Gra Pod Pada
ŹródłoGraPodPada.pl to miejsce, gdzie przy jednym stole siedzą konsolowcy, pecetowcy, komiksiarze, serialomaniacy i filmomaniacy. Tworzymy społeczność dla wyjadaczy, jak i niedzielnych graczy, czytaczy i oglądaczy. Jesteśmy tutaj po to, aby podzielić się z Tobą naszymi przemyśleniami, ale również, aby pokazać Ci, że każda opinia ma znaczenie, a wszyscy patrzymy na współczesną popkulturę kompletnie inaczej. Zostań z nami i przekonaj się, że grapodpada.pl to miejsce dla każdego gracza.
-
Jeśli już zdążyliście stęsknić się za latem, a przy okazji macie chrapkę na przyjemny, ale jednak skłaniający do refleksji serial obyczajowy, to nie szukajcie dłużej - Biały Lotos spełni wasze oczekiwania. Dzięki serialowi Biały Lotos poczujecie się tak, jakbyście sami spędzali czas w wakacyjnym kurorcie, a przy okazji obserwowali bolączki współczesnych bohaterów. W końcu nawet na wakacjach ciężko jest uciec od trosk i problemów.
-
Jest naprawdę bardzo dobry, zachowany w duchu poprzednich części. Nie zostawia nas z uczuciem niedosytu. Fabularnie zamyka wszystkie istotne wątki.
-
Serial z czystym sercem mogę polecić każdemu fanowi Gwiezdnych Wojen, choć do pełnej satysfakcji z jego oglądania potrzeba jest choćby podstawowa znajomość animacji, przy których pracował Filoni.
-
Zbrodnie po sąsiedzku sezonem trzecim podtrzymują doskonały poziom całości serialu, a w niektórych elementach wskakują na jeszcze wyższy poziom.
-
Właśnie dlatego uwielbiam ten serial. Pokochałam Teda Lasso za humor, za ciekawie napisane postacie, za całą otoczkę angielskiego footballu. Natomiast ukłony kieruje w stronę twórców, którzy umiejętnie "zakończyli" serial.
-
Serial The Last of Us to ciekawa adaptacja gry. Wiele osób uważa ją za "najlepszą", ale mi trochę zabrakło do perfekcji. Niemniej z przyjemnością obejrzałam produkcję po raz drugi, chłonąc oczami przedstawiony świat. Jako graczka jestem ukontentowana i z niecierpliwością wyczekuję drugiego sezonu - a najbardziej występu Abby!
-
Czy fani Wiedźmina powinni obejrzeć 3. sezon? Owszem, jeśli mają ochotę wylądować w szpitalu Lebiody, gdzie prawdopodobnie medykom uda się jakoś poskładać ich roztrzaskane umysły. Ewentualnie szkody moralne i wizualne można zminimalizować, oglądając wyłącznie 3 ostatnie odcinki. To może, chociaż osoby doceniające dobre seriale fantasy? Także pudło, bo Netflix takiego nie stworzył - Wiedźmin to w najlepszym razie średnie kino, któremu nie warto poświęcać uwagi.
-
To nic więcej jak serial dla fanów MCU, którzy pragną być na bieżąco ze swoim ukochanym uniwersum. Jedyny powodem, dla którego warto zapoznać się z tą produkcją, jest Nick Fury oraz pozostałe wspomniane przeze mnie postacie w tej recenzji. Szkoda i to wielka. Potencjał był ogromny i został zmarnowany.
-
Aktorzy, scenografia, reżyseria, muzyka to wszystko dawało niesamowitą imersję poczucia tragedii, która wydarzyła się w lipcu 1997 r. Nie mogłam oderwać się od ekranu telewizora. Chciałam się dowiedzieć, jak to wszystko się skończy.
-
Bardzo polecam Bates Motel, ponieważ jest to serial wyjątkowy. Nie jest zero-jedynkowy, ale po obejrzeniu go w całości - skłania do refleksji. Widz nieustannie może analizować relację Normana z Normą, a poboczne wątki również mogą wciągnąć. Osobiście nie żałuję poświęconego mu czasu. Gdybym tylko mogła, wymazałabym sobie pamięć, by ponownie zawitać do motelu Bates.
-
Nie ukrywam... potwornie bałem się o ten sezon. Więcej, już sobie obiecywałem po drugim, że nie będę go oglądał. Z ulgą wypuszczam powietrze z płuc i z nadzieją patrzę w przyszłość. Nie oczekuje fajerwerków oraz polskości - już nawet o tym nie marzę. Teraz liczę jedynie na dobrą zabawę i radość z oglądania. Także tak... możecie spać spokojnie, koszmarów po seansie nie będzie!
-
Trudno mówić o zachwytach, ochach i achach, kiedy mówimy o najnowszym sezonie netflixowego Wiedźmina, jednak jest lepiej. To najważniejsza wiadomość i oby druga połowa przyniosła same pozytywy.
-
Śmiesznie było, ale nie tak jak w pierwszym sezonie. Wiem, że cała ta recenzja ma dość negatywny wydźwięk... co nie do końca mnie cieszy, ponieważ The Office pl to naprawdę najlepsza polska komedia, jaką widziałem od lat. Drugi rozdział tej historii jest fantastyczny i polecam każdemu się z nim zapoznać.
-
Ten sezon trzyma poziom poprzednich odsłon. Ponownie mamy kawał dobrej historii, która w głównej mierze kręciła się wokół nieudanego małżeństwa księżnej Diany i księcia Karola, ich separacji, rozwodzie etc. Jednakże twórcy nie zapomnieli o innych, ważnych wątkach, które rozwinęli, bądź też zamknęli. W każdym z dziesięciu odcinków czuć klimat poprzedzony fenomenalną charakteryzacją i strojami, kończąc na klimatycznym udźwiękowieniu.
-
Nie jest ani produkcją wybitną, ani tragiczną, wspaniała oprawa muzyczna i przepiękne ujęcia nie zrównoważą źle napisanego scenariusza, pełnego luk i irracjonalnych zachowań.
-
Co prawda nie jest to serial idealny, a nawet bym się pokusił o stwierdzenie, że do ideału wiele mu brakuje. Niemniej wszystkie mankamenty w postaci niedoskonałego CGI, czy momentami przeciągniętych scen wynagradzają genialne dialogi i relacje między bohaterami. Jak wspomniałem powyżej, emocje są kluczem do sukcesu tego projektu.
-
Nie spełnił moich oczekiwań, które i tak nie były specjalnie wygórowane przed premierą. Jeśli jeszcze nie oglądaliście tej produkcji, a po przeczytaniu niniejszego tekstu nadal jesteście zdecydowani ją włączyć, to macie do tego pełne prawo i w myśl zasady: ile osób tyle opinii, być może nawet się Wam spodoba. Jeśli jednak oszczędziłem komuś czasu i zażenowania podczas seansu, to cała przyjemność po mojej stronie.
-
Trzy pierwsze odcinki Andora dają nadzieję, że to nie będą tylko dobre Gwiezdne Wojny, ale przede wszystkim dobry serial.
-
Owszem adaptacje rządzą się swoimi prawami, jednak na razie wygląda na to że z Władcy Pierścieni i Dodatków zaczerpnięto tylko imiona postaci i garstkę wydarzeń, a reszta to wynik radosnej twórczości ekipy odpowiedzialnej za serial.
-
Drugi odcinek Rodu Smoka doczekał się serii memów, a to już zwiastuje świetlaną przyszłość tej produkcji. Nie ma nic gorszego, jak serial, który nie wywołuje emocji, a muszę przyznać, że zaczynam go śledzić z niesłabnącym zainteresowaniem.