Ścigany przez organizacje rządowe oraz sektę ojciec ucieka, chcąc ochronić syna ze specjalnymi zdolnościami.
- Aktorzy: Michael Shannon, Joel Edgerton, Kirsten Dunst, Jaeden Lieberher, Adam Driver i 15 więcej
- Reżyser: Jeff Nichols
- Scenarzysta: Jeff Nichols
- Premiera światowa: 28 stycznia 2016
- Ostatnia aktywność: 11 stycznia
- Dodany: 29 sierpnia 2017
-
Minimalistyczne kino science-fiction naładowane niesamowitym ładunkiem emocjonalnym.
-
Bardzo intrygujące, pociągające i nieoczywiste kino.
-
Podobnie jak w klasycznych filmach Spielberga, "Midnight Special" ma serce po właściwej stronie i odkładając całe sci-fi na bok, to porządnie zrobiony dramat rodzinny.
-
Wymykające się gatunkowym etykietkom, niekonwencjonalne kino familijne, które może znaleźć w Polsce wielu fanów.
-
Bardzo przyjemna niespodzianka. Film z gatunku tych, które bardzo lubię. Skromny, przekonujący, angażujący do samego końca i z pomysłem.
-
Fani gatunku s/f będą zadowoleni ze świeżego podejścia do tematu równoległych światów, a zwolennicy kina drogi z wędrówki przez kilka stanów USA.
-
Bardzo lubię TEN gatunek, w takiej właśnie formie. To ambitne i poszukujące własnego stylu kino, potrafiące zaskoczyć widza, którego dziś nie jest przecież tak łatwo zadowolić.
-
Mógł być filmem dużo lepszym, przede wszystkim dużo bardziej wartościowym. To przyjemne w oglądaniu, ale średnio satysfakcjonujące sci-fi, które najbardziej spodoba się młodym widzom.
-
W "Midnight Special" świetnie została zbudowana ta niesamowita aura tajemniczości, która towarzyszy losom dziecka, jego bliskim i wszystkich tym, których losy są z nim jakoś powiązane. Coś, co z pozoru sprawia wrażenie dość banalnego kina sci-fi z rodzinnym dramatem w tle, w toku akcji przeistacza się jednak w głęboki, epicki film o naturze wszechświata, maleńkości człowieka wobec jego tajemnic, wielkiego ograniczenia naszych granic poznania.
-
To, że Nichols potrafi budować napięcie wiadomo było już po fascynującym "Take Shelter". Szkoda więc, że początkowe zaciekawienie ostatecznie ustępuje miejsca dziurom fabularnym większym od wyrw na drodze powiatowej gminy Kołbaskowo i finałowi, który psuje wykonany wcześniej kawał dobrej filmowej roboty.
-
To więcej niż ciekawa, niskobudżetowa produkcja w klimatach science-fictiom rodem z lat 80-tych poprzedniego wieku. Dla każdego fana gatunku film "Midnight Special" powinien znaleźć się obowiązkowo na liście dzieł do obejrzenia.
-
Mimo niedociągnięć, "Midnight Special", to dobry film. Wielbiciele stylu Nicholsa zapewne i tak będą z seansu zadowoleni, a z resztą, która przypadkiem trafi na ten film może być różnie.
-
Melodramat i sci-fi to ciekawa hybryda gatunkowa, ale w wykonaniu kuleje ani nie ma nic ciekawego do powiedzenia w narracji filmowej. Widać miłość do kina reżysera, jego szerokie spektrum zainteresowań, łączenie pasji do Szóstego Zmysłu z jakimś marzeniem zrobienia dłuższej wersji Stranger Things.
-
Jest poskładane ze świetnych elementów, które spaja niespecjalnie udany scenariusz. Sama opowieść o zagadkowym chłopcu, sekcie i porywaczach trzyma w napięciu, jednak w pewnym momencie scenarzysta wykłada na stół zbyt wiele kart.
-
Jeden z najlepszych filmów roku, od którego nie idzie oderwać wzroku poprzez klimatyczną otoczkę.
-
Łączy filmowe klisze, zbiera obrazowe inspiracje, ale nie tworzy niczego oryginalnego z tej mieszanki. Świetlne wybuchy, pole magnetyczne i łany zboża są nam już znane z Interstellera.
-
Czas Nowej Przygody już dawno minął i Nichols zdaje się to rozumieć. Tworzy raczej coś na zasadzie reminiscencji, powrotu do korzeni i ukłonu w kierunku kina, na którym się wychował.
-
Ogląda się znakomicie. Wszyscy pełni obaw mogą spokojnie odetchnąć z ulgą - Nichols nie dał sobie wejść na głowę i to wciąż jego film.
-
7.58 marca 2022 [2]
- Skomentuj
-
-
W moim odczuciu nieudana próba wskrzeszenia ducha Kina Nowej Przygody, z "E.T", do którego w filmie znajdziemy kilka wizualnych nawiązań, na czele. Założenia były odpowiednie, wykonanie już niekoniecznie.
-
Piękna opowieść o rodzinnej miłości i niewytłumaczalnej niezwykłości, którą Nichols zamknął w formie laurki dla klasycznych dzieł gatunkowych, ale podpisał ją wyraźnie własnym nazwiskiem.