Superman próbuje pogodzić swoje dziedzictwo z ludzkim wychowaniem. Jest ucieleśnieniem prawdy, sprawiedliwości i ludzkiej drogi w świecie, który uważa te wartości za przestarzałe.
- Aktorzy: David Corenswet, Rachel Brosnahan, Nathan Fillion, Isabela Moner, Edi Gathegi i 15 więcej
- Reżyser: James Gunn
- Scenarzysta: James Gunn
- Premiera kinowa: 11 lipca
- Premiera światowa: 9 lipca
- Ostatnia aktywność: 15 sierpnia
- Dodany: 14 lutego 2024
-
Ten film jest zdecydowanie za bardzo przedobrzony i to w każdym możliwym aspekcie. Chwilami miałem nawet poczucie że tytułowy nadczłowiek ginie w natłoku fajerwerków i całej masie wątków pobocznych oraz drugo i trzecioplanowych postaci wyjętych jakby z zupełnie innej bajki. Tak czy owak bawiłem się jednak nie najgorzej bo Gunn ma tę zaletę że umie robić filmy rozrywkowe z odpowiednią werwą, lekkością i humorem.
-
DC było inne od uniwersum Marvela, bardziej kiczowate, momentami przerysowane stylistycznie, kolorystycznie. Restart wydawał się najlepszym rozwiązaniem. Superman jest w sumie tym samym co napisałem wcześniej, mocno kiczowaty, przerysowany stylistycznie i kolorystycznie, z nijakim humorem i scenariuszem. Z pewnością jest tu sporo odwołań do komiksów DC, ale nie wyłapałem ich zbytnio. No i James Gunn za sterami, nie lubie jego stylu i myślę, że też dlatego nie przepadam za tą wersją Supermana.
-
Film, który się dużo lepiej ogląda niż ocenia. Bo ma wiele mankamentów, z przesadną brutalnością szeregująca go dla dorosłych widzów na czele. Ale te rozterki, rozkminki i dylematy Clarka Kenta robią robotę. Udany dobór aktorów, balans pomiędzy scenami akcji i komediowymi. A całe show i tak kradnie pies.
-
Cierpi na milion drobnych problemów, które nawarstwiają się i irytują bardziej, niż powinny. Niektóre sceny są tak kiczowate, że aż mózg płonie. Poza tym Nicolas Hoult w ogóle nie pasuje do roli Lexa Luthora, całkowicie ją położył. Doceniam próbę humanizowania Supermana, ale całkowicie jej nie kupuję.