Odnalezione ciało zostaje powiązane ze sprawą siostry warszawskiego prokuratora, która zniknęła 25 lat wcześniej.
- Aktorzy: Grzegorz Damięcki, Agnieszka Grochowska, Wiktoria Stachowicz, Hubert Miłkowski, Jacek Koman i 15 więcej
- Reżyserzy: Leszek Dawid, Bartosz Konopka
- Scenarzyści: Agata Malesińska, Wojciech Miłoszewski, Emilio Mauro, Michael Yebba
- Premiera: 12 czerwca 2020
- Ostatnia aktywność: 14 stycznia
- Dodany: 7 maja 2020
-
Serial jest jednak trochę niewykorzystaną szansą i trudno mi na niego nie patrzeć przez pryzmat tego, czym mógł się stać, a się nie stał. Dla fanów powieści i seriali kryminalnych jest tu stanowczo zbyt dużo dziur i nielogiczności, dla widzów, którzy tym gatunkiem się na co dzień nie pasjonują, na pewno produkcja jest bardziej do przyjęcia i może się podobać.
-
Historię opowiedzianą przez Bartosza Konopkę i Leszka Dawida, mimo kilku słabości, ogląda się przyjemnie i zdaje się ona pomyślną zapowiedzią przyszłych polskich produkcji serialowych.
-
Nie da się ukryć, że suspens wzrastał z każdym odcinkiem. Reszta niestety szybko i skutecznie rozjechała się w dwie różne strony.
-
Liczba odcinków, którą zaoferowali nam twórcy jest wręcz idealna. Można odnieść wrażenie, że wszystko było precyzyjnie wymierzone, a każdy kolejny epizod powielał by błędy wielu polskich seriali i wprowadzał niepotrzebne dłużyzny. Jest to jedna z tych produkcji, którą obejrzycie na raz, więc jeśli chcecie włączyć tylko jeden odcinek, bo macie później jakieś plany na wieczór, to najlepiej zrezygnujcie z tych planów. Nie pożałujecie.
-
Bardzo mi przypadł do gustu. Akcja się nie wlecze, jest ciekawa, pełna intryg, zwrotów akcji i niespodziewanych wydarzeń. Przez 6 godzin poświęconych produkcji 66 razy zmieniałam zdanie, kto mógł to zrobić i dlaczego, dzięki interesującej konstrukcji.
-
Miłośnicy tego rodzaju thrillerów na pewno nie będą rozczarowani, a i osoby ciekawe, jak historia osadzona oryginalnie w amerykańskich realiach wygląda w bardziej swojskim klimacie, znajdą tu coś dla siebie. W głębi lasu to po prostu solidnie zrealizowany thriller w klasycznym stylu i jako taki sprawdza się bardzo dobrze.
-
Ciężko jest oderwać się od W głębi lasu na dłużej. Serial zawdzięcza to zarówno samej tajemnicy, jak i uwikłanym w nią bohaterom, którym pragniemy towarzyszyć. Zależy nam, by dowiedzieć się, co tak naprawdę im się przytrafiło, co wydarzyło się ćwierć wieku temu w głębi lasu. I choć odpowiedź na to pytanie może nam się nie spodobać, droga do jej poznania, ta pełna trudów podróż, w którą zabierają nas Leszek Dawid i Bartosz Konopka, okazuje się warta tego, by się w nią udać.
-
Nie miałem aż tak wielu oczekiwań i dostałem w sumie solidny tytuł, choć niepozbawiony potknięć oraz niejasności. Podobno pojawiły się plotki o planowanej drugiej serii, ale jakoś tego nie widzę. Typowa europejska produkcja kryminalna bez większych ambicji.
-
Nie przejdzie do historii jako dzieło na miarę np. amerykańskiego "Detektywa". Nie ta liga pisania scenariusza, nie to mistrzostwo w w opowiadaniu kryminału tak, aby ciągle trzymać w napięciu i zachęcać do rozwiązania zagadki. Gdyby tak przeniósł go na ekran ktoś jedną mocną ręką, reżyser, który już ma na koncie udane sensacyjne kinowe obrazy, to może całość byłaby czymś zdecydowanie więcej aniżeli dość solidnym serialem gatunkowym.
-
Nie trzyma w napięciu. Nie wciąga i nie niepokoi. Nie tak to powinno wyglądać...
-
Rodzime widowisko jest po prostu przeciętne, ale na szczęście krótkie, bo zaledwie sześcioodcinkowe, więc nie zdążyłem się szczególnie wynudzić. Chociaż niewiele brakowało.
-
To jak na polską produkcję serial naprawdę przyzwoity. Trzyma w napięciu i pozwala widzowi zaangażować się w tę enigmatyczną historię. Mimo to serial nie wybija się ponad przeciętność, a w galerii Netflixa uplasuje się gdzieś po środku jego produkcji oryginalnych. Jeżeli ktoś liczy na prawdziwą petardę, będzie rozczarowany. Jest to raczej produkcja na kilka godzin przyjemnej i prostej rozrywki, która pozwala na chwilę relaksu i sentymentalny powrót do przeszłości.
-
Świetnie udało się przenieść prozę Cobena na rodzime warunki - wygląda to tak, jakby ta historia była oryginalne rozpisana na Polskę. Dobra robota.
-
To naprawdę przemyślana produkcja, w której dla mnie jedynym zgrzytem jest fakt, że pewne wątki pozostawiono po drodze samym sobie i nie doczekały się konkretnego wyjaśnienia.
-
Nie powinien rozczarować fanów kryminałów, w których pierwsze skrzypce gra tajemnica z przeszłości. Zawiedzeni nie powinni czuć się także ci, którzy z uwagą i przyspieszonym biciem serca, a także narodową dumą śledzą poczynania polskich twórców filmowych, które mogą odbić się echem na całym świecie. Polska produkcja stoi bowiem na bardzo wysokim poziomie i jest jednym z lepszych seriali zrealizowanych przez naszych rodaków.
-
To serial będący definicją przeciętności. W tym sześcioodcinkowcu nie ma nic, co skłoniłoby mnie do kolejnego seansu, chociaż doceniam próbę nakręcenia sprawnego kryminału. Aktorsko i technicznie serial potrafi błysnąć, jednak to, co w kryminale najważniejsze, czyli scenariusz, zwyczajnie zawodzi. Nie wchodzę w głąb lasu, wybaczcie. Zostanę w bezpiecznym domku. "W głębi lasu" to średniak jakich wiele.