W pogoni za amerykańskim snem koreańska rodzina przenosi się do Arkansas i zakłada farmę.
- Aktorzy: Steven Yeun, Ye-ri Han, Alan S. Kim, Noel Cho, Will Patton i 15 więcej
- Reżyser: Lee Isaac Chung
- Scenarzysta: Lee Isaac Chung
- Premiera kinowa: 18 czerwca 2021
- Premiera DVD: 5 listopada 2021
- Premiera światowa: 26 stycznia 2020
- Ostatnia aktywność: 14 lutego
- Dodany: 13 lutego 2020
-
Minari to składowa wielu ciekawych połączeń.Film niezwykle ciepły,powolny,taki ku pokrzepieniu serc a z drugiej wplatający w ten "amerykański sen" trochę wierzeń i kultury koreańskiej.Wszystko się tu niby uzupełnia-mam na myśli przyrodę-bo jeśli chodzi o kontakty w rodzinie są one mocno poszarpane.Niby przyjechali po lepsze życie,ale czy ono takie naprawdę jest-zaciera się granica między tym co ważne-czyli dobro rodziny.Yuh-Jung Youn jako babcia jest niezwykła.To ciekawa pozycja.Warta obejrzenia
-
7.526 lutego 2021
- 10
- Skomentuj
-
-
Marzenia o szczęściu i różne drogi do niego prowadzące. Amerykański sen koreańskiego imigranta. Rodzinna miłość w całym jej skomplikowaniu i pięknie. Organiczna praca, wiara i nadzieja, że wreszcie się uda. Wszystkie soki minari sycą (również dzięki grze aktorskiej!). Ciepły, niespieszny, poruszający. Nie jest to dzieło wybitne, ale zasłużyło sobie na statuetki w sezonie nagród.
-
Przyznam, że trochę się wlókł i jakby zabrakło szczypty więcej emocji, jednak to powolne tempo i subtelność to także atut tej opowieści. Dzięki świetnie dobranej obsadzie z każdą z postaci można w jakiś sposób się utożsamić, a relacja chłopca z babcią została tak pięknie zbudowana, że mnie rozczuliła.
-
7.524 marca 2021
- 1
- Skomentuj
-
-
Proza życia uchwycona w taki sposób, że empatia względem każdego z bohaterów wręcz Cię zżera. Spodziewasz się sielskiego klimatu, pogoni za lepszym życiem, problemów rodzinnych i to dostajesz - z idealną przeciwwagą. Isaac Chunga nie męczy, ani nie jest powtarzalny. Przygląda się wszystkiemu z dużą wolą zrozumienia swoich postaci. Nie nawarstwia przesadnie treści, a skupia się na drążeniu zagadnień, które od początku sobie stawia. Świetnie się w nim odnajduje i odnajduję. Gatunek małych wielkich
-
Rozdawnictwo nagród na filmowych festiwalach zaczyna wyglądać jak zawody w tenisie stołowym. Niby wiele krajów, ale w każdym dominują Azjaci. Może i ten sposób narracji ma zalety, a bliskie kadry angażują w problemy bohaterów. Ale przekładanie tego na popularność w krajach europejskich jest złudna. Jak tak dalej pójdzie to kino nagradzane na festiwalach będzie oglądalne przez wąską grupę zapaleńców.