Mamut Maniek, leniwiec Sid i tygrys Diego wraz z pozostałymi członkami stada opuszczają dotychczasowy dom, aby uratować się przed kosmicznym kataklizmem, który zagraża całemu światu.
- Aktorzy: Ray Romano, John Leguizamo, Denis Leary, Simon Pegg, Queen Latifah i 15 więcej
- Reżyser: Mike Thurmeier
- Scenarzyści: Michael J. Wilson, Michael Berg
- Premiera kinowa: 29 lipca 2016
- Premiera DVD: 26 listopada 2016
- Premiera światowa: 19 czerwca 2016
- Ostatnia aktywność: 30 października 2023
- Dodany: 19 lipca 2016
-
W tym bałaganie zakwita kilka niezłych pomysłów, jak chociażby wizyta u quasi-religijnej wspólnoty, ale to za mało, by odwrócić fatalną trajektorię filmu. Fabuła wygląda niczym surowy efekt producenckiej burzy mózgów, który udaje skończony produkt.
-
Z jednej strony wydaje się, że seria nic nie traci ze swojego uroku. Z drugiej jednak można odczuć pewne wyczerpanie komediowego potencjału.
-
Jest animacją piękną, kolorową i przepełnioną atrakcyjnymi scenografiami. Odnosi się wręcz wrażenie, że twórcy przyprawiającymi o oczopląs krajobrazami chcieli zastąpić sensowną opowieść. Niestety, tak to nie działa.
-
Nuda i sztampa, bo większość pomysłów została już przetworzona przez amerykańskie kino, zwłaszcza przez mniej lub bardziej familijne komedie, skutkiem czego niczym nie zaskakuje.
-
Piąta odsłona, walcząca o uwagę widza najmniej wyszukanymi środkami, jest już definitywnym argumentem za tym, że czas najwyższy zostawić tę serię na lodzie.
-
Brak uroku, a i z humorem nie jest najlepiej. Na szczęście są sympatyczni bohaterowie. Choć tym razem nawet ich za dużo.
-
Początek zachęcający, końcówka daje radę, środek słaby.
-
Nie jest źle, ale można odczuć wrażenie, że seria ta już się wypaliła.
-
Warto iść do kina dla uśmiechu dziecka, ale jeżeli chcecie zabrać swoją dziewczynę czy małżonka - szkoda niszczyć świetne wspomnienia.
-
Po co niszczyć legendę animacji przez niepotrzebne duplikowanie tych samych pomysłów.
-
Dobre, dowcipne, z niezłym tempem, świetnie animowane, ale z dwoma problemami.
-
Obraz, który wcale nie musiał powstać. Fani animowanej serii z pewnością nic by na tym nie stracili, ponieważ cała produkcja stanowi przeciętnie wykonany recykling pomysłów z kultowej antologii. Jednakże film zachował urok charakterystyczny dla omawianej sagi, a zastosowane zabiegi rozśmieszające, mimo iż odstają poziomem od tych z ostatnich części, ciągle nie przestają śmieszyć.
-
Inteligentne poczucie humoru z pierwszej części cyklu ustępuje tu miejsca marnym dowcipom związanym z fekaliami oraz anatomicznymi częściami ciała, a charakterystyczny humor sytuacyjny jest wyraźnie prowokowany i wywoływany na siłę.
-
Blue Sky Studios oraz Twentieth Century Fox Animation powinni pozwolić odejść swoim bohaterom w stronę zachodzącego Słońca, a resztę ich przygód zostawić wyobraźni widzów.
-
Pełno w tym filmie podobieństw, a schemat fabuły dobrze jest znany z poprzednich części.
-
Może nie jest to już poziom wcześniejszych części "Epoki Lodowcowej", ale jak najbardziej, jako film animowany nadaje się by zabić, któryś piątek z Superkinem na TVNie.