Justyna Bryczkowska
Krytyk-
To z jednej strony film doskonale rozrywkowy i charakterystycznie dla tej serii absurdalny. To też ciepłe i całkiem zgrabne pożegnanie Harrisona Forda z postacią, którą kreował przez ponad 40 lat. Z drugiej strony, choć zabawy tu nie brakuje, to także opowieść o przemijaniu i wykopywaniu się z życiowych dołków. Nie ma co ukrwyać - podszyta egzystencjalnym smutkiem i nostalgią. Nie wszystkim to wystarczy.
-
James Gunn bardzo emocjonalnie żegna się z Marvelem i ekipą Strażników Galaktyki. Choć ostatnia część jego trylogii to istny wyciskacz łez, to szczęśliwie nie zostawia widza pogrążonego w depresyjnym otępieniu. Reżyser wyważył fabułę tak, żeby znalazło się tu miejsce i na bardzo potrzebny humor i wysoce efektowne sekwencje akcji. Najbardziej doceniam jednak, że to zgrabnie i bez nadęcia poprowadzona opowieść o przyjaźni, dobroci, cierpieniu, wsparciu i okrucieństwie.
-
Patryk Vega zapowiadał, że "Polityka" będzie bezkompromisową i kontrowersyjną produkcją. Tymczasem jego wielokrotnie wypróbowana recepta na robienie filmów tym razem nie wypaliła - nic, co miał do pokazania w tym temacie, nie ma już szans wywołać publicznego poruszenia.
-
Mądry i ważny film, który broni się jako osobna historia.
-
Ogólnie, aktorsko nie ma tu na co narzekać, jeśli coś zawiodło to scenariusz, który pewnie można było lepiej napisać. Dlatego też podtrzymuję, że w tym wszystkim czegoś zabrakło i ostatecznie wyszedł taki film, który ze spokojem można pokazać każdej szkolnej wycieczce, bez obawy, że dzieciaki zasną w kinie.
-
Lekki, przyjemny i przyjazny. Choć nie traktowałabym go jako faktycznej kontynuacji historii podjętej w dwóch pierwszych "Koglach". To niestety bardziej luźne nawiązanie. Podsumowałabym to tak - epizodycznie "Miszmasz" jest czarujący.