Krytyk filmowy i literacki. Absolwent SGH, wykładowca MANS. Współtwórca i redaktor prowadzący bloga „Z dala od polityki”. W przeszłości dziennikarz Clicka!, GameRankingu, Fun Clubu i Bravo. Współpracował z magazynami Media i Marketing, Sponsoring, ToiOwo, pisywał dla WP i Onetu. Obecnie pisuje również dla Rzeczpospolitej.
-
"Eden" Rona Howarda z gwiazdorską obsadą zapada w pamięć. Fascynuje mimo wad i mielizn scenariusza.
-
"Ostatnie namaszczenie" to czwarta odsłona mrocznego uniwersum grozy.
-
"Bałtyk" Igi Lis jednych rozczuli i zachwyci, innym przypomni, dlaczego od polskiego wybrzeża stronią.
-
"Sojusznicy" cieszą, zaskakują i smucą. Wszystko przez Warszawę
-
Już pierwsza część nie była grzeczną bajeczką, lecz widowiskową opowieścią o zwierzętach, które włamywały się do banków, a na koniec ratowały świat. Część druga, gdyby została nakręcona z żywymi aktorami, śmiało mogłaby uchodzić za kolejną, nieco bardziej dynamiczną odsłonę serii "Ocean's 11". O tyle ciekawą, że odwracającą zgrany schemat.
-
Serialowa Polska kryminałem stoi. "Langer" przypomina jednak, że nie wszystkie produkcje są udane.
-
"Fantastyczna 4: Pierwsze kroki" to nie tylko film superbohaterski, ale też pokaz efektownej koncepcji artystycznej.
-
Japoński film animowany "Szopy w natarciu" stworzony przez Studio Ghibli opowiada o jenotach, które bronią swojego domu mimo że z natury są bardzo leniwe. Film miał premierę w latach 90., ale Gutek Film zdecydował się tego lata wprowadzić go do polskich kin.
-
"Pewnego razu w Paryżu" Cédrica Klapischa to piękna francuska bajeczka ku pokrzepieniu serc. Widzowie kochają takie kino.
-
"Jurassic World: Odrodzenie" kolejny raz przypomina, jak chciwe są korporacje.
-
"28 lat później" to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji niebanalna opowieść o więzach rodzinnych. Już w kinach.
-
W tym roku to "Minecraft: Film" i "Lilo i Stitch" utrzymywały kina przy życiu, gromadząc najliczniejszą publiczność. W czerwcu dołączyło do nich "Jak wytresować smoka" i nie ma w tym przypadku.
-
"Ballerina" wcale nie jest namiastką "Johna Wicka", jak można by zakładać.
-
"Karate Kid: Legendy" to elegancki, choć mało oryginalny powrót kultowej serii.
-
"The Final Reckoning" stanowi zakończenie serii "Mission: Impossible". Efektowne, ale czy godne?
-
"Oszukać przeznaczenie: Więzy krwi" to udany powrót morderczej serii.
-
Czy z przeciętnej powieści może powstać dobry serial? "Fatalny rejs" dowodzi, że tak
-
"Thunderbolts*" przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
-
"Until Dawn" to sztampowa ekranizacja niesztampowej gry komputerowej.
-
"Oskar, Patka i złoto Bałtyku" to dowód, że polskie kino dziecięce się odrodziło.
-
"3000 metrów nad ziemią" dzieli widzów. Jedni się bawią, drudzy są rozczarowani.
-
-
"Douglas is Cancelled" to brytyjska satyra opisująca cancel culture, ale i funkcjonowanie współczesnych mediów.
-
Mianem najbliższego rzeczywistości obwołały "Portland Tower" brytyjskie media. Nie chodziło jednak o brutalność, która kojarzy się niekiedy z tym terminem, a o wierność realiom.
-
Polityka potrafi być fascynująca, ale i niesamowicie brudna, o czym przypomina filmowa adaptacja głośnej powieści Roberta Harrisa.
-
Art zapracował już sobie na miejsce w annałach popkultury. To taki Michael Myers czy Jason Vorhees XXI wieku.
-
Pocztówki z Zakopanego celnie wykpiwają jednak przywary ówczesnych podróżnych, którzy góry wolą oglądać z dołu, najlepiej przez teleskop. Dziś to wygląda podobnie, choć kolejki na niektóre szczyty sugerują, że i wędrowniczków w stolicy Tatr nie brakuje
-
W latach 90. Amerykański ninja był wielkim przebojem wypożyczalni kaset video. Każda kolejna część zdobywała fanów i podobała się. Dziś widać jednak, że nie było to wielkie kino, a co najmniej kilka jej odsłon reprezentowało żenujący poziom.
-
Strategia wyjścia bazuje na teorii, że ludzkie życie zostało już napisane
-
W 1991 roku wrażenie robiła brutalność tej produkcji, ale też rozmaite sztuczki operatorskie oraz wpadająca w ucho ścieżka dźwiękowa.
-
Temat tandetnych horrorów jest na tyle ciekawy, że można było wyciągnąć z niego znacznie więcej
-
Prawie jak gladiator ma tę przewagę nad konkurencyjnymi produkcjami, że toczy się w czasach historycznych i być może zainteresuje nimi dzieciaki. Gorzej, jak zdecydują się zostać gladiatorami i rozpoczną swoją karierę od bójek na podwórku.
-
Typowy Vega. Może i wczesny, ale jednocześnie demonstrujący chwyty regularnie pojawiające się w jego późniejszych filmach.
-
Małolaty na obozie to oczywiście królestwo slapsticku.
-
Terminal nakręcono na lotnisku zbudowanym w studio filmowym, a Spielbergowi zależało, żeby przedstawić amerykańskim widzom losy emigrantów.
-
Kendrick nakręciła niezły film, ale też miała dobry scenariusz, umieszczony w 2017 roku na liście najlepszych niezrealizowanych skryptów.
-
"Terrifier 3" nie jest może straszny, za to na pewno obrzydliwy.
-
Wulgarna, trywialna, absurdalna, ale szalenie śmieszna.
-
Markiza Angelika pozostaje bardziej romansem niż kinem czysto przygodowym, ale wciąż jest w stanie zachwycić.
-
Nie mam pojęcia, dlaczego obraz kosztował 200 mln dolarów, Polacy nakręciliby go za 2% tej kwoty i wcale nie z mniejszym rozmachem