-
Nawet jeśli nie oglądacie całego serialu "The Last of Us", bo nie lubicie zombie ani gier, włączcie trzeci odcinek. Wybitny kawałek telewizji.
-
Zaskakujący przykład tego, jak powinno się adaptować książki. Wyszło świetnie!
-
Najlepszy z dotychczasowych oraz, w mojej skromnej opinii, jeden z najlepszych w całym sezonie. Co ciekawe, to właśnie epizod z udziałem Billa i Franka wprowadził, przynajmniej na razie, najwięcej nowości i modyfikacji względem oryginału. To piękna i smutna opowieść, której patronuje pewien utwór Lindy Ronstadt.
-
Jeden z najlepszych superbohaterskich seriali. Nie ma nic wspólnego z MCU.
-
Nie jest serialem wybitnym, nie jestem nawet przekonana, czy to po prostu serial bardzo dobry. Raczej dobry, który miałby większy potencjał, gdyby TVN nie zrobił produkcji dla widzów TVN-u, a za realizację zabrałoby się takie Canal+ czy HBO, tworząc produkt naprawdę premium. Ale dzięki drugoplanowym aktorkom nabiera charakteru.
-
Mimo wszystko "Zabójcza oglądalność" stanowi ciekawy serial, który potrafił z pojedynczej historii uczynić uniwersalną opowieść na temat odpowiedzialności organów państwa, jak i samych mediów, które nie tylko relacjonują, ale w dużej mierze kreują daną sprawę.
-
Niezła produkcja sensacyjna, która z każdym odcinkiem zmienia nieco swoją stylistykę. Momenty dramatu przeplatają się tu z zagraniami rodem z filmów szpiegowskich czy stylistyki kina noir, by w innych położyć większy akcent na obyczajowy, a nawet lekko komediowy aspekt. Serial przyciąga też wyrazistą postacią głównej bohaterki oraz intrygą, która choć powoli rozwija się na ekranie, zdaje się zmierzać ku interesującemu końcowi.
-
Klasyczny sitcom, idealny na początek wakacji. Serial staje się czymś w rodzaju "comfort food", rodzajem strawy na poprawę nastroju. Jest zwyczajnie przyjemny i niezobowiązujący.
-
Niezwykła pochwała codzienności. A przy tym serial, który stawia wiele ważnych pytań.
-
Kolejny nieudany flirt lokalnych historii ze stylistyką horroru.
-
Serial "Drodzy Biali!" stał się ofiarą własnego sukcesu.
-
Mimo dramatycznych zdarzeń, produkcja nie wywołuje szybszego bicia serca.
-
To produkcja, która jest tak sprawnie i ciekawie poprowadzona, na dodatek podejmująca tyle ważnych społecznie tematów, że nie sposób przejść wobec niej obojętnie i zamknąć ją jedynie w szufladce "grzeszna przyjemność". Hiszpański serial wielokrotnie zaskakuje niecodziennym podejściem do spraw ważnych, urzeka swoją niezwykłą inkluzywnością. Wszystkie te elementy sprawiają, że "Szkoła dla elity" to produkcja typu must-see.
-
Intrygująca mieszanka gatunkowa, która potrafi zaskoczyć.
-
W obecnej formie "The I-Land" jest niczym środkowy palec wymierzony w inteligencję, wrażliwość i zmysły widza.
-
Nietuzinkowa, zaskakująca i pełna niecodziennych pomysłów opowieść o życiu po końcu świata. Serial przyciąga, bawi, ale potrafi też zniesmaczyć czy obrzydzić. Robi to celowo, a twórcy wiedzą w jaki sposób trzymać uwagę widza. Bardzo interesująca produkcja, która powinna przypaść do gustu nie tylko fanom opowieści obrazkowych.
-
Słodko-gorzka opowieść o odnajdywaniu nowego rytmu w życiu. Idealna pozycją na jesienne dni, gdy sami zastanawiamy się, co zrobić z coraz dłuższymi wieczorami.
-
Serial prawdziwie spełniony, który powinien spodobać się szerokiemu gronu odbiorców. Historia poprowadzona jest z werwą, pazurem i pomysłem, a kolejne odcinki coraz mocniej zaskakują widza.
-
Mimo, że można przy serialu "Ghostwriter" miło spędzić czas, produkcja nie posiada w sobie nic, co stawiałoby ją ponad podobne tytuły konkurencji i zatrzymało naszą uwagę na dłużej. To dzieło z rodzaju obejrzeć-zapomnieć, które dość szybko zniknie z naszej głowy. Nadaje się wprawdzie na jeden niezobowiązujący seans, ale nic ponad to.
-
Serial, w którego historię trzeba się wgryźć, przetrawić i polubić. Wydaje się, że kiedy to nastąpi, czeka nas seria niezapomnianych wrażeń. Trzeba tylko odrobiny dobrej woli, by polubić zawiłości świata przedstawionego i zrozumieć sens przedstawianych zdarzeń.
-
Serial ponownie przyciąga swoim klimatem i niezwykle pozytywnym przekazem, ukazującym, że z każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji znajdzie się wyjście, jeśli tylko odpowiednio przyłożymy się do odnalezienia rozwiązania sytuacji. To także pochwała kreatywności i zdrowego rozsądku.
-
Od strony tematycznej to jeden z ciekawszych seriali Netfliksa, który w niezwykle umiejętny sposób ogrywa swoją koncepcję wyjściową. Właśnie z powodu uniwersalności swojego przekazu i niejednostronnego sposobu pokazywania problemu, powinien spodobać się szerszemu gronu odbiorców. Produkcja powinna też wywołać ciekawe dyskusje, nie tylko w gronie znajomych.
-
Jest niezwykle intrygującym i poruszającym serialem dokumentalnym, który prezentuje sprawę z nowej, emocjonującej strony. Z tego powodu zdecydowanie warto się z nim zapoznać.
-
Wydaje się także, że w czasach prezydentury Donalda Trumpa i innych populistycznych przywódców, którzy dochodzą do władzy, prezentując czarno-biały obraz świata, serial pokroju "Gentefied" jest też produkcją potrzebną. Dziełem, które rzeczywiście oddaje głos jakiejś grupie, prezentuje jej punkt widzenia w przystępny i ciekawy sposób. Produkcją pokazującą, że rzeczywistość jest bardziej skomplikowana, a między czernią a bielą odnaleźć można wszystkie odcienie tęczy.
-
W brawurowy sposób opowiada o piekle wchodzenia w dorosłość. Serial wciąga, porywa i angażuje.
-
Przykład serialu "The Witcher" pokazuje jasno, jak trudno jest zrobić dobrą adaptację.
-
Przez błędy showrunnerki jest nierówny i chaotyczny, ale z kroplą geniuszu.
-
To kolejny serial, ukazujący moc rodziny i przyjaciół, którzy zawsze są w stanie pomóc sobie nawzajem. Gdy sezon znów kończy się na plaży, człowiek ma jedynie ochotę krzyknąć: "ja chcę jeszcze raz".
-
Ogląda się to z zapartym tchem - nie ma miejsca na nudę.