
- 95% pozytywnych
- 45 krytyków
- 90% pozytywnych
- 121 użytkowników
Autobot Bumblebee uciekając z Cybertronu dociera na Ziemię, gdzie poznaje nastoletnią Charlie.
- Aktorzy: Hailee Steinfeld, Jorge Lendeborg Jr., John Cena, Jason Drucker, Pamela Adlon i 15 więcej
- Reżyser: Travis Knight
- Scenariusz: Christina Hodson
- Premiera kinowa: 4 stycznia 2019
- Premiera światowa: 3 grudnia 2018
- Ostatnia aktywność: 17 stycznia
- Dodany: 17 czerwca 2018
-
7.1Pozytywnie oceniony przez krytyków
-
95%pozytywnych
-
45krytyków
-
45recenzji
-
39ocen
-
37pozytywnych
-
2negatywne
-
-
6.9Pozytywnie oceniony przez użytkowników
-
90%pozytywnych
-
121użytkowników
-
39recenzji
-
117ocen
-
105pozytywnych
-
12negatywnych
-
-
Recenzje krytyków
-
Bardzo dobry film o dzielnej i mądrej dziewczynie, walecznym choć zagubionym robocie i o tym, że wszyscy tęsknimy do popkultury lat osiemdziesiątych, której upraszczająca świat naiwność musi w naszej epoce niepewności smakować jak najsłodszy miód.
-
Może i najnowsza ekranizacja linii zabawkarskiej Hasbro wydaje się początkowo cynicznym odcinaniem kuponów, wszak realizuje pełnoprawną definicję spin-offu, lecz warto dać temu szansę, aby zobaczyć, jak niewiele trzeba było, aby odświeżyć koncept.
-
Zarówno Steinfeld, jak również uroczy w swej poczciwości i niezgrabności, Bumblebee, sprawiają, że seria nastawiona dotąd na oszałamianie błyskotkami w końcu trafia też w serce i zaczyna nieco emocjonować.
-
Przywraca wiarę w Transformery, a jednocześnie otwiera drogę kolejnym produkcjom. Potencjał zabawek Hasbro jest całkiem spory, a z odpowiednim człowiekiem na odpowiednim miejscu Paramount może pozwolić sobie na serię przygodowych widowisk, które zagwarantują udaną rozrywkę dla całej rodziny, a nie tylko przydługie wymiany ciosów bohaterów w generowanych komputerowo efektach wizualnych.
-
Klasyczny "origin-movie", który jest równie sympatyczny, co jego tytułowy bohater.
-
Oddanie Bumblebee w ręce Knighta okazało się strzałem w dziesiątkę. Reżyser, otoczony utalentowanymi współpracownikami, przywrócił serii o Transformerach autentyczne, ludzkie emocje. Polane nostalgicznym sosem świetnie sprawdza się jako kino młodzieżowe, albo sentymentalna podróż dla trochę starszych widzów.
-
Jako zapowiedź nowej marki oraz odświeżenie serii Transformers, film Knighta sprawdza się naprawdę dobrze. Obiecuje fajną przygodę i akcję, dotrzymując tej obietnicy, co nie jest częste w przypadku hollywoodzkich blockbusterów. Bardzo porządna rozrywka na dwie godziny i obyśmy dostali kontynuację.
-
Travisowi Knightowi flirt z wielgaśnym budżetem się nie udał. A jego produkcji brakuje ikry, by ta zabawa w dobro i zło było przynajmniej ciekawe.
-
Nie jest w żaden sposób filmem wybitnym, ale też zupełnie do tego miana nie pretenduje. To rzetelnie zrobione kino skierowane głównie do nastolatków i przedstawicieli grupy young adults, które nie próbuje udawać, że jest inaczej.
-
Recenzje użytkowników
-
-
Bardzo przyjemny film. Dużo rozrywki i humoru. Oprócz widowiskowej akcji jest też sporo spokojniejszej fabuły i to duży plus. Charyzmatyczna bohaterka razem z sympatycznym transformerem tworzą udany duet.
-
Wreszcie legitny film. Z czytelną akcją, z prawdziwymi transformersami, z prostą historią. Z sercem.
-
Średnio udana próba rozszerzenia grupy docelowej serii o Transformersach, chociaż klimat lat 80-tych stworzony poprawnie, a i bohaterowie: żółty i dziewczyna - całkiem sympatyczni. Niestety sceny walki, jak zawsze w tej serii, chaotyczne. A na dłuższy film ewidentnie brakuje pomysłów.
-
"Bumblebee" to produkcja zawierająca sympatycznych bohaterów, przyzwoite CGI, świetnie oddany klimat lat 80. oraz bardzo dobre oddanie marki Transformerów, tak jak powinno było być w zasadzie od czasów pierwszej części. Aż dziwne, że dopiero zmiana reżysera po 5 filmach z Baya na Knighta sprawiła, że w końcu fani tej serii doczekali się porządnej produkcji z udziałem zabawek Hasbro.
-
I po co było marnować pieniądze i taśmę na 4 kontynuacje Transformersów?Bumblebee jako spin-off sprawdza się dobrze,jednak niestety ale nie zauroczył mnie tak jak powinien.Być może to wina Michaela Baya (z pewnością tak),ponieważ moją historię z Transformers 2-5 chciałbym zapomnieć-tak źle rozpisanych,napisanych filmów nie widziałem od dawna-może też tak chłodno podchodzę do tego projektu.Seans mnie trochę nudził,trochę rozbawił,jakiś większych emocji nie wskrzesił.Od tak do obejrzenia.
-
Sympatyczne postacie, bardzo dobre oddanie klimatu lat 80 i świetne oddanie marki jaką jest Transformers. Nie jest świetny, ale na pewno mogę powiedzieć, że ta seria potrzebowała takiego filmu.
-
Z „Transformers” widziałem jedynie pierwszą część. Nie było to miłe doświadczenie. „Bumblebee” zaskoczył mnie pozytywnie. Z jednej strony sztampowy i infantylny film, jednak dające frajdĘ. Nie będzie pozycją o której będzie się pamiętać, ale może umilić wieczór ze znajomymi.
-
Od hollywoodzkich schematów to czasem bolą zęby, ale ten film jako jedyny z serii Transformers ma serce i to nie takie z kołami zębatymi i smarem. Zwykłe ludzkie serce włożone przez ludzi, którzy chcą robić dobre kino rozrywkowe. Szkoda, że scenariusz nie jest bardziej odważny i dlatego nie mogę dać wyżej. Ale poza tym wszystko gra.
-
to był ten dzień kiedy John Cena zamiast na ring wjechał na śmietnik historii i nigdy z niego nie wróci
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
I po co było marnować pieniądze i taśmę na 4 kontynuacje Transformersów?Bumblebee jako spin-off sprawdza się dobrze,jednak niestety ale nie zauroczył mnie tak jak powinien.Być może to wina Michaela Baya (z pewnością tak),ponieważ moją historię z Transformers 2-5 chciałbym zapomnieć-tak źle rozpisanych,napisanych filmów nie widziałem od dawna-może też tak chłodno podchodzę do tego projektu.Seans mnie trochę nudził,trochę rozbawił,jakiś większych emocji nie wskrzesił.Od tak do obejrzenia.
-
-
Sympatyczne postacie, bardzo dobre oddanie klimatu lat 80 i świetne oddanie marki jaką jest Transformers. Nie jest świetny, ale na pewno mogę powiedzieć, że ta seria potrzebowała takiego filmu.
-
"Bumblebee" to produkcja zawierająca sympatycznych bohaterów, przyzwoite CGI, świetnie oddany klimat lat 80. oraz bardzo dobre oddanie marki Transformerów, tak jak powinno było być w zasadzie od czasów pierwszej części. Aż dziwne, że dopiero zmiana reżysera po 5 filmach z Baya na Knighta sprawiła, że w końcu fani tej serii doczekali się porządnej produkcji z udziałem zabawek Hasbro.
-
Nareszcie Transformersy sprawiają mi frajdę. Czekałem na to od 2 części. Co prawda drastycznie zmieniono formułę i dużo takich cięć w kwestii ducha Bay'owych filmów widać, jednak to działa. Nie kombinowano zbytnio nad jakimiś karkołomnymi scenami, w zamian za to dano nam prostą ale miłą fabułkę o Garbi Superbryce z Marsa, która strzela do kosmitów i nie lubi Ricka Astleya