aragorn136

7,5/10. Filmie, co ty ze mną zrobiłeś?! Ty szalony, dziwny, dramatyczny, zabawny, mądry, głupi, przerażający filmie!

Jeden z tych filmów, gdzie zwiastun jest fajny, a sam film niezbyt fajny...

Brutalny! Nieprzewidywalny! Śmierdzący spalinami! Z wyrazistymi postaciami. Kontrast: wzruszenie vs wkurzenie.

Brutalne! Klimatyczne! Poszerzające uniwersum. Aczkolwiek nawet jak na animację przesadzone.

Bardzo dobry soundtrack. Czułem bluesa i folk. Jedna z lepszych scen po napisach. Ale sama fabuła... Średnia. Brak strachu i napięcia.

Jak Statham coś obieca, to bój się bandyto! Plus za dialog z córką w aucie. Plus za walkę z Piotrkiem. Poza tym naciągany i dłużyzny. Pszczelarz lepszy.

Niby wszystko na swoim miejscu, a Podwójny Bob smakuje dobrze, ale nuda taka trochę proszę pana. Scena na farmie!

Jakie to głupie i fajne jednocześnie! :P

Kameralne. Realistyczne. Intensywne.

Emocje jak na grzybach. Albo po grzybach... Ale podróżujący Kleks spoko.

7,5/10. Ostatni odcinek sztos!

6,5/10. Te pół za rolę Pattinsona i CGI. Bo satyra to za grubo ciosana. O 17 minut za długa.

5,5/10. Potwór z Laguny ma bardzo słodkie serce. Kocha całym sobą... Bez sensu ten oryginalny tytuł.

Na Harrisa mogę się patrzeć wiele godzin, ale co z tego, skoro ten film jest... Nijaki taki.

6,5/10 :) Jako fan Dextera, jestem zadowolony tak połowicznie...

Nie wiem, dlaczego to musiało trwać prawie 2,5 godziny. I wciąż nie rozumiem fenomenu Dylana. Ani zbytnio go nie polubiłem tutaj. O poznaniu nie wspominając.

7,5/10. Powiem to brutalnie: to żadne arcydzieło. Ale zbliża się do takiego określenia w warstwie technicznej i aktorskiej. Makro i mikro. Epilog do wycięcia.

Zero klimatu. Zero aktorstwa. Zero napięcia. Obiecujący prolog.

Zapewne, gdybym grał w grę i był jej fanem, to wtedy 1, może 2/10. Ale gry nie znam, to i film nie był koszmarkiem. Ot takie ugrzecznione, kolorowe Mad Max.

Co mnie sarny interesują, jak ten Leszek taki fajny :) Nie wiem, kim on był, ale fajnie się patrzyło na niego.

To kupa czy film? To kupa. Ale jedna scena dość mocna. To może 1,5/10? Nie!

5,5/10. Najsłabszy Gibson, ale wciąż ma reżyserską rękę i da się to oglądać.

8,5/10. Ten film mnie osaczył

Jeśli już takie realistyczne potrafimy robić CGI, to może by tak serialowego "Wiedźmina" wyczarować? Bardzo dobra, ostatnia rola Damięckiego.

Epickie i wzruszające! Carrey najlepszy jest w tym filmie! 6,5/10.

Pierwszą część obejrzałem z przyjemnością. To, co dzieje się w drugiej, to już dla mnie za dużo :). Ale kolorki nadal fajne.

Co za energia! Co za montaż! A lama i tak niewykorzystana. Ups. Spoiler.

Nastrój i muzyka!

Fajny, ale odcinek finałowy bardzo średni :(

"Zło dobrem zwyciężaj". Ale takie złe filmy spal na popiół... Nie wiem, dlaczego podarowałem jeszcze jedną gwiazdkę. Może za piosenki? Może za Koterskiego?

6,5/10. Pisałem tekst o Haiti, więc ten film mi pomógł się skupić...

To słaby film, ale lepsze wrażenie niż przy nudnej Madame Web.

6,5/10. Brud. Błoto. Strzały świszczą. Krew się leje. Ale nie wszystkie wątki jednakowo realistyczne i ciekawe.

Pierwsza część pierwszego sezonu wciąga. Może i nie ma tu głębi, ale jest za to ciekawy magiczny klimat. (nie czytałem książki).

5,5/10. Niestety, nie wygrywa ani nie poziomie komediowym, ani dramatycznym. Ale dla wątku bohaterki Stenki i jej aktorstwa warto. I dla piosenek.

Lepszy niż ten z 2019 roku, ale wciąż nie dorastający do ogona temu od del Toro. Niezły klimat i dobre efekty praktyczne.

Urocze :) Wreszcie obejrzałem, wreszcie znalazłem w jakości HD, Tu jest wszystko: musical, życie rodzinne, tęsknota, strach, śmiech... :P. Ocena zawyżona.

5,5/10. Niby klimat jest, niby statki ładnie się prezentują w powietrzu i kosmosie, ale... intryga rozpisana na kolanie, a postacie nudne (poza Desmondem).

Trochę lepszy od drugiej części. Ale że komedia? Ej, co do... 5,5/10

Duży plus tego filmu to Lance!

tworzenie, niszczenie, tworzenie, niszczenie...

ciekawy performance, te ruszające się posągi (mystic scene)... 3,5/10

Jednocześnie najlepsza i najgorsza część. Chociaż się zabawne, jeśli głupie. Ocena ciut za wysoka, ale ej kosmiczne ziomy...