Losy mieszkańca Helsinek i uchodźcy z Syrii krzyżują się w podupadającej restauracji.
- Aktorzy: Sherwan Haji, Sakari Kuosmanen, Simon Al-Bazoon, Kaija Pakarinen, Niroz Haji i 15 więcej
- Reżyser: Aki Kaurismäki
- Scenarzysta: Aki Kaurismäki
- Premiera kinowa: 27 października 2017
- Premiera światowa: 25 stycznia 2017
- Ostatnia aktywność: 14 lutego
- Dodany: 24 sierpnia 2017
-
Oryginalny, nietypowy. Fascynujący dla połowy z nas.
-
Choć reżyser wypowiada się na ważkie tematy, w swojej retoryce jest daleki od patetycznego zadęcia. Po drugiej stronie przypomina raczej baśń lub przypowieść moralną, co stawia go w opozycji do tendencji panujących w dyskursie dotyczącym problematyki imigracji.
-
Niby to współczesna Europa, tylko dlaczego przypomina stary film SF? Z tych o świecie, który przetrwał własną zagładę. Świetne!
-
Fin konsekwentnie wyznaje wiarę w dobroć i poprzez swoją twórczość zaraża nią innych.
-
Świetna propozycja dla miłośników niekonwencjonalnego kina.
-
Znakomity film. Dotyka teraźniejszych problemów, ale jest daleki od doraźnej publicystyki. Mądra refleksja idzie w nim w parze ze stylem mistrza europejskiego kina, który dawno nie był w lepszej formie.
-
Aki Kaurismäki z właściwą sobie empatią przygląda się usilnym próbom zmiany własnego życia i choć unika oczywistych wniosków, zaskakuje pesymizmem.
-
To, co uderza w "Po tamtej stronie", to aktualność filmu.
-
Fiński reżyser nie stracił nic ze swojego unikalnego stylu, a sześcioletnia przerwa zrobiła mu naprawdę dobrze. Jego dowcip się wyostrzył, zmysł obserwacji jest niezwykle uważny, a tematyka to strzał w dziesiątkę. The Other Side of Hope bez wątpienia stanie się hitem w wielu krajach.
-
Kaurismäki - zgodnie z tytułem - pokazuje "drugą stronę" zaangażowanego kina. Daje nadzieję, że możliwa jest ucieczka od propagandowych klisz, które nieraz - w bardzo słusznym celu - bardzo nas emocjonalnie szantażują. Fiński reżyser nie wywiera na nikim presji. Zamiast wpychać nam w gardło emocje, zachowuje kamienną twarz.
-
Jest w "Po tamtej stronie" wiele scen, które potrafią zdecydowanie wzruszyć, jednak Kaurismäki nie stara się specjalnie rozczulać widza. Największe dramaty przeplata z humorystycznymi scenami i fińskim rockiem, dzięki czemu jego obraz okazuje się finalnie lekką opowieścią o prostocie, oraz o byciu przyzwoitym i dobrym.
-
Kaurismaki kolejny raz udowodnił, że do zrobienia znakomitego kina wystarczy humor i wielkie serce. "Po tamtej stronie" jest kwintesencją oryginalnego stylu tego fińskiego reżysera, który postanowił po swojemu skomentować niezwykle palący problem przybywania do Europy kolejnych fal uchodźców z Bliskiego Wschodu.
-
Kończąc seans, chciałem nowemu obrazowi Kaurismäkiego dać ocenę niższą. Czasem się zaśmiałem, czasem naszła mnie chwila refleksji, ale nic nie zrobiło na mnie większego wrażenia. Jednakowoż ilość satysfakcji, którą wyciągnąłem z późniejszego rozbierania filmu na części pierwsze w ramach konwersacji, po prostu mi na to nie pozwoliła.
-
W żadnym momencie nie było wybitnie, ale w każdym było coś ciekawego w trochę inny sposób.
-
Kaurismäki z wyczuciem i sporą odwagą nie podważa w żaden sposób wagi tematu, lecz przedstawia go po swojemu, z całą lekkością i bezkompromisowością, tworząc coś na wzór zaangażowanej komedii humanitarnej. Po tamtej stronie normalności wcale nie musi być lepiej.
-
Dzieło, które wydaje się być współczesnej Europie tak po ludzku po prostu potrzebne.
-
Dzieło uporczywie aktualne. Pod płaszczykiem stylizowanej komedii przemyca optymistyczną wizję solidarnej Europy - pocieszającą fantazję o ludziach, którzy są w stanie sprostać własnym ideałom.
-
Aki Kaurismäki potwierdza status jednego z największych humanistów światowego kina. Fiński mistrz - kilka lat po świetnym "Człowieku z Hawru" - raz jeszcze zabiera głos w sprawie kryzysu migracyjnego.
-
Wpisuje się w serię najbardziej udanych skandynawskich obrazów godzących wątek kryzysu migracyjnego z autorskim stylem komedii.
-
W tym pięknym filmie udzielającym lekcji empatii śmiech i wzruszenie towarzyszy do końca.
-
Gutkowa nowość rozbawi, być może zmusi do paru przemyśleń, ale poczucie zawodu wydaje się niestety nieuniknioną częścią tego seansu.
-
Film będący wyraźnym głosem w sprawie sytuacji uchodźców z Bliskiego Wschodu. Aki Kaurismaki ma w tej sprawie jasne poglądy i głośno wyraża je w swoim nowym obrazie, ale z klasą jakiej mogliby się uczyć uczestnicy politycznej debaty na ten temat w całej Europie.
-
Kino ciepłe, sympatyczne, chwilami zabawne, a gdy trzeba wzruszające.
-
Jeden z najlepszych filmów powstałych na fali kryzysu imigracyjnego.