Bard Edgin Darvis wraz z grupą poszukiwaczy przygód podąża śladem zaginionego reliktu.
- Aktorzy: Chris Pine, Rege-Jean Page, Michelle Rodriguez, Justice Smith, Sophia Lillis i 15 więcej
- Reżyserzy: Jonathan Goldstein, John Francis Daley
- Scenarzyści: John Francis Daley, Jonathan Goldstein
- Premiera kinowa: 14 kwietnia 2023
- Premiera DVD: 29 czerwca 2023
- Premiera światowa: 10 marca 2023
- Ostatnia aktywność: 25 marca
- Dodany: 9 września 2022
-
To niespodziewane i pozytywne zaskoczenie tego roku. Epickie fantasy ze sprawnie poprowadzoną historią, kozackimi bohaterami, oblane masą dobrego humoru i widowiskowymi scenami walk.
-
821 kwietnia 2023
- 24
- #26
- Skomentuj
-
-
Ma urok starszych produkcji przygodowych, gdzie nie wszystko było nastawiane na pędzącą na złamanie karku akcję i rozbuchane komputerowo widowisko. Produkcja umiejętnie dawkuje napięcie, jest wyważona w każdym calu, a popisy aktorskie dopełniają dzieła.
-
912 lipca 2023
- 22
- #47
- Skomentuj
-
-
Niektórzy nazwali "Dungeons & Dragons: Złodziejski honor" czymś w rodzaju zapisu z kampanii i pewnie coś w tym jest. Jednakże warto pamiętać, że filmy rządzą się innymi prawami. Dlatego zgadzam się z zarzutami wobec historii. Byłoby dobrze, gdyby w ewentualnym rozwijaniu kinowego D&D, zadbano o lepszą fabułę. Na szczęście tutaj, nie jest ona wciąż zła.
-
Świat Dungeons & Dragons do tej pory nie miał szczęścia do filmów. Złodziejski honor kładzie kres złej passie - to humorystyczne fantasy zrealizowane z prawdziwym serduchem, które może być początkiem nowej serii przygód.
-
Nie zawsze traktuje się na poważnie, ale bynajmniej nie popada przy tym w bezpardonową szyderę. Z jednej strony stanowi list miłosny do klasyków gatunku, a z drugiej jest w stanie obśmiać ikonograficzne konwenanse.
-
6.76 kwietnia 2023
- 1
- Skomentuj
-
-
Mam ogromną nadzieję, że "Dungeons & Dragons: Złodziejski honor" to początek serii, bo brakowało mi w kinie takich lekkich i zabawnych produkcji fantasy. Kto wie, może twórcy sięgną głębiej w mitologię tego świata i na ekranie zobaczymy legendarnego wojownika Minsc i jego wiernego druha - chomika Boo.
-
Nie da się ukryć, że sukces filmu to wielka zasługa doborowej obsady, której przewodzi niczym drużynie charyzmatyczny Chris Pine.
-
Jest to film jakiego uniwersum D&D nie miało, a jakiego potrzebowało. Dungeons & Dragons: Złodziejski honor to przezabawna przygodowa komedia idealna dla każdego. I dla tych, którzy zarywali nocki rzucając kośćmi. I dla tych, którzy zawsze chcieli tego spróbować. I dla tych, którym Lochy i Smoki nie mówią zupełnie nic. Prześwietny film!
-
To przede wszystkim dowód na to, że właściwe osoby na właściwych miejscach są w stanie stworzyć świetne dzieło nawet na podstawie świata znanego z systemu RPG. Film Daleya i Goldsteina to wspaniała zabawa i choć uszyta jest ze znanych materiałów, to w taki sposób, by nigdy nie nudzić.
-
Bezpretensjonalna przygodowa komedia z mnóstwem zapadających w pamięć postaci, niezłymi dialogami, wierna realiom Zapomnianych Krain.
-
Akcja płynie wartko, ale na pierwszym planie jest humor i ten humor naprawdę działa, bo został rozprowadzony po scenach z dużym wyczuciem, a nie wciskany na siłę. Dawno już nie śmiałam się w kinie głośno, a tu mi się zdarzało, zwłaszcza w fantastycznie nakręconej scenie przesłuchiwania nieboszczyków.
-
Absurd - odnotowano ów element. Jednak jest on pełni w pełni kontrolowany, a humor w dialogach i sytuacjach daleki od sucharów spod budki z piwem, niekloaczny, inteligentny. Bohaterowie z "Wieczoru gier" Lubią To. Bogactwo Forgotten Realms wylało się z dużego ekranu, a duch legendy nie ucierpiał, wręcz uśmiechnął się, unosząc kciuk na znak zadowolenia i łaskowości. Lecz na przyszłość żądam więcej lokacji, przygód, złoli, i ciut lepszej intrygi.
-
Otrzymaliśmy tytuł idealny dla wszystkich, dzieci i dorosłych, pojedynczych widzów i grup znajomych, fanów wieloświata Dungeons & Dragons oraz laików, którzy dopiero się z nim spotkali. W moim przypadku trafia on na półkę z tymi książkami i filmami, po które sięgam, gdy chcę sobie poprawić humor.
-
Film jest najkrócej mówiąc sesją RPG, z drużyną, questami i sensowną fabułą, przeniesiona na pełen metraż kinowego seansu. Seansu, który niesie za sobą dobrą rozrywkę.
-
Bardzo solidne, udane fantasy. Brakuje filmów w tym gatunku, które tak jak produkcja Jonathana Goldsteina i Johna Francisa Daleya, byłyby po prostu angażującą, bezpretensjonalną rozrywką, niekoniecznie połączoną z jakąkolwiek wielką sagą.
-
Absolutnie rozrywka na najwyższym poziomie, gigantycznie pozytywne zaskoczenie i tytuł, który niezwykle sprawnie łączy stuprocentowe kino fantasy z brawurową komedią o złodziejach jakiej nie powstydziłby się sam Guy Ritchie. Rozrywka stoi tu na najwyższym poziomie także dzięki charyzmatycznym gwiazdom obsady, które w swych rolach są naprawdę znakomite!
-
Całkiem przyzwoite, chociaż tendencyjne kino akcji. Do perfekcji zabrakło jednak albo pieniędzy albo zdecydowania się na konkretne tematy.
-
Porządna popcornowa rozrywka.
-
Czy warto odwiedzić lochy i powalczyć ze smokami? Powiem tak: jeśli graliście w sesje RPG i znacie ten świat, znajdziecie tu mnóstwo odniesień, nawiązań i ukrytych skarbów, jeśli ta nazwa nic wam nie mówi, to nadal będziecie się świetnie bawić w tej łotrzykowsko-przygodowej opowieści fantasy. Może nie zawsze zaskakującej, z paroma potknięciami, ale cholernie wciągającej i bardzo kompetentnie zrealizowanej.
-
Okazuje się, że fantasy w wersji komediowej sprawdza się najlepiej. Polecam ten film wszystkim fanom i antyfanom, bo "Złodziejski honor" idealnie pokazuje, co w fantasy kochamy, i bezlitośnie punktuje, co nas w nim drażni. A obie te rzeczy robi w sposób wdzięczny i zabawny.
-
"Dungeons & Dragons: Honor złodzieja" odradzam każdemu łącznie z namiętnymi graczami RPG. Jest to kompletnie nużący twór, który fabułą przypomina wymysły na poziomie nawet nie nastoletniego gracza "Lochów i smoków" ale jego dziadka, który gra z nim w przerwie między drzemką, a kaczką.
-
Filmowa adaptacja kultowego RPG traktuje samą siebie z przymrużeniem oka i, moim zdaniem, dzięki temu podejściu może podbić niejedno serce.
-
Gdyby dać trochę więcej charyzmy, indywidualności i sprawczości głównemu bohaterowi, gdyby trochę pomyśleć i załatać niekonsekwencje w scenariuszu i gdyby złoczyńcy pragnęli czegoś więcej, niż tylko władza i bogactwo dla władzy i bogactwa, to byłby hit. A tak, otrzymaliśmy bardzo przyjemny i zabawny film, który w niedzielne popołudnie rozbawi podczas rodzinnego seansu i o którym zapomnimy kilka godzin później.