
Córka Erica i Donny przyjeżdża do dziadków na wakacje. Pod ich czujnym okiem zacieśnia więzi z nową generacją dzieciaków z Point Place.
- Aktorzy: Callie Hope Haverda, Kurtwood Smith, Debra Jo Rupp, Mace Coronel, Ashley Aufderheide i 3 więcej
- Scenarzyści: Gregg Mettler, Bonnie Turner, Lindsey Turner, Terry Turner
- Premiera TV: 19 stycznia
- Ostatnia aktywność: 16 kwietnia
- Dodany: 1 grudnia 2022
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje popularnych krytyków
-
- Dawid Muszyński
-
S01
Fani serii powinni być zadowoleni. Jest szansa, że serial zdobędzie też nowych wielbicieli. Być może z ciekawości sięgną oni również i po wcześniejszy tytuł.
-
Decyzja o zamówieniu drugiego sezonu serialu była dla mnie pewnym szokiem - w końcu nowa odsłona Różowych Lat nie przekona raczej do siebie osób niezapoznanych z oryginałem, a ci wodzeni nostalgią będą je oglądać tylko dla epizodycznych występów postaci z przeszłości. Najlepiej podsumowuje to fakt, że aby opisać Różowe Lata 90. jednym wyrazem, wystarczy sięgnąć po znane wszystkim fanom oryginału powiedzenie Kelso - Skwara!
-
- Bartosz Krzywosz
-
S01
Wydaje mi się, że dla kogoś, kto jest fanem serialu Różowe lata 70. zabawa będzie całkiem niezła, a spotkanie ze starymi przyjaciółmi będzie bardzo miłe. Jeśli jednak ktoś nie oglądał oryginalnego serialu albo on go nie zachwycił, to ta produkcja będzie zwykłym lekko nudnawym przeciętniakiem.
-
"Różowe lata 90." garściami czerpią z dorobku swojego poprzednika, ale potrafią zaskoczyć przy tym swoimi własnymi, całkiem udanymi pomysłami. Młodzi aktorzy nie zawsze stają na wysokości zadania, ale wspomagani starą gwardią sprawiają, że to i tak komedia godna polecenia fanom oryginału.
-
6.524 stycznia
-
-
Może to przez moją urazę do produkcji Netflixa, ale patrząc na ich dokonania na przestrzeni lat oraz kierunek, w którym poszło Hollywood, myślę, że wyprodukowanie średniaka na znanej licencji można rozpatrywać w kategorii sukcesu.
-
-
Recenzje popularnych użytkowników
-
Nowe recenzje krytyków
-
- Bartosz Krzywosz
-
S01
Wydaje mi się, że dla kogoś, kto jest fanem serialu Różowe lata 70. zabawa będzie całkiem niezła, a spotkanie ze starymi przyjaciółmi będzie bardzo miłe. Jeśli jednak ktoś nie oglądał oryginalnego serialu albo on go nie zachwycił, to ta produkcja będzie zwykłym lekko nudnawym przeciętniakiem.
-
Decyzja o zamówieniu drugiego sezonu serialu była dla mnie pewnym szokiem - w końcu nowa odsłona Różowych Lat nie przekona raczej do siebie osób niezapoznanych z oryginałem, a ci wodzeni nostalgią będą je oglądać tylko dla epizodycznych występów postaci z przeszłości. Najlepiej podsumowuje to fakt, że aby opisać Różowe Lata 90. jednym wyrazem, wystarczy sięgnąć po znane wszystkim fanom oryginału powiedzenie Kelso - Skwara!
-
Zaskakująco udany powrót po latach. Z wielką przyjemnością ogląda się Kitty i Reda będących w wyśmienitej formie!
-
"Różowe lata 90." garściami czerpią z dorobku swojego poprzednika, ale potrafią zaskoczyć przy tym swoimi własnymi, całkiem udanymi pomysłami. Młodzi aktorzy nie zawsze stają na wysokości zadania, ale wspomagani starą gwardią sprawiają, że to i tak komedia godna polecenia fanom oryginału.
-
6.524 stycznia
-
-
Może to przez moją urazę do produkcji Netflixa, ale patrząc na ich dokonania na przestrzeni lat oraz kierunek, w którym poszło Hollywood, myślę, że wyprodukowanie średniaka na znanej licencji można rozpatrywać w kategorii sukcesu.
-
-
Nowe recenzje użytkowników