Katarzyna Ryba
Krytyk-
Pod względem produkcyjnym temu dziełu nie można nic zarzucić. Wizualnie i muzycznie "Climax" wzbił się na twórcze wyżyny. Fabuła natomiast na zawsze pozostanie kwestią sporną.
-
Każdy, kto uważał, że wybiera się na pełen napięcia włoski thriller będący godnym następcą "Czystej formalności", srogo się rozczaruje. Zamiast tego obejrzy ładnego, zgrabnie poprowadzonego i momentami poruszającego ważne aktualnie tematy odgrzewanego kotleta.
-
Reżyserka w swojej pełnej krytyki satyrze obala mit stereotypowej i skrzywdzonej wspólnoty, z precyzją ukazując świat pełen nieznanej widzowi egzotyki, dystopijności, i niejednoznaczności.
-
Pozostanie w naszej pamięci rozpadającą się i niedoszlifowaną opowieścią o potrzebie powrotu do kinematograficznego półświatku.
-
Pomimo tak wielu elementów, które składają się na ten utwór, jest on idealnie wyważony. Trudne tematy mieszają się z zabawnymi dialogami, prezentując komediodramat na najwyższym poziomie, tworząc kino zaangażowane i mainstreamowe zarazem.