
- 50% pozytywnych
- 31 krytyków
- 36% pozytywnych
- 57 użytkowników
Cywilizacja człowieka została zniszczona przez kataklizm. Tysiące lat potem ludzkość dostosowała się do nowych warunków.
- Aktorzy: Hera Hilmar, Robert Sheehan, Hugo Weaving, Jihae Kim, Ronan Raftery i 15 więcej
- Reżyser: Christian Rivers
- Scenariusz: Peter Jackson, Philippa Boyens, Fran Walsh
- Premiera kinowa: 7 grudnia 2018
- Premiera światowa: 5 grudnia 2018
- Ostatnia aktywność: 4 stycznia
- Dodany: 4 stycznia 2018
-
5.5Negatywnie oceniony przez krytyków
-
50%pozytywnych
-
31krytyków
-
31recenzji
-
28ocen
-
14pozytywnych
-
14negatywnych
-
-
4.8Negatywnie oceniony przez użytkowników
-
36%pozytywnych
-
57użytkowników
-
18recenzji
-
56ocen
-
20pozytywnych
-
36negatywnych
-
-
Recenzje krytyków
-
Zabójcze maszyny dużo nam obiecywały, ale oprócz znakomitej strony wizualnej nie dostajemy nic nowego. Jest to opowieść, jakich pełno.
-
Zestawiając plusy i minusy tej opowieści, należy ją traktować jednak jako spore rozczarowanie. Zarówno materiał wyjściowy, jak i możliwości Petera Jacksona i spółki powinny zagwarantować widowisko, do którego z chęcią będzie się wracać. Niestety Zabójcze maszyny wywołuje mieszane uczucia i trudno spodziewać się, że zobaczymy ich kontynuację.
-
Zapierające dech w piersiach widoki toną w przeciętności i banalności tej historyjki zerżniętej z "Gwiezdnych wojen".
-
Mimo wizualnej oryginalności, w produkcji Petera Jacksona łatwo wychwycić wiele zapożyczeń i cytatów, które czynią z filmu trochę taki Londyn, stwór polepiony z różnych elementów.
-
"Zabójcze maszyny" jak na typową rozrywkę przystało nie są takie złe. Bronią się udanymi ujęciami od miast na kółkach kończąc na krajobrazach. Na świetnej grze Weavinga, ale to tak naprawdę historia jakich opowiedziano już wiele. A ta nie trzyma jednak tak mocno w napięciu.
-
Sympatyczne fantasy, które ma do zaoferowania przede wszystkim piękną szatę audio-wizualną i dużą dozę akcji. Jest to rzecz nieco infantylna, fabularnie wtórna i - mimo rozmachu - sprawiająca wrażenie płytkiej w kontekście przedstawionego świata, ale reżyser mądrze korzysta z ogranych schematów, dzięki czemu otrzymujemy naprawdę solidną rozrywkę.
-
Całość wygląda i brzmi zupełnie inaczej niż kolejne przygody superbohaterów, udowadniając, że można inaczej i że to "inaczej" również znaczy dobrze.
-
Ciekawy i frapujący pomysł, pogrzebany przez niechlujne wykorzystywanie doskonale znanych motywów przez Petera Jacksona i resztę scenarzystów, ale nadrabiający wrażeniami wizualnymi i dźwiękowymi.
-
Tym większa szkoda, że przy tak znakomitej pracy speców od efektów komputerowych, ich wysiłek idzie na marne, kiedy okazuje się, że wymuskanego audiowizualnie świata nie udało się wypełnić równie ciekawą historią. A bez tej nie ma mowy o udanym filmie.
-
Zabójcze Maszyny wyszły drętwo, bez wyrazu i zupełnie nijako. Nie jest jednak winą reżysera, że scenariusz ewidentnie nie daje rady.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Oczekiwałem, że Warszawa będzie iść na solo z Krakowem o prawa do bycia stolicą, a dostałem tylko papierowe postaci, okropny scenariusz, serwujące jedynie tanią ekspozycję dialogi i fatalną akcję z chaotycznym montażem na czele, ble.
-
Można się poczuć jak na seansie domowym przy kasetach wideo w latach 80-tych. Efekty specjalne niby atrakcyjne, ale jednak trącą myszką. Fatalne wrażenie robi zbyt nachalna muzyka. Najlepsze są sceny gdy zapada cisza - szczególnie moment śmierci cyborga - jakby z innego filmu. Fabuła niby spoko, ale pomysł żeby w zamienić ładną blondynkę na rudą buntowniczkę z pociachaną twarzą - niedorzeczny. Przydługawa końcówka i przewidywalny koniec ostatecznie zniechęcają. Momenty dobrego kina jednak były.
-
Projekt świata może i jest świetny, ale co z tego, skoro fabuła wypada kiepsko, postacie masz w nosie, CGI raz ssie, raz wygląda OK, a reżyseria jest średnia.
-
Leży tutaj prawie wszystko. Poczynając od leniwego i okropnego scenariusza, a kończąc na nie najlepszym aktorstwie. Tylko warstwa techniczna broni się.
-
Bardzo bym się ucieszył gdyby okazało się, że to początek uniwersum, ale niestety tak nie będzie, z wiadomych pieniężnych przyczyn. Przyjemne odmóżdżenie, które daje masę radości ze swojego pomysłu i efektów specjalnych. Sporo niskolotnych rozwiązań typowych dla wielu ostatnich filmów gatunku. Jednak oferuje dużo świetnej zabawy.
-
Jak na oklepany scenariusz i przewidywalną fabułę to film bardzo przyjemny w odbiorze, cudowny design świata i niebanalne postacie mimo, że papierowe i bez głębi.
-
-
Fabuła i postacie zerżnięte z Gwiezdnych wojen, do tego to marna kopia, ale film nadrabia nieco wrażeniami wizualnymi i dźwiękowymi. Recenzja: tiny.cc/wgcm1y
-
Ciekawy świat steampunk z darwinizmem miejskim. Jednak nic nie ma poza tym i efektami specjalnymi. Słaba historia i praktycznie zero ciekawych postaci.
-
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
Oczekiwałem, że Warszawa będzie iść na solo z Krakowem o prawa do bycia stolicą, a dostałem tylko papierowe postaci, okropny scenariusz, serwujące jedynie tanią ekspozycję dialogi i fatalną akcję z chaotycznym montażem na czele, ble.
-
Projekt świata może i jest świetny, ale co z tego, skoro fabuła wypada kiepsko, postacie masz w nosie, CGI raz ssie, raz wygląda OK, a reżyseria jest średnia.
-
Jak na oklepany scenariusz i przewidywalną fabułę to film bardzo przyjemny w odbiorze, cudowny design świata i niebanalne postacie mimo, że papierowe i bez głębi.
-
Leży tutaj prawie wszystko. Poczynając od leniwego i okropnego scenariusza, a kończąc na nie najlepszym aktorstwie. Tylko warstwa techniczna broni się.
-
Można się poczuć jak na seansie domowym przy kasetach wideo w latach 80-tych. Efekty specjalne niby atrakcyjne, ale jednak trącą myszką. Fatalne wrażenie robi zbyt nachalna muzyka. Najlepsze są sceny gdy zapada cisza - szczególnie moment śmierci cyborga - jakby z innego filmu. Fabuła niby spoko, ale pomysł żeby w zamienić ładną blondynkę na rudą buntowniczkę z pociachaną twarzą - niedorzeczny. Przydługawa końcówka i przewidywalny koniec ostatecznie zniechęcają. Momenty dobrego kina jednak były.