Pełna Coolturka
Źródło-
Bawi, wzrusza, denerwuje i wywołuje całą gamę różnych emocji, które powinny pojawiać się przy dobrych produkcjach.
-
Produkcja zdecydowanie warta uwagi. Mimo pewnego niedosytu, uważam, że dla rewelacyjnej Lady Gagi oraz kilku naprawdę świetnych piosenek, jest to obowiązkowa pozycja w kontekście zbliżających się Oscarów, gdyż film ten może odnieść podczas nich znaczący sukces.
-
Horror utrzymuje poziom tylko momentami, przez większość filmu miałam wrażenie, że brak na niego pomysłu. Mnóstwo typowych scen, w których bohaterka czai się z nożem na atakującą zjawę, rozbijanie drzwi łazienkowych siekierą zaczerpnięte prosto z "Lśnienia", mało twórcze dialogi i klimat rodem z Paranormal Acitivity.
-
Pokazuje nam ciemną stronę medalu nowych technologii i urządzeń oraz aplikacji, które zamiast poprawiać relacje międzyludzkie, działają zupełnie odwrotnie i mogą mieć bardzo destruktywny wspływ na nasze życie, jeśli nierozsądnie z nich korzystamy. Jest to manifest współczesnego człowieka, który wplątany w sieci mediów społecznościowych i technologii gubi się i zatraca to co w życiu naprawdę ważne.
-
Pomimo, że jest to komedia, posiada w sobie wątki tragiczne, wzruszające i uczące pokory. Nie tylko bawi, ale również uczy. Pokazuje, co tak naprawdę w życiu jest ważne.
-
Dobrze zrealizowana, wciągająca historia o roli kobiety i relacji w małżeństwie, lecz także o sukcesie oraz ambicjach z literaturą w tle. Film ogląda się z dużą przyjemnością i zaciekawieniem, lecz jednocześnie pozostawia po sobie wrażenie oraz wiele refleksji.
-
Zaklasyfikowany został do gatunku komedii, ale jest to raczej zwyczajna obyczajówka przerywana śmiesznymi wydarzeniami. Produkcja może być zapychaczem w nudny, piątkowy czy sobotni wieczór, ale na tle innych filmów dla nastolatek nie wyróżnia się niczym szczególnym.
-
Budowanie napięcia za pomocą jumpscare'ów, przy tak budzącym nadzieję zwiastunie, okazało się być co najmniej niewystarczające. Choć produkcja nie należy do złych, z pewnością spodziewałam się po niej zdecydowanie więcej.
-
Największą bronią "Obdarowanych" jest zatem prostota, która okazuje się odsłaniać coraz więcej i więcej, film stawia ciekawe pytania i zmusza do refleksji, a jednocześnie ogląda się go z dużą przyjemnością.
-
Już od pierwszych chwil rozpoczyna się z impetem. Widz od samego początku obserwuje walki powietrzne i próby polskich lotników. Sceny z lotu ptaka i efekty specjalne sprawiają, że chcemy zobaczyć dużo, dużo więcej.
-
Pomimo irytującego zachowania głównej bohaterki i bardzo przewidywalnego scenariusza - film oglądało się dość przyjemnie. Jeżeli szukacie produkcji typowo o pracy modelek - z pewnością nie jest to dobry wybór. Tutaj na pierwszy plan wysuwa się prywatne życie niedojrzałej bohaterki, a dopiero gdzieś w tle pojawia się praca na sesjach.
-
Produkcja poza kuszącym tytułem nie ma widzom nic do zaoferowania. Pozostawia po sobie ogromny niesmak i niedosyt, a zakończenie nie wnosi do historii zupełnie niczego.
-
Nie można jednak zaprzeczyć, że mimo pewnych braków, jest to nadal bardzo lekka i niezobowiązująca pozycja na wieczór. O ile dla mnie okazała się niewystarczająca - nie zżyłam się z bohaterami na tyle, na ile bym oczekiwała i nie całkiem byłam w stanie wejść w ten konkretny świat idylli o amerykańskiej nastolatce, to w grupie docelowej film ma zupełne prawo się podobać.
-
Ciekawy, dobry aktorsko, przepiękny wizualnie. Odkrywczy dzięki ważnym kwestiom, które porusza, lecz zatracający nagle świeżość i pomysłowość.
-
Wyważona opowieść o miłości, wojnie i walce z demonami przeszłości. Wyruszenie w podróż na spotkanie z członkami stowarzyszenia to czas, który na pewno nie będzie zmarnowany.
-
Patrząc na "Mamma Mia 2" w sposób jak najbardziej obiektywny - nie jest to dobry film. Jednak należy pamiętać, że jego celem jest przede wszystkim zapewnienie rozrywki. To sprawia, że problemy bohaterów są powierzchowne i znajdują łatwe rozwiązania, a czarujące występy, zabawne sytuacje oraz znane przeboje odwracają uwagę od pozostałych braków.