-
Siódma część to również epitafium dla Paula Walkera i godne pożegnanie niedocenianego aktora. Tragiczny wypadek - nomen omen samochodowy - w brutalny sposób przerwał jego karierę, pozbawiając ekipę filmową przyjaciela, człowieka skromnego i oddanego sprawie. Zakończenie filmu stanowi wspaniały hołd złożony aktorowi.
-
729 stycznia 2018
- 1
-
-
Żeby bawić się dobrze na filmie, musimy mu wiele wybaczyć, nie zadawać za wiele pytań i nie kwestionować od strony logicznej.
-
Najlepsza część serii, która oferuje o wiele więcej niż poprzednie i z jeszcze większą dawką frajdy. Jest prosto, banalnie, głupio, ale... ogląda się to znakomicie. Rozrywka lekka i przyjemna.
-
Jest to opowieść momentami ckliwa i sentymentalna oraz naiwna, ale jest to pewien rodzaj pozytywnego sentymentalizmu i niewinnej naiwności, które dają wszelkim macho i twardzielom szansę na ukazanie nieco bardziej emocjonalnej strony swojego jestestwa i uronienie pojedynczej, męskiej łzy.
-
Najbardziej zaskakuje to, że to wszystko tworzy równocześnie klarowną i trzymającą w napięciu opowieść. Szczególnie że całość trwa prawie 140 minut. Komiksowa intryga potrafi wzbudzić zainteresowanie, a wrażenia dawkowane są dość rozważnie.
-
8.510 kwietnia 2015
-
-
Jeżeli szukacie czystej rozrywki w najlepszym wydaniu i nie przeszkadza Wam usiany dziurami scenariusz oraz zgraja stereotypowych postaci, to nie szukajcie dalej. Pozostaje Wam tylko odpalić swoje Chargery i Skyline'y i gnać czym prędzej do kin.
-
Kawał dobrego kina akcji. A zakończenie filmu, poświęcone Paulowi Walkerowi, chwyta za serce.
-
6.716 kwietnia 2015
-
-
Świetna rozrywka zapowiadająca tegoroczny letni sezon blockbusterów.
-
Na tym filmie bawiłem się genialnie... i Wy też będziecie się dobrze bawić jeżeli wchodząc do kina będziecie pamiętać na jaki film idziecie.
-
Po prostu nie wymagająca wiele od widza rozrywka najwyższych lotów.
-
Widać, że ekipa świetnie się na planie całej tej serii bawiła wyśmienicie. I to właśnie ta ekipa, odzwierciedlająca całą gamę prostych, podstawowych, w końcu pozytywnych wartości, jakimi są lojalność, przyjaźń, braterstwo i rodzina jest chyba najmocniejszym punktem tego cyklu.
-
Nie ma tu aktorstwa najwyższych lotów, prosta fabuła w paru momentach wisi na włosku, a niezniszczalnym bohaterom nie łamią się nawet kręgosłupy, gdy już dawno powinni zginąć, jednak nie mogę wystawić niskiej oceny. Między postaciami iskrzy, a napisane przez Chrisa Morgana słowne dowcipasy włożone przede wszystkim w usta Romana powodują szeroki i szczery uśmiech na twarzy.
-
Dla fanów niczym nie skrępowanej rozwałki, którzy nie potrzebują logiki do zadowolenia z przebiegu akcji to idealna produkcja. Fani Walkera również będą zachwyceni. A wystrzałowe sceny akcji, świetna muzyka i niezły dowcip powinny wystarczyć pozostałym.
-
Mam pełną świadomość przeciętności dzieła Wana, jednak mój sentyment i wielka sympatia do bohaterów serii, a również przepiękna końcówka znacznie zawyżają moją ogólną ocenę. Chociaż całość wypada raczej płytko, to jednak z kina, w towarzystwie muzyki Wiz Khalify, wychodzimy ze łzami wzruszenia i żalem w sercu wiedząc, że seria ta nigdy już nie będzie taka sama.
-
Wyborna zabawa dla fanów i jednocześnie hołd złożony zmarłemu aktorowi.
-
Jeśli jednak przymkniemy oko na wszystko, co niedorzeczne, dostaniemy praktycznie ten sam produkt co przy poprzednich dwóch częściach i ponownie nie będziemy mogli oderwać wzroku od tego, co dzieje się na ekranie.
-
Wzruszające pożegnanie w pięknym, wybuchowym stylu.