Kolejne nowości w serwisie. Sprawdź
Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
  • Podobnie jak w Morderstwie w hotelu Hilton Tarik Saleh pokazuje zatem w swoim najnowszym dziele brak pełnego zrozumienia dla sytuacji i problematyki państw arabskich. Chociaż to samo w sobie nie stanowi kardynalnego błędu, to w połączeniu z ograniczonym warsztatem twórczym reżysera widzowie otrzymują zdecydowanie za długi film, w którym próżno szukać jakiejkolwiek świeżości poza beznamiętnym realizowaniem gatunkowych założeń.

    Więcej
  • Sprawdza się jako kino polityczne. To wejrzenie w instytucje świeckie i religijne muzułmańskiego świata skrzy się niejednoznacznościami.

    Więcej
  • Całość oczywiście jest głęboko zanurzona w kulturze, obyczajowości i wierze islamskiej, a orientalne dla nas scenerie i zwyczaje są nie tylko tłem dla historii, ale niemal jej głównym punktem. Tym większe uznanie należy się twórcy za wielowymiarowe uchwycenie tematu, bo Saleh nie unika kwestii fascynacji niektórych bohaterów zachodem w sytuacji, gdy inni marzą tylko o czytaniu zakazanej księgi o świętej wojnie. Aż chciałoby się zobaczyć kontynuację "Boy from Heaven" w postaci jakiegoś serialu.

    Więcej