Maroko. Dwudziestoletnia Sofia mieszka z rodzicami. Jest w ciąży, ale nawet sama przed sobą nie chce się do tego przyznać.
- Aktorzy: Maha Alemi, Lubna Azabal, Sarah Perles, Faouzi Bensaïdi, Hamza Khafif i 5 więcej
- Reżyser: Meryem Benm'Barek-Aloïsi
- Scenarzysta: Meryem Benm'Barek-Aloïsi
- Premiera kinowa: 23 listopada 2018
- Dodany: 12 lipca 2018
-
Niestety, jako kameralny dramat niezależnej reżyserki, "Sofia" pozostanie raczej festiwalową ciekawostką, propozycją dla widzów zainteresowanych kinematografią Bliskiego Wschodu.
-
Nie spodziewajcie się przyjemnego seansu, nie liczcie na złagodzenie narracji, bo "Sofia" zniszczy was emocjonalnie od pierwszej sceny do końca. Ale w tym właśnie drzemie potęga kina.
-
Młoda reżyserka jeszcze nie do końca panuje nad filmowym "jak", natomiast z "co" poradziła sobie świetnie i warto zobaczyć, co jeszcze będzie miała do powiedzenia.
-
Poruszający i zniuansownany debiut marokańskiej reżyserki.
-
Wyjątkowy i ważny debiut młodej marokańskiej reżyserki, którego najmocniejszymi stronami są autentyczność, intymność oraz wrażliwość.
-
Nie łatwo jest wystawić "Sofii" ocenę. Całość na pewno się broni fabularnie, technicznie, posiada sensowny, feministyczny wydźwięk na pewno potrzebny w Maroko, ale nie sądzę, żeby została na dłużej w mojej pamięci.
-
Marokański debiut o zniewolonej młodej kobiecie? W głowie krytyka i widza może odezwać się dzwonek alarmowy, ale tym razem zmienia się on w oklaski.
-
Oglądając film, bez trudu można odnaleźć uzasadnienie dla werdyktu canneńskiego jury sekcji Un Certain Regard, które wyróżniło "Sofię" nagrodą za scenariusz. Reżyserka opowiada o prywatnym i społecznym na równych zasadach.
-
Od indywidualnego dramatu do społecznego portretu. Przemyślany i konsekwentny debiut, ciekawy i poruszający film.
-
Emocjonujący, angażujący, pod wieloma względami zaskakujący obraz marokańskiej rzeczywistości zmagającej się ze skutkami konserwatywnego prawa.
-
W "Sofii" czuć zalążki wielu pomysłów, które nie tylko mogły, ale wręcz powinny być zrealizowane. Trwająca ledwie 80 minut produkcja mogła pokusić się o bardziej kompleksowe podejście do tematu, danie lepszych podstaw kilku postaciom, czy po prostu bardziej wnikliwe spojrzenie na kulturową specyfikę.
-
Szkoda, że tak dobry pomysł na film nie dano do zrealizowania komuś innemu. Opowieść z "Sofii" prowadzona jest po do bólu nużących ścieżkach, zarówno pod względem scenariusza, jak i reżyserii.
-
Oj, warto ten film zobaczyć!
-
Ta skromna produkcja nie wykrzykuje łatwych haseł, ale w skromnej optyce indywidualnego dramatu skupia się na palącym problemie. Sofia staje się filmem uwierającym, momentami bolesnym, ale przez to bardzo potrzebnym.
-
Wstrząsający, ale zarazem znakomity portret Maroka w pęknięciu - kraju, który tworzy coraz trudniej porozumiewające się światy, odizolowane od siebie jak zamknięte osiedla.
-
Zachwyca dopracowanymi kadrami oraz doskonałym montażem - najważniejsza scena w filmie: pierwsze spotkanie rodziny Sofii oraz uboższej familii jej domniemanego partnera to maestria technicznych i wizualnych walorów obrazu.
-
Reżyserka, nie unikając trudnych pytań, stworzył dzieło, które potrafi prawdziwie poruszyć, zaintrygować i sprawić, że będziemy długo myśleć nad poruszanymi tu dylematami. "Sofia" to kino, które uwiera, wywołuje emocje i potrafi przykuć uwagę na dłużej.