Paweł T. Felis
Krytyk-
Ozon zachowuje się zresztą jak niesforne dziecko, które zanurza się w świat symboli i psychoanalitycznych znaków. Po omacku, z nieco infantylną radością, zagłuszając coraz bardziej oczywisty brak sensu fabularno-wizualną zadyszką.
-
Momentami ogląda się go ze ściśniętym gardłem. Na długo zostaje hipnotyczny, muzyczny temat "I Get Overwhelmed" Dark Rooms.
-
Nie próbuje nawet mierzyć się z oryginałem - pozostaje raczej rodzajem zabawy. Nostalgiczną "podróżą po młodości", która nie mówi nic, czego nie moglibyśmy się spodziewać.
-
Do klasy "Białej wstążki" oczywiście mu daleko, ale swoisty eksperyment Corbeta mimo wszystko imponuje.
-
Propozycja, która odwagą powinna zawstydzić naszych filmowców.
-
Imponuje przede wszystkim formalnie. Każdy kadr jest niemal malarsko skomponowany.
-
Chwilami irytuje, to znów zachwyca, a ostatecznie pozostawia z poczuciem, że z tego statku nie chce się wysiadać.
-
Sympatyczna i imponująca próba połączenia ognia z wodą: szlachetne przesłanie ubrane zostaje w formę sensacyjno-romantycznej zgrywy, w której kolor skóry bohaterów niby ma znaczenie, ale nie do końca.
-
Nie moralizuje, nie ocenia ani nie szokuje widzów.
-
Kino szczególnie dziś ważne, bo o kolejnej, nieznanej powszechnie traumie z polskiej przeszłości opowiada nie Polak, ale Francuzka. I to w poprzek naszych nieznośnych politycznych podziałów.
-
-
Układa się w satyrycznie zabarwioną, chwilami dowcipną, a chwilami manieryczną przypowieść o potrzebie wiary, cudu, sensu, którego bohaterowie nie są w stanie dostrzec "na dole", więc spoglądają w stronę niebios.
-
Jeśli kryje się tu wdzięk, to w ładnie odbijającym się na ubraniach, fryzurach i ciałach świetle. Ciałach, które nie boją się nagości, ale pozostają zimne i obce niczym martwa natura malowana na płótnie pędzlem sprawnego rzemieślnika.
-
Jeden z najlepszych filmów tegorocznego konkursu w Berlinie.
-
Dowód całkowitego pogubienia: reżyser pyszni się, ale do powiedzenia nie ma nic. Nawet jeśli kadry - to operatorce Natashy Braier trzeba przyznać - są piękne.