Zdesperowany chirurg postanawia zemścić się na gangsterach, którzy brutalnie napadli na jego rodzinę.
- Aktorzy: Bruce Willis, Vincent D'Onofrio, Elisabeth Shue, Camila Morrone, Dean Norris i 15 więcej
- Reżyser: Eli Roth
- Scenarzysta: Joe Carnahan
- Premiera kinowa: 13 kwietnia 2018
- Premiera DVD: 5 września 2018
- Premiera światowa: 1 marca 2018
- Dodany: 6 sierpnia 2017
-
Remake zupełnie niepotrzebny. I po przemieszczeniu się między różnymi salami kinowymi na świecie słuch o nim zapewne szybko zaginie. I raczej nie będzie to wielka strata, koniec końców lepiej przypomnieć sobie oryginał.
-
Cały festiwal niewypałów i złych decyzji realizacyjnych.
-
Film niepotrzebny, pozlepiany z prostych i przewidywalnych elementów, który wielkiej furory nie zrobi.
-
Zgodnie z oczekiwaniami nie dorasta oryginałowi do pięt, a Bruce Willis na zamiennik Charlesa Bronsona pasuje jak świni siodło. Ale to nic nie szkodzi.
-
Nie broni się jako remake, gdyż nie wchodzi w polemikę z pierwowzorem. Nie broni się również jako angażujące kino akcji, ani nawet jako gra z konwencją tego gatunku.
-
Całkiem udany, przewidywalny tytuł, dostarczający funu, ale też stojący w dużym rozkroku między swoimi dwiema tożsamościami.
-
Szkoda marnować czas na coś, co jest jedynie przeciętne i nie jest w stanie ani na chwilę zaangażować ani zaoferować czegoś świeżego.
-
Historia, która po latach zostaje opowiedziana na nowo. Zwykły człowiek staje się bezwzględnym mścicielem. Z przejęciem obserwowałam jego dążenie do sprawiedliwości.
-
Niczym odgrzewane danie, które straciło smak.
-
Do bólu poprawny, wyzuty z jakiejkolwiek myśli, całkowicie bezpłciowy.
-
Gdybyście szukali filmu odkrywczego, głębokiego, poruszającego nowe wątki - "Życzenie śmierci" nie spełni Waszych życzeń. To film do bólu... Willisowski, brakuje tylko klasycznych odzywek, ale poza tym jest to wszystko, za co go kochamy - dynamiczna akcja, dużo strzelaniny, klasyczna gra szczęką, etc.
-
Istnieją takie filmy do bólu bezpieczne. Produkcje, które oglądasz z lekkim zainteresowaniem, ale gdy kończą się napisy końcowe, trudno jest opisać w jednoznaczny sposób, to co właśnie widziałeś. Więc pewnie poprzestaniesz na zwykłym "no było okej". Dokładnie takim filmem jest Życzenie Śmierci.
-
Eli Roth nie zrobił nic, by tchnąć nowe życie w historię, która została opowiedziana ponad 40 lat temu. Jego Życzenie śmierci to tak bardzo niepotrzebny remake, jak tylko się da.
-
Całkiem niezłe kino akcji. Pozbawiony realizacyjnych czy scenariuszowych fajerwerków, ale też ograniczający fabularne głupoty.
-
Remake z Bruce'em Willisem to kino znacznie przystępniejsze w odbiorze: więcej w nim akcji, humoru - ba! - rodzinnego ciepełka, a mniej moralnej ambiwalencji i ponuractwa. Brakuje tylko pierwiastka, który wyniósłby tę sensacyjną pulpę ponad przeciętność.
-
Ogląda się z pewną taką... grzeszną przyjemnością. "Grzeszną" - bo poważny temat powszechnej dostępności broni w Stanach Zjednoczonych traktuje w sposób czysto rozrywkowy, do tego niezbyt konsekwentny: raz z grobową powagą, a zaraz potem z wyraźnym przymrużeniem oka. Ale kto lubi oglądać fachowo zrealizowane sceny strzelanin i niezniszczalny uśmieszek Bruce'a Willisa, ten pewnie nie powinien sobie tej grzesznej przyjemności odmawiać...
-
Jego przerysowanie sprawia, że dostajemy kino zemsty, bardziej nawet w duchu lat osiemdziesiątych niż siedemdziesiątych. Tutaj nie ma sensu analizowanie postawy moralnej bohatera i zastanawianie się nad zaletami i wadami, powszechnego dostępu do broni, bo to nie ten film. To proste kino.
-
Kino klasy B. Produkt rodem z VHS, wpisujący się w modną popkulturową retro reaktywację "najntisów".
-
Remake, który absolutnie nic nie wnosi do znanej już historii. Większość aktorów snuje się po planie, jak statyści. Tylko Willis jakoś trzyma poziom, jednak i on niewiele zrobi ze źle napisaną postacią.
-
Denny film bez drugiego dna. Życzmy mu śmierci.
-
Jest brutalnie, ale nie w nachalny sposób. Są emocję i kilku świetnych charyzmatycznych aktorów. Jestem na tak!
-
Rozrywkowe i krwawe kino zemsty, które cierpi na trochę problemów, ale nie przesłaniają one jego plusów.
-
Pozwolił mi spędzić przyjemnie czas i zadowolić się czystą rozrywkę bez zobowiązań.