Właściciel firmy zajmującej się znajdywaniem wymówek na różne okazje zakochuje się w kobiecie, która nie cierpi kłamstwa. Aby ukryć swoją profesję robi to, co potrafi najlepiej - kłamie.
- Aktorzy: Philippe Lacheau, Elodie Fontan, Julien Arruti, Tarek Boudali, Didier Bourdon i 15 więcej
- Reżyser: Philippe Lacheau
- Scenarzyści: Julien Arruti, Pierre Dudan
- Premiera kinowa: 21 lipca 2017
- Premiera DVD: 22 listopada 2017
- Premiera światowa: 15 lutego 2017
- Ostatnia aktywność: 21 listopada 2023
- Dodany: 12 marca 2017
-
Jest przykładem jak można zrobić komedię z głową, bez nadmiernego moralizatorstwa, ale jednocześnie autentycznie zabawną.
-
Typowa komedia opierająca się na stereotypowym spojrzeniu na niewierność Francuzów. Sprawdza się jako przyjemna rozrywka, choć niektóre uproszczenia mogą razić wrażliwych widzów.
-
Muszę przyznać, że świetnie bawiłam się na tym filmie. Humor sytuacyjny, kreacje postaci i ogólny zamysł fabularny złożył się na całkiem zgrabną komedię, przy oglądaniu której człowiek autentycznie się śmieje i relaksuje.
-
Ciekawy pomysł twórcy zdołali zamienić w ciąg absurdalnych pomyłek, wypadków i zbiegów okoliczności. Tempo narzucili imponujące, więc widz nie nudzi się nawet przez chwilę. Żarty sięgają czasem genitaliów i bywają karkołomne, ale wiele z nich jest trafionych.
-
Całość klimatem przypomina pierwszą części "Głupi i głupszy": autora bawią najbardziej otwory ciała, jurni emeryci plus, ewentualnie, sadzenie "dżołków" z różnic kulturowych. Plus za wprowadzenie w fabułę uroczego wątku z Jean-Claudem Van Dammem. Poza tym napięcie humorystyczne równie płaskie co linia EEG u denata. Do przeżycia, tylko po co?
-
Przewidywalny w budowie, naszpikowany żartami sytuacyjnymi, ale też czasami udanymi słownymi. Jednak nie można się spodziewać niczego więcej, a użycie słowa "głupkowaty" nie będzie tutaj zastosowane w kontekście negatywnym, a po prostu będzie słowem najbliższym tego, które scharakteryzuje ten film.
-
Naprawdę zabawna komedia. Twórcy śmieją się ze stereotypu Francuzów jako niestrudzonych wiarołomców, bajeczne plenery Riwiery idealnie współgrają z wakacyjną aurą za murami kina, a drugi plan na czele z Didierem Bourdonem dokazuje na całego.
-
Jest bardzo zabawną komedią. Twórcy w idealny sposób połączyli humor z napiętą akcją czy z moralistyczną stroną produkcji.
-
Choć schemat goni schemat, trudno choć raz nie wybuchnąć szczerym śmiechem - perypetie bohaterów dorównują niemal tym z "Kac Vegas", a ciężkawy momentami humor to dobra recepta na piątkowy wieczór po ciężkim tygodniu. Trzeba mieć naprawdę mocne alibi, by z niej nie skorzystać.
-
Zwariowany, pełen szalonych pomysłów, które finalnie przepadają z kretesem.
-
Alibi.com charakteryzuje przede wszystkim lekka forma i dużo humoru. Przepełniona sprzecznościami produkcja, która z jednej strony pokazuje odrobinę świeżości, z drugiej wpływ amerykańskiego stylu na współczesne kino.
-
Kino przyjemne i lekkie. Z porządną dawką śmiechu. W sam raz na odtrutkę po amerykańskich komediach.