To rzadkie: "Nazywam się Cukinia" nie ma ograniczenia wieku "wzwyż".
-
Na pewno nie jest niewinną historyjką umorusaną w przesłodzonej bezie. To bajka głęboko zatopiona w rzeczywistości i zilustrowana z wielką wyobraźnią.
-
To nie jest urocza animacja dla dzieci. Raczej dla tych starszych i dużo starszych. Idealna na przeczyszczenie kanalików łzowych. Mądra i piękna.
-
Nie jest propozycją dla małych dzieci. Szwajcarska produkcja porusza się po trudnych tematach i, mimo końcowego światełka w tunelu, ma dość smutny wydźwięk. Starsi powinni jednak obejrzeć ten film obowiązkowo. To piękny kawałek kina.
-
Poruszająca i świetnie zrealizowana animacja przeznaczona dla dorosłych i starszych dzieci, którą polecam zwłaszcza wszystkim rodzicom, nauczycielom i wszelkim osobom pracującym z dziećmi.
-
Wspaniale zrealizowana animacja, wykorzystująca technikę poklatkową, jest bardzo krótka i właściwie żal, że się kończy, kiedy historia osiąga finał. Będą łzy w oczach - gwarantuję.
-
Jest filmem pięknym, mądrym, zasługującym na wszelkie wyróżnienia.
-
Płynący prosto z serducha, wzruszający manifest filmowy i zarazem dowód na to, że gatunek animacji, traktowany przez masy z góry jako ten lekki, rozrywkowy i ogólnie rzecz biorąc mało poważny, w sposób brawurowy wykorzystuje swój miażdżący potencjał, by raczyć nas ważnymi tematami.
-
Poruszający film, który dzięki swojej formie każdemu pozwoli zmierzyć się z trudnymi tematami, które każdy chciałby przemilczeć.
-
Zupełnym maluchom pokazać tego nie można, z kolei starszaki i ich rodzice mogą nie kupić celowo naiwnego, nawet infantylnego sposobu narracji. Barrasowi należą się brawa za odwagę, ale twórca przeciera chyba niepotrzebny szlak.
-
Wyjątkowa opowieść o mrocznej stronie życia i cierpieniu, które dotyka najmłodszych. W szczerej i prostej narracji, Claude Barras oddaje jeden z najważniejszych głosów w debacie na temat pomocy dzieciom poszkodowanym przez tych, którzy mieli być im najbliżsi.
-
Film lalkowy o takiej perfekcji wykonania i na tak poruszający temat był jednak skazany na sukces.
-
Mądry, zabawny, poruszający i refleksyjny.
-
Porusza naprawdę ciężkie tematy, jest to wadą i zaletą, gdyż może być impulsem do bardzo wartościowej rozmowy z dzieckiem i przy odpowiednim nakierowaniu przez rodzica mieć walory wychowawcze.
-
Szczery, inteligentny, wzruszający i jednocześnie zabawny.
-
Rozbraja, topi nawet najbardziej zmrożone serce i nie pozwala o sobie zapomnieć.