
Adam przyjeżdża na prestiżowe stypendium do Kairu. Gdy staje się świadkiem tajemniczego zabójstwa kolegi, zostaje wplątany w niebezpieczną intrygę. Zmuszony do współpracy, zgadza się przeniknąć do Bractwa Muzułmańskiego.
- Aktorzy: Tawfeek Barhom, Fares Fares, Mohammad Bakri, Mehdi Dehbi, Makram Khoury i 3 więcej
- Reżyser: Tarik Saleh
- Scenarzysta: Tarik Saleh
- Ostatnia aktywność: Wczoraj
- Dodany: 29 lipca 2022
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje popularnych krytyków
-
Podobnie jak w Morderstwie w hotelu Hilton Tarik Saleh pokazuje zatem w swoim najnowszym dziele brak pełnego zrozumienia dla sytuacji i problematyki państw arabskich. Chociaż to samo w sobie nie stanowi kardynalnego błędu, to w połączeniu z ograniczonym warsztatem twórczym reżysera widzowie otrzymują zdecydowanie za długi film, w którym próżno szukać jakiejkolwiek świeżości poza beznamiętnym realizowaniem gatunkowych założeń.
-
Sprawdza się jako kino polityczne. To wejrzenie w instytucje świeckie i religijne muzułmańskiego świata skrzy się niejednoznacznościami.
-
Całość oczywiście jest głęboko zanurzona w kulturze, obyczajowości i wierze islamskiej, a orientalne dla nas scenerie i zwyczaje są nie tylko tłem dla historii, ale niemal jej głównym punktem. Tym większe uznanie należy się twórcy za wielowymiarowe uchwycenie tematu, bo Saleh nie unika kwestii fascynacji niektórych bohaterów zachodem w sytuacji, gdy inni marzą tylko o czytaniu zakazanej księgi o świętej wojnie. Aż chciałoby się zobaczyć kontynuację "Boy from Heaven" w postaci jakiegoś serialu.
-
-
Recenzje popularnych użytkowników
-
syn rybaka w obliczu wielkomiejskich interesów duchownych, polityków i islamskich terrorystów, recenzja: https://www.wodaiogien.com/single-post/boy-from-heaven-synu-rybaka-ocena-6-10
-
Banalny kryminał. Każdy jeden zwrot akcji w tym filmie został zrealizowany na zasadzie:”ej, powiedz mi coś tajnego; ok, tylko nie mów nikomu, że to ja, bo mnie zabiją”. Powtórzyć to 14 razy i mamy koniec filmu. Historia wypełniona jest postaciami-przedmiotami, pojawiającymi się wygodnie dla historii, nawet i pięć minut przed końcem filmu. Na dodatek się dłuży.
-
4Wczoraj
-
-
-
Nowe recenzje krytyków
-
Podobnie jak w Morderstwie w hotelu Hilton Tarik Saleh pokazuje zatem w swoim najnowszym dziele brak pełnego zrozumienia dla sytuacji i problematyki państw arabskich. Chociaż to samo w sobie nie stanowi kardynalnego błędu, to w połączeniu z ograniczonym warsztatem twórczym reżysera widzowie otrzymują zdecydowanie za długi film, w którym próżno szukać jakiejkolwiek świeżości poza beznamiętnym realizowaniem gatunkowych założeń.
-
Całość oczywiście jest głęboko zanurzona w kulturze, obyczajowości i wierze islamskiej, a orientalne dla nas scenerie i zwyczaje są nie tylko tłem dla historii, ale niemal jej głównym punktem. Tym większe uznanie należy się twórcy za wielowymiarowe uchwycenie tematu, bo Saleh nie unika kwestii fascynacji niektórych bohaterów zachodem w sytuacji, gdy inni marzą tylko o czytaniu zakazanej księgi o świętej wojnie. Aż chciałoby się zobaczyć kontynuację "Boy from Heaven" w postaci jakiegoś serialu.
-
Sprawdza się jako kino polityczne. To wejrzenie w instytucje świeckie i religijne muzułmańskiego świata skrzy się niejednoznacznościami.
-
-
Nowe recenzje użytkowników
-
Banalny kryminał. Każdy jeden zwrot akcji w tym filmie został zrealizowany na zasadzie:”ej, powiedz mi coś tajnego; ok, tylko nie mów nikomu, że to ja, bo mnie zabiją”. Powtórzyć to 14 razy i mamy koniec filmu. Historia wypełniona jest postaciami-przedmiotami, pojawiającymi się wygodnie dla historii, nawet i pięć minut przed końcem filmu. Na dodatek się dłuży.
-
4Wczoraj
-
-
syn rybaka w obliczu wielkomiejskich interesów duchownych, polityków i islamskich terrorystów, recenzja: https://www.wodaiogien.com/single-post/boy-from-heaven-synu-rybaka-ocena-6-10
-