Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

Kobieta idzie na wojnę

2018 Film
7.0 10.0 0.0 17
Pozytywnie oceniony przez krytyków
6.4
Pozytywnie oceniony przez użytkowników

Halla prowadzi podwójne życie: ukrywając się pod pseudonimem "Kobieta z Gór", niczym superbohaterka wypowiada walkę potężnemu koncernowi, który stanowi zagrożenie dla islandzkiego środowiska.

  • Reżyserowi i współscenarzyście udało się stworzyć wciągający i urokliwy komediodramat z elementami filmu sensacyjnego, w który wpisano ekologiczny manifest. Zrobił to przy okazji bezpretensjonalnie, co nie zawsze się udaje, gdy chcemy w jednym momencie wyłożyć przesłanie, a jednocześnie unosić widza atrakcyjną atmosferą.

    Więcej
  • Z jednej strony może przeszkadzać, że film nie analizuje dokładniej aktualnych problemów ekologii i aktywności społecznej, nie przybliża pozytywnych i negatywnych konsekwencji działań Halli, nie ocenia ich, ale z drugiej film Erlingssona zaskakuje przez wybór konwencji i nietypowo rozłożonych akcentów fabularnych.

    Więcej
  • Jest to bez wątpienia obraz bardzo przyjemny, podczas oglądania którego wielokrotnie się uśmiechniecie, a po zakończeniu możecie być zaskoczeni, że minęło już aż 100 minut. I niemalże na pewno uznacie, że był to dobrze spędzony czas.

    Więcej
  • Doskonale unika kaznodziejstwa i oczywiście ma mocno zarysowaną tezę. Jest jednocześnie intensywnym, niepozbawionym zabawy z widzem i dla widza, przepełnionym różnymi narracyjnymi i gatunkowymi figlami dziełem, ale bez przerw ostro zaangażowanym.

    Więcej
  • Świetnie skonstruowana i zagrana bohaterka zasila poczet silnych kobiet czynu we współczesnym kinie, a groteskowa oprawa oprócz lokalnego kolorytu dodaje jej historii paradoksalnego posmaku, skłaniającego do refleksji wykraczającej poza przestrzeń samego filmu.

    Więcej
  • Dzięki synkretyzmowi gatunkowemu, najnowsze dzieło Benedikta Enrlingssona, ma w sobie świeżość i jest pewnym novum w światku filmowym. Kiedy bowiem wydaje się, że oglądamy po prostu niezłą, zaangażowaną społecznie produkcję, twórca przełamuje nasze oczekiwania przerzucając nas w całkowicie inną stylistykę.

    Więcej
  • To nie jest film, który da się streścić w kilku zaledwie słowach. Fabuła - choć prosta - jest też skomplikowana, a do tego jeszcze dochodzą zabiegi artystyczne, na które zdecydował się reżyser. W pamięć zapada natomiast podwójna rola Halldóry Geirharðsdóttir, która zagrała zarówno główną bohaterkę, jak i jej siostrę.

    Więcej
  • Fabuła jest dość przewidywalna, ale to kompletnie nie przeszkadza. Dobrze się ogląda poczynania tak świetnie napisanej i zagranej postaci i to na tle tak egzotycznego dla większości z nas kraju, jakim jest Islandia. Niby znane, a świeże. A przede wszystkim dobre.

    Więcej
  • Decydując się na fantazję i groteskę, reżyser podstawił sobie nogę. Z jednej strony nakręcił obraz realizacyjnie świetny - zdjęcia czy muzyka funkcjonują wyśmienicie. Opowieść pomysłowo schodzi z poziomu polityki na osobisty. Niestety pod powierzchnią nadmiernej żądzy oryginalności zalety tracą oddech.

    Więcej
  • Ma jeszcze jeden bardzo fajny patent, artystyczny zabieg polegający na umieszczeniu muzyków grających soundtrack wewnątrz świata filmu. Tego typu decyzje, połączone z precyzyjnie rozpisaną historią, rewelacyjną odtwórczynią tytułowej roli, brakiem łopatologii i równowagą emocjonalną czynią z Kobiety bardzo miłą niespodziankę i jeden z lepszych filmów, jakie w tym roku pojawił się na polskich ekranach.

    Więcej
  • Nie po raz pierwszy się okazało, że stworzenie filmu, który ma widzów rozśmieszyć a jednocześnie przerazić, nie jest takie proste. Także dlatego, że ostrzeżenia przed ekologiczną apokalipsą mocno spowszedniały. Po Erlingssonie można było się spodziewać ducha prowokacji czy bezlitosnej kpiny. Nic takiego nie ma miejsca. Akcent znużenia i rezygnacji w zakończeniu wybrzmiewa melancholijnie.

    Więcej
  • Być może to właśnie te reżyserskie popisy sprawiają, że choć film Kobieta idzie na wojnę ogląda się z przyjemnością, to po seansie nie ma się ochoty stanąć ramię w ramię z aktywistami pokroju Halli walczącymi o dobrą planetę dla przyszłych pokoleń. Zbyt duża "gatunkowość" filmu Erlingssona osłabia jego przekaz.

    Więcej
  • Nie jest filmem, który zostawi widza w pełnym zachwytu bezdechu, choć na pewno jest kinem wywołującym olbrzymią sympatię i posiadającym uroczo-zaangażowany potencjał. Byłoby wspaniale, gdyby europarlamentarzyści, którzy zagłosowali na dzieło Erlingssona, z równą sympatią działali na rzecz ratowania naszej planety.

    Więcej
  • W "Kobieta idzie na wojnę" przekaz zostaje rozmyty - liczy się raczej gatunkowa lekkość opowieści. Jeśli więc spodziewacie się nowej opowieści o niszczeniu i naprawie ekosystemu, lepiej od razu poszukajcie jej gdzieś indziej. W tym wypadku potencjał został niewykorzystany.

    Więcej