Autobot Bumblebee uciekając z Cybertronu dociera na Ziemię, gdzie poznaje nastoletnią Charlie.
- Aktorzy: Hailee Steinfeld, Jorge Lendeborg Jr., John Cena, Jason Drucker, Pamela Adlon i 15 więcej
- Reżyser: Travis Knight
- Scenarzysta: Christina Hodson
- Premiera kinowa: 4 stycznia 2019
- Premiera DVD: 20 maja 2019
- Premiera światowa: 3 grudnia 2018
- Ostatnia aktywność: 31 sierpnia
- Dodany: 17 czerwca 2018
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Przywraca wiarę w Transformery, a jednocześnie otwiera drogę kolejnym produkcjom. Potencjał zabawek Hasbro jest całkiem spory, a z odpowiednim człowiekiem na odpowiednim miejscu Paramount może pozwolić sobie na serię przygodowych widowisk, które zagwarantują udaną rozrywkę dla całej rodziny, a nie tylko przydługie wymiany ciosów bohaterów w generowanych komputerowo efektach wizualnych.
-
Pomimo pewnych wad Bumblebee to bardzo dobre kino akcji z niegłupim humorem i sympatycznymi bohaterami. Jeśli masz okazję i niecałe dwie godzinki czasu to warto się zapoznać z produkcją Travis Knighta.
-
Nawet film o Transformersach może mieć serce i duszę. Wystarczy tylko chcieć.
-
Czyste feel good movie przepełnione pozytywną energią. Reżyser Kubo i dwie struny pozbył się fabularnego chaosu, napakowanych akcją scen walki, dzięki czemu zyskał przestrzeń na skromną, ale niebywale uroczą opowieść.
-
Odpowiedzialny za rewelacyjne Kubo i dwie struny Travis Knight udowodnił, że Transformers stać na porządny blockbuster w skromniejszym wydaniu, z poszanowaniem inteligencji widza. Jest to dzieło efektowne, ale nie efekciarskie.
-
Zadowoli nie tylko fanów serii "Transformers", ale wszystkich widzów oczekujących od kina dobrej rozrywki. Wartka akcja, emocje, lekkość, humor i chwytająca za serducho historia to największe zalety obrazu Travisa Knighta. To niemal dwie godziny świetnej zabawy, dzięki której wychodzi się z kina z uśmiechem na ustach. Ładny, sympatyczny i ciepły film. Idźcie do kina, bo warto. Także dawaj Hailee, dawaj Garbi!
-
Utrzymany w duchu Kina Nowej Przygody spin-off to najlepsze, co przydarzyło się Transformerom od dawna - jeśli nie kiedykolwiek.
-
-
Recenzje użytkowników
-
I po co było marnować pieniądze i taśmę na 4 kontynuacje Transformersów?Bumblebee jako spin-off sprawdza się dobrze,jednak niestety ale nie zauroczył mnie tak jak powinien.Być może to wina Michaela Baya (z pewnością tak),ponieważ moją historię z Transformers 2-5 chciałbym zapomnieć-tak źle rozpisanych,napisanych filmów nie widziałem od dawna-może też tak chłodno podchodzę do tego projektu.Seans mnie trochę nudził,trochę rozbawił,jakiś większych emocji nie wskrzesił.Od tak do obejrzenia.
-
"Bumblebee" to produkcja zawierająca sympatycznych bohaterów, przyzwoite CGI, świetnie oddany klimat lat 80. oraz bardzo dobre oddanie marki Transformerów, tak jak powinno było być w zasadzie od czasów pierwszej części. Aż dziwne, że dopiero zmiana reżysera po 5 filmach z Baya na Knighta sprawiła, że w końcu fani tej serii doczekali się porządnej produkcji z udziałem zabawek Hasbro.
-
Nareszcie Transformersy sprawiają mi frajdę. Czekałem na to od 2 części. Co prawda drastycznie zmieniono formułę i dużo takich cięć w kwestii ducha Bay'owych filmów widać, jednak to działa. Nie kombinowano zbytnio nad jakimiś karkołomnymi scenami, w zamian za to dano nam prostą ale miłą fabułkę o Garbi Superbryce z Marsa, która strzela do kosmitów i nie lubi Ricka Astleya
-
Urocza opowieść o autentycznej sile przyjaźni, a w połączeniu z nostalgią lat 80. otrzymujemy film, po którym robi się zdecydowanie milej w sercu. Co prawda "Bumblebee" sygnowany jest jako prequel serii "Transformers", choć podskórnie daje nam mocno do zrozumienia, iż odcina się - i to grubą krechą - od niechlubnych dokonań Michaela Baya na polu ekranizacji popularnej serii zabawkarskiej.
-
7.511 stycznia 2019
- 3
- Skomentuj
-
-