Mężczyzna stara się uratować swoją siostrę z rąk religijnej sekty.
- Aktorzy: Dan Stevens, Michael Sheen, Lucy Boynton, Bill Milner, Mark Lewis Jones i 15 więcej
- Reżyser: Gareth Evans
- Scenarzysta: Gareth Evans
- Premiera światowa: 21 września 2018
- Dodany: 12 października 2018
-
Nawet, jeśli produkcji brakuje dobrego wyważenia rytmu opowieści, niektóre wątki sprawiają wrażenie upchanych na siłę, a przez swój metraż całość traci czasem tempo i dramaturgicznie potyka się o własne ambicje, to koniec końców seans jest doświadczeniem bardzo intensywnym, ciężkim, który wwierca się w umysł niczym wiertło penetrujące czaszkę jednego z bohaterów.
-
Świetna mieszanka horrorowych schematów, solidna, trzymająca w napięciu rozrywka i przepyszna uczta dla oczu i uszu.
-
Niczym was nie zaskoczy, ale też nie zażenuje. Po prostu kolejny przeciętny film w ofercie Netflixa.
-
Evans to mimo wszystko reżyser kompetentny, który mimo kilku potknięć w swoim nowym filmie snuje całkiem angażującą opowieść o kryzysie wiary, potworach w ludzkiej skórze i tajemnicami kryjącymi się za cienkim całunem cywilizacji. Ostatecznie zatem, seans "Apostoła" należy policzyć na plus.
-
Coś ostatnio dziwnego się dzieje, bo Netflix w realizowaniu filmów chyba zaczyna łapać wiatr w żagle. "Apostoł" to jedna z najlepszych rzeczy, jakie ta sieć miała do zaoferowania w tym roku, a Gareth Evans potwierdza klasę jako reżyser.
-
Nie wiadomo, czy Evans miał zamiar nakręcić horror, ultra-brutalne kino akcji, czy niecodzienny film ekologiczny . Z tej przedziwnej mieszanki narodził się ponad dwugodzinny krwawy spektakl, który miejscami gubi tempo, potyka się o własne ambicje, jednak za każdym razem wstaje i pędzi dalej, docierając do mety z zaskakująco udanym rezultatem.
-
Średni horror na średni wieczór w środku tygodnia.
-
Jako laik z całą odpowiedzialnością mogę Wam polecić ten film. Netflix stworzył kolejną perełkę do swoich zbiorów.
-
"Apostoł" byłby jeszcze lepszym filmem, gdyby reżyser spojrzał ponad schematy, tam gdzie leży prawdziwa siła tej historii.
-
Apostoł nie zmieni niczyjego życia, daleki jest od bycia arcydziełem, ale jeśli tylko pełne ciężkiego klimatu kino z ponadprzeciętną dawką krwi jest czymś, co Was kręci, zdecydowanie warto poświęcić jeden wieczór na seans.
-
Propozycja Netflixa przeznaczona dla ludzi o mocnych nerwach. Liczne krwawy sceny mogą odrzucać i powodować wcześniejsze wyłączenie filmu. Dla miłośników horrorów i mocnych thrillerów to pozycja idealna, która wyszła platformie bardzo dobrze.
-
Mimo kilku wpadek Apostoł to kino niekonwencjonalne i ekscytujące.
-
Produkcja niezła, którą można spokojnie obejrzeć bez zgrzytania zębami. Gdyby Gareth Evans poprawił jednak sposób prowadzenia historii i położył nacisk na pewne elementy, w których czuje się świetnie, mógłby to być bardzo dobry thriller.
-
Seans ratuje właśnie tych kilka scen, w tym głównie ostatnie pół godziny i coś, o czym wspomniałem na początku, znak rozpoznawczy Evansa, czyli kreatywność. Niektóre fragmenty sprawiają, że o filmie będę jeszcze chwilę pamiętać, są wyjątkowo smaczne, doskonale zaaranżowane, w których widać doskonałą współgrę na linii reżyser, a operator.
-
Intrygujące kino gatunkowe, które płynnie przechodzi od jednej konwencji do drugiej. Nie jest to dzieło spełnione, część napoczętych wątków zostaje rozwiązanych zbyt pobieżnie lub wcale, bardzo wyraźne są też luki w konstrukcji przedstawionej społeczności.
-
To przemyślany i zaskakujący thriller, który - gdy chce - sięga głębiej. Przeznaczony jest jednak dla osób, którym widok krwi i wizualnie efektowna przemoc nie przeszkadza w seansie.