
-
Jest doskonałym przykładem tego, że niektóre kontynuacje nigdy nie powinny powstać.
-
Pokazuje, że sama nostalgia czasami nie wystarczy, by ucieszyć fanów serii. Szkoda, że ta nowatorska wizja koegzystencji ludzi i dinozaurów nie została w pełni wykorzystana.
-
Nie jest filmem idealnym, ale warto go obejrzeć. To zdecydowanie inny obraz Jamesa Bonda niż te, do których przywykliśmy - emocjonalny, uczuciowy, gdzie na końcu seansu niejednemu poleci łezka wzruszenia.
-
To tytuł, który w zależności od waszych oczekiwań, albo okaże się długo oczekiwaną produkcją zapełniającą pewną lukę w świecie Marvela, albo filmem ze średniej półki, o jakim szybko się zapomina.
-
Nie dostarcza widzowi nic zaskakującego, przemyślanego, z polotem. Całość to jakiś rozdział ze świata "Facetów w czerni", do którego przeniesiono niektóre postacie z serii "Harry'ego Pottera".
-
Wyspa Fantazji to dobry horror dla tych, którzy nie lubią się bać. Nie straszny, nie krwawy, lekki, trochę nawet zabawny.
-
W lipcu 1969 Ameryka tworzy historię, wysyłając pierwszych astronautów na Księżyc. Pięćdziesiąt lat później, dzięki współpracy BBC Earth i Best Film, możemy cofnąć się w czasie i być ponownie świadkami najsłynniejszego wydarzenia w dziejach ludzkości.
-
Pełna ciepła komedia dla całej rodziny, w której każdy niezależnie od wieku znajdzie coś dla siebie. Obiecuję, że będziecie płakać z radości i wzruszenia.
-
-
Pomimo dobrego pomysłu, świetnego aktorstwa, genialnej muzyki i klimatycznych zdjęć, film, jak dla mnie, okazał się lekko rozczarowujący. Przede wszystkim jest on dość nierówny w swej nieprzewidywalności.
-
Wychodzę z założenia, że film pomimo braku zwrotów akcji, przy dobrym klimacie jest w stanie zdobyć przychylność widza. I tak było przez ponad połowę seansu w przypadku Bez śladu. Niestety, końcówka okazała się zupełnie bez pomysłu i polotu, a całe napięcie, które narastało u widza, uciekło niczym powietrze z dziurawego balonu.