-
Nie wiem czy Netflix będzie dalej chciał brnąć w tę finalnie rozczarowującą i nużącą opowieść. Tego typu historii mieliśmy już na pęczki i to w zdecydowanie lepszym wydaniu.
-
Zaskakująco udany powrót po latach. Z wielką przyjemnością ogląda się Kitty i Reda będących w wyśmienitej formie!
-
Po pierwszym odcinku zapowiada się, jak coś na co czekali wszyscy fani arcygenialnego pierwowzoru!
-
Solidna porcja rozrywki, która poza swoją eksperymentalną formą, nie wniesie nic nowego do podgatunku "heist-movie", ale za to pozwoli nam miło spędzić czas przed ekranem telewizora czy laptopa.
-
Netflix dokonał rzeczy wydawać by się mogło niemożliwej. Zmaterializował najgorszy koszmar jaki kiedykolwiek mógłby przyśnić się fanowi gier i książek z uniwersum "Wiedźmina".
-
Wreszcie polski serial oryginalny Netfliksa, którego nie musimy się wstydzić.
-
Bardzo się cieszę, ze Disneya dał zielone światło na stworzenie takiego serialu, jak Andor. Jest to bowiem potwierdzenie tego, że gwiezdne uniwersum potrzebuje nie tylko świeżych postaci i nowych miejsc, ale także zmiany tonacji oraz nietrzymania się wiernie jednemu sposobowi opowiadania historii. Kiedy Disney ogłosił plany realizacji tej produkcji chyba mało kto to wierzył, ale Andor to naprawdę powiew świeżości w uniwersum!
-
Ogromny budżet przeznaczony na produkcję serialu niestety nie przysłoni wszechobecnej nudy i marności scenariusza. Przed wyruszeniem w podroż trzeba było najpierw zatrudnić odpowiednich scenarzystów.
-
Fani gier z serii "Tekken" będą zadowoleni. To bardzo wierna adaptacja, która ma kilka wad, ale na szczęście nie przysłaniają one wielu elementów, które się udały.
-
Niestety Kevin Feige i jego świta postanowili zrobić sobie żarty z widzów i zaserwowali nam serialowego zakalca, o którym najlepiej, jak najszybciej zapomnieć.
-
Finałowe odcinki utrzymały poziom poprzedniej części. Netflix dostarczył nam tym sezonem dużo dobra i narobił smaku na następną serię!
-
Rowan Atkinson tym razem ponosi sromotną klęskę. "Człowiek kontra pszczoła" nawet na centymetr nie zbliża się do komediowych klasyków z legendą ekranu.
-
Nie jest najlepszym serialem na świecie, ale powiedzmy sobie szczerze - nikt z osób zamieszanych w realizację tej produkcji nie zamierzał nawet do tego miana pretendować. Mimo wszystko jest to całkiem sympatyczna przygoda, z którą powinni zaznajomić się fani uniwersum oraz gatunku fantasy.