Rafał Bolanowski
Krytyk-
Słowem "złudzenie" w najlepszy możliwy sposób opiszemy wartość relacji poszczególnych bohaterów. Owym złudzeniem karmieni są widzowie, filmowy świat z uwzględnieniem każdej przebywającej w nim postaci, a na samym końcu karmiona złudzeniem szczęścia pozostaje Joan.
-
Scenariusz Isabel Coixet cechuje jednostajny rytm fabuły, gdzie główna części akcji opiera się przede wszystkim na relacjach pomiędzy bohaterami. Źródłem owych relacji są dialogi wyrażające pełnie charakteru, każdej z prezentowanych postaci. Ich wyrazistość jest na tyle uwypuklona i napiętnowana określonymi cechami, że w ich ocenie nie sposób odnieść mylnych wyobrażeń.
-
Słowem "skrajność" najlepiej opiszemy walkę dwóch światów w Do zobaczenia w zaświatach.
-
Słowem "zmieszanie" najlepiej oddamy całą atmosferę Człowieka, który zabił Don Kichota. Od samego początku wpadamy w galimatias scen - nie zawsze racjonalnych- które utrzymują naszą uwagę na najwyższym poziomie, aż do ostatniej sceny, która jest mitycznym Uroborosem.
-
Oczom widza ukazuje się seria poprzeplatanych scen, które na przemian ukazują dwa oblicza głównego bohatera. W tej swoistej podróży ze skrajności w skrajność, odnajdujemy postać Virginii Vallejo - kobiety uzależnionej od mężczyzny na kilka, całkowicie odmiennych sposobów.
-
Słowem "rozkosz", przypominająca nieco smakiem słodycze, które są dobre raz na jakiś czas, lecz przez dłuższy okres czasu potrafią zbrzydnąć, gdyż ich smak wciąż pozostaje taki sam.
-
Zbiór demonów, prawdopodobnie większości z twórców, tytułowanych mianem wybitnych.
-
Tło wydarzeń przepełnione jest brutalnością, a widzom ukazuje się jedynie jej efekt.