Radosław Sołyga
Krytyk-
Dla fanów pomysłowych zabiegów fabularnych i inscenizacyjnych jak znalazł, ale zabrakło rozwinięcia potencjału drzemiącego w tej historii.
-
Fani mocnych wrażeń nie mają czego szukać, ale jeśli ktoś ma ochotę na sporą dawkę głupiej, odmóżdżającej rozrywki, to nowy "Predator" będzie jak znalazł. Można się na nim dobrze bawić, ale sporo błędów sprawia, że seans jest dobry raczej tylko na raz.
-
Szkoda, że "Zakonnica" sprawdza się, co najwyżej, jako zabijacz czasu. A mogło być dużo lepiej.
-
Wywołuje mało strachu, ale przynajmniej nie jest nudno. Bohaterowie dają się lubić, widać też, że aktorzy mieli frajdę z bycia na planie. Dla sympatyków niezobowiązującej rozrywki seans wskazany.
-
Przyzwoity film, choć z poważnymi problemami. Kuleją sceny walk między pilotami, a wątki rozgrywane na ziemi zaczynają po pewnym czasie nużyć.
-
Jest nacechowany przede wszystkim solidnością z paroma akcyjnymi perełkami, które potwierdzają, że "Mission Impossible" jest serią wyjątkową. Film konsekwentny i dający fanom serii wszystko to, za co lubią przygody amerykańskiego agenta.
-
Dla fanów lat osiemdziesiątych, kiczu i praktycznych efektów specjalnych. Grozy w tym zdecydowanie za mało. Twórcy próbowali być ambitni, ale chyba sami do końca nie wiedzieli, jaki film chcą stworzyć.
-
Intryguje, wciąga i przede wszystkim, straszy. Film spełnia podstawowe założenia horroru, mimo średniego finału stanowi solidną rozrywkę dla fanów gatunku.
-
Wartka akcja, sympatyczni bohaterowie, klimat i duch przygody. Sympatycy tych składników będą zadowoleni, a fani Gwiezdnych Wojen nie powinni czuć się rozczarowani, nawet mimo problemów prześladujących ten film.
-
Nie jest zły, ale nie dorównuje innym z tego gatunku, a to może spowodować, że widzowie będą mieli przesyt takich produkcji, stracą zainteresowanie, a takie produkcyjniaki jak film z The Rockiem popsują rynek. Niemniej, fani wielkich potworów powinni być usatysfakcjonowani.
-
Aż szkoda tych wszystkich animatorów i magików od efektów komputerowych. Piękna otoczka słabego filmu. Lepiej odkurzyć stare filmy z lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych.
-
Dla fanów Charlize Theron pozycja obowiązkowa. Miłośnicy kina szpiegowskiego też powinni zobaczyć tę produkcję, ale czy będą usatysfakcjonowani? Niekoniecznie, napięcie momentami siada, film nie budzi większych emocji a powinien, bo potencjał, pomysł i narzędzia były świetne.
-
Kolejny dobry obraz w dorobku Władysława Pasikowskiego. Może nie porywa, ale też z całą pewnością nie nudzi i w przeciwieństwie do poprzednich części serii, emanuje solidnością wykonania i profesjonalną grą aktorską.
-
"Wieczór gier" okazał się całkiem miłym zaskoczeniem - sympatyczni bohaterowie, zabawny, angażujący scenariusz. Śmiem twierdzić, że w swojej kategorii która pozamiata konkurencję i zostanie w pamięci na dłużej.
-
Fani kina akcji z mafią, policją, mięsem rzucanym na lewo i prawo powinni zaliczyć ten seans. Wciąż mamy tu dresiarski humor, kilka scen jest przeszarżowanych, ale w końcu fabuła zaczyna angażować i ciekawić.
-
Każdy szanujący się fan fantastyki powinien mieć seans tego filmu na swoim koncie. Klimat magii i bajkowości wręcz wylewa się z ekranu. Charakteryzacja, scenografia i zdjęcia na najwyższym poziomie.
-
Po latach z lekkim żalem stwierdzam, że film mógłby być rzeczywiście bardziej głęboki. Tymczasem sprawia tylko takie wrażenie. To wciąż kultowe i niegłupie dzieło, ale może dlatego, że zostaliśmy nim oczarowani, gdy byliśmy mali.
-
Film niestety słaby, zresztą tak, jak się zapowiadał. Niczym się nie wyróżnia, bohaterowie są irytujący, fabuła szczątkowa, zaskoczenia w tym za grosz. Można obejrzeć w miarę bezboleśnie raz i zapomnieć, ale nie warto moim zdaniem płacić za seans w kinie.
-
Dla fanów tytułowego potwora pozycja obowiązkowa. Film cierpi na bolączki pozostałych z serii, czyli czekamy tylko, aż wreszcie jaszczur się pojawi i wkroczy do akcji. Niemniej dla samego Króla warto obejrzeć, choć fabularnie nie wciąga, a momentami nudzi i męczy.
-
Dobry do obejrzenia na raz, raczej nie ma tu nic, co by kazało do niego wrócić.
-
Solidne i niegłupie kino rozrywkowe. Umiejętnie rozwija pomysł oryginału. Świetna pozycja dla osób chcących przyjemnie spędzić dwie godziny.
-
Potrafi przyjemnie uśpić, a momentami zaczynamy mieć też wątpliwości czy to horror, czy obyczajówka. W połowie zaczyna się coś dziać, ale można znaleźć całą masę lepszych pozycji.