Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
7.1 10.0 0.0 45
Pozytywnie oceniony przez krytyków
Bardzo pozytywnie oceniony i uznany przez użytkowników

Autobot Bumblebee uciekając z Cybertronu dociera na Ziemię, gdzie poznaje nastoletnią Charlie.

  • Recenzje krytyków

    • Przywraca wiarę w Transformery, a jednocześnie otwiera drogę kolejnym produkcjom. Potencjał zabawek Hasbro jest całkiem spory, a z odpowiednim człowiekiem na odpowiednim miejscu Paramount może pozwolić sobie na serię przygodowych widowisk, które zagwarantują udaną rozrywkę dla całej rodziny, a nie tylko przydługie wymiany ciosów bohaterów w generowanych komputerowo efektach wizualnych.

      Więcej
    • Pomimo pewnych wad Bumblebee to bardzo dobre kino akcji z niegłupim humorem i sympatycznymi bohaterami. Jeśli masz okazję i niecałe dwie godzinki czasu to warto się zapoznać z produkcją Travis Knighta.

      Więcej
    • Chociaż to nadal papka, jest zdecydowanie przyjemniejsza niż poprzednie części Transformers. Bumblebee to świetny pomysł na weekend lub rodzinny seans.

      Więcej
    • Porządnie zrealizowane kino rozrywkowe - pełne ciepła, przystępne dla widzów w każdym wieku i nie obrażające ich inteligencji. Nie jest to absolutnie nowa jakość w kategorii filmów przygodowych - ale w kontekście samej serii jak najbardziej.

      Więcej
    • Blockbuster idealny. Jest to film lekki i przyjemny, dostarczający rozrywkę na najwyższym poziomie, a zarazem pokazujący przygodę, którą chyba każdy z nas chciałby przeżyć, gdy był w wieku Charlie.

      Więcej
    • Czyste feel good movie przepełnione pozytywną energią. Reżyser Kubo i dwie struny pozbył się fabularnego chaosu, napakowanych akcją scen walki, dzięki czemu zyskał przestrzeń na skromną, ale niebywale uroczą opowieść.

      Więcej
    • Zadowoli nie tylko fanów serii "Transformers", ale wszystkich widzów oczekujących od kina dobrej rozrywki. Wartka akcja, emocje, lekkość, humor i chwytająca za serducho historia to największe zalety obrazu Travisa Knighta. To niemal dwie godziny świetnej zabawy, dzięki której wychodzi się z kina z uśmiechem na ustach. Ładny, sympatyczny i ciepły film. Idźcie do kina, bo warto. Także dawaj Hailee, dawaj Garbi!

      Więcej
  • Recenzje użytkowników

    • I po co było marnować pieniądze i taśmę na 4 kontynuacje Transformersów?Bumblebee jako spin-off sprawdza się dobrze,jednak niestety ale nie zauroczył mnie tak jak powinien.Być może to wina Michaela Baya (z pewnością tak),ponieważ moją historię z Transformers 2-5 chciałbym zapomnieć-tak źle rozpisanych,napisanych filmów nie widziałem od dawna-może też tak chłodno podchodzę do tego projektu.Seans mnie trochę nudził,trochę rozbawił,jakiś większych emocji nie wskrzesił.Od tak do obejrzenia.

    • NO NIE MOŻNA BYŁO TAK OD RAZU?!

    • "Bumblebee" to produkcja zawierająca sympatycznych bohaterów, przyzwoite CGI, świetnie oddany klimat lat 80. oraz bardzo dobre oddanie marki Transformerów, tak jak powinno było być w zasadzie od czasów pierwszej części. Aż dziwne, że dopiero zmiana reżysera po 5 filmach z Baya na Knighta sprawiła, że w końcu fani tej serii doczekali się porządnej produkcji z udziałem zabawek Hasbro.

    • Sympatyczne postacie, bardzo dobre oddanie klimatu lat 80 i świetne oddanie marki jaką jest Transformers. Nie jest świetny, ale na pewno mogę powiedzieć, że ta seria potrzebowała takiego filmu.

    • Nareszcie Transformersy sprawiają mi frajdę. Czekałem na to od 2 części. Co prawda drastycznie zmieniono formułę i dużo takich cięć w kwestii ducha Bay'owych filmów widać, jednak to działa. Nie kombinowano zbytnio nad jakimiś karkołomnymi scenami, w zamian za to dano nam prostą ale miłą fabułkę o Garbi Superbryce z Marsa, która strzela do kosmitów i nie lubi Ricka Astleya

    • Z jednej strony kameralna historia, ale kiedy trzeba bardzo widowiskowy. Mam wiele obiekcji, ale tyle tu serducha. Szanuję za plakaty The Pretenders i Coś!

    • Urocza opowieść o autentycznej sile przyjaźni, a w połączeniu z nostalgią lat 80. otrzymujemy film, po którym robi się zdecydowanie milej w sercu. Co prawda "Bumblebee" sygnowany jest jako prequel serii "Transformers", choć podskórnie daje nam mocno do zrozumienia, iż odcina się - i to grubą krechą - od niechlubnych dokonań Michaela Baya na polu ekranizacji popularnej serii zabawkarskiej.