Małgorzata Moryc
Krytyk-
Imielska nie boi się scen drastycznych, które powodują wręcz odrzucenie od filmu. Może dlatego nie ma co liczyć na szerszą popularność swojego debiutu. Chociaż w środowiskach, których dotykają poruszane tematy z pewnością znajdzie zrozumienie. Bo nawet jeżeli historia Oli jest specyficzna, to zapewne tysiące takich odpowiada rzeczywistości. Prawdziwym odkryciem filmu jest magnetyzująca roli Zofii Domalik. W trudnej roli odnajduje się znakomicie, będąc wyrazistą, przekonującą, intrygującą.
-
Węgrzyn wychodzi obronną ręką z każdej fazy tego filmu: sceny dramatyczne są odpowiednio ułożone, sensacyjne poprawnie zmontowane, muzyczne uzupełnione autentycznymi piosenkami rapowymi, a więzienne ratuje mocne poczucie humoru. Nawet wątki romantyczne nie psują ogólnego obrazu filmu mocnego, autentycznego, chociaż nad wyraz przygnębiającego.
-
Duże rozczarowanie. Scenariusz niewiarygodny, a w kluczowych scenach wręcz absurdalny. Całe przesłanie religijne też mocno naciągane.
-
Dynamiczny, niezwykle atrakcyjny wizualnie, trzymający w napięciu przez cały seans.
-
Piękny wizualnie film, znakomicie "uczłowieczone" przedmioty - świecznik Płomyk wprost uroczy, dynamiczna akcja, ciekawe pomysły, imponujące efekty specjalne, Emma Watson uwodzicielska.
-
Bardzo dynamiczny film, ze świetną główną rolą i znakomitą muzyką.
-
Wzruszający, momentami smutny, ale dający nadzieję na lepsze jutro.
-
Z minuty na minutę wciąga coraz bardziej. Niewątpliwa w tym zasługa muzyki podkreślającej klimat każdej historii, ale przede wszystkim wyjątkowych kreacji aktorskich.
-
Wizualnie nawet ładne. Ale treść, to koszmar.
-
Niesamowicie zagmatwany, trudno się zorientować w fabule i motywacjach bohaterów, z których większość zmienia swoje postawy, bardzo słabo wypadają aktorzy, którzy wyglądają jakby grali za karę.
-
-
Porusza trudny temat naszego stosunku do uchodźców.
-
Niedojrzali dorośli, niepełnosprawny syn, dziewczynka dźwigająca ciężar dorosłości i odpowiedzialności.
-
Straszny temat, i strasznie trudny film. Ostatnia scena to jest miazga. Bez znieczulenia.