
Maxime właśnie wybiera się na dwa lata do Australii. Chce pozostawić za sobą nie tyle Kanadę, co pracę w barze, uczuciowe niespełnienie i nieustanne kłótnie z matką, którą musi się zajmować. Kilka ostatnich tygodni przed wyjazdem spędza z paczką starych przyjaciół: piją piwo, palą papierosy, grają w kalambury, obrażają się i godzą. Dla nieśmiałego Maxime'a, po którego twarzy, niczym łza, spływa czerwone znamię, kumple stanowią namiastkę kochającej i akceptującej rodziny.
- Aktorzy: Gabriel D'Almeida Freitas, Xavier Dolan, Pier-Luc Funk, Samuel Gauthier, Antoine Pilon i 15 więcej
- Reżyser: Xavier Dolan
- Scenarzysta: Xavier Dolan
- Premiera kinowa: 21 lutego 2020
- Premiera światowa: 22 maja 2019
- Ostatnia aktywność: 30 listopada 2024
- Dodany: 16 maja 2019
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Matthias i Maxime ma świetnie napisane dialogi, interesującą ścieżkę dźwiękową i wpadające w oko filmowe inscenizacje. Xavier Dolan potrafi tworzyć kameralny nastrój. Nie boi się krytycznie spoglądać na siebie i swoje otoczenia, dzięki czemu można przeglądać się w jego produkcjach jak w zwierciadle. Za takim Dolanem tęskniłam.
-
Po Dolanie trzeba oczekiwać czegoś więcej.
-
Zgrabny, silnie skupiony na emocjach dramat, który ze swojej prostoty czyni największy atut.
-
Dzięki kameralnemu nastrojowi, świetnie napisanym dialogom, mało ekstrawaganckiej jak na Dolana ścieżce dźwiękowej oraz doskonale poprowadzonej, młodej obsadzie, film ogląda się trochę jak samokrytykę reżysera. Nie mam nic przeciwko. Jeśli w takim tempie będzie zaliczał przystanki na drodze do panteonu klasyków, trafi tam, zanim znudzą się dowcipy o czyichś starych.
-
Piękny film o przyjaźni pięknym filmem o miłości. Piękny film o miłości pięknym filmem o przyjaźni.
-
Od romansów w historii kina aż się roi, "Matthias i Maxime" na pewno nie zostanie zapamiętany jako jeden z tych najciekawszych. Za to ma szansę, być zaliczony do tych nielicznych filmów, które potrafiły uchwycić istotę przyjaźni.
-
Nie ma nuty fałszu, za to wiele niewykoncypowanej urody. Dolan potrafi bezszelestnie zakraść się pod skórę i powieki.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Kino Dolana albo się lubi,albo nie znosi.Ja lubię.Owszem jak każdy twórca ma w swoim dorobku gorsze realizacje.Ale wracając do filmu-Dolan powraca do formy,lubie manierę z jaką tworzy.Doceniam go za emocjonalność,która podczas oglądania sprawia,że odczuwam każdą wątpliwość,smutek,niepewność bohaterów.Może trochę przeszkadzać ta teledyskowość w realizacji i momentami jakby taka kontrolowana kiczowatość.Jednak to piękny,mądry film o tym czy umiemy odnaleźć się sami w sobie ze sobą.Warto obejrzeć
-