Tajemniczy dziesięciolatek Pete twierdzi, że mieszka w lesie sam, bez rodziny, jedynie z wielkim zielonym smokiem o imieniu Elliott.
- Aktorzy: Bryce Dallas Howard, Robert Redford, Oakes Fegley, Wes Bentley, Karl Urban i 15 więcej
- Reżyser: David Lowery
- Scenarzyści: Toby Halbrooks, David Lowery
- Premiera kinowa: 12 sierpnia 2016
- Premiera światowa: 10 sierpnia 2016
- Ostatnia aktywność: 14 lutego
- Dodany: 20 lipca 2016
-
Cały film ewidentnie skierowany jest do najmłodszych, co nie przeszkadza mu nudzić małoletnich odbiorców przeciągniętymi sekwencjami oraz brakiem szczególnej celowości fabuły.
-
Bezpieczne kino z ewidentnie dziecięcym targetem. Przewidywalna i prosta, acz urokliwa fabuła przedstawiona w ujmujących okolicznościach przyrody dla dojrzalszego widza może okazać się zbyt nużąca, jednak najmłodsi odbiorcy powinni dobrze się bawić.
-
Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że film ten stanowi doskonałą propozycją dla całych rodzin, poważnych dorosłych i ciekawych świata dzieci.
-
Ciepły i sympatyczny, potrafi zarówno wzruszyć, jak i rozbawić, a fantastyczne elementy zaskakująco dobrze stapiają się z realistycznie odmalowanym tłem.
-
Jest filmem mdłym i nijakim. Owszem, ma kilka ckliwych scen i ogólnie posiada wiele uroku, głównie związanego z niesamowitymi leśnymi plenerami, ale średnio przywiązuje do bohaterów i raczej umiarkowanie wywołuje emocje, błyskawicznie uciekając z pamięci po zakończeniu seansu.
-
Dzieciaki, a i pewnie nie tylko one, wyjdą więc z kina ze łzami w oczach i uśmiechem na ustach. Prawdopodobnie poczują też większą pewność siebie. W końcu z filmu płynie też ważna nauka, że jeśli chodzi o smoki, dorośli są zupełnie do niczego.
-
Jest filmem czarującym i angażującym, choć raczej nie sprawi, że się w nim zakochacie.
-
Lekka i sympatyczna opowieść dla młodszych. I dla tych, którym nigdzie się w dzisiejszym kinie nie śpieszy.
-
Jest w nim sporo niewymuszonego humoru i szczypta grozy, a nakręcona z biglem akcja nie zwalnia ani na moment. Kiedy więc staniecie przed dylematem przy kinowej kasie, pamiętajcie, że smoki to gatunek zagrożony.
-
Największym atutem filmu jest sam smok, imieniem Elliott. Animowany rewelacyjnie, zachowaniem i wyglądem przypomina najbardziej psa.
-
Bardzo ciepłe, przyjemne i sympatyczne kino skierowane do najmłodszego odbiorcy. Porządnie wykonana robota, do której trudno się przyczepić w sam raz na seans z dzieckiem, które poczuje zew przygody.
-
Urocza i pozytywna produkcja, która potwierdza dominację Disneya na obszarze kina rodzinnego.
-
Najmocniejszym jednak argumentem, który przekona do siebie wszystkich - młodych i starych - jest oczywiście sam świetnie wyanimowany smok. Niby wielki i zielony, ale jednak włochaty przytulak.
-
Nawet jeśli historia staje się przewidywalna i oczywista, nie da się oderwać oczu od ekranu, a "Mój przyjaciel smok" sprawdzi się jako mądra rozrywka i pełna "disneyowskiej magii" bajka dla każdego.
-
Tylko zgrabnie zmontowana przypowieść, z której radość czerpać powinni przede wszystkim mali widzowie.
-
Idealny seans dla każdego. Możecie zabrać na niego swoje dzieci, młodszą siostrę, siostrzeńca, jak i pójść ze znajomymi, dziewczyną, a nawet zabrać ze sobą rodziców i dziadków.
-
Z powodzeniem nawiązuje do najważniejszych przedstawicieli gatunku, jednocześnie przypominając czym jest prawdziwa magia kina. Bez wątpienia warto wybrać się na seans i dać ponieść skrzydłom zielonofutrzastego stwora.