
Jo próbuje pogodzić ze sobą życie rodzinne, karierę i życie osobiste. Mąż stara się dotrzymać jej kroku.
- Aktorzy: Agata Buzek, Jacek Braciak, Adam Woronowicz, Małgorzata Zajączkowska, Wiktoria Wolańska i 15 więcej
- Reżyser: Łukasz Grzegorzek
- Scenarzysta: Łukasz Grzegorzek
- Premiera kinowa: 29 października 2021
- Premiera światowa: 12 sierpnia 2021
- Ostatnia aktywność: 30 listopada 2024
- Dodany: 12 sierpnia 2021
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Te wszystkie sprzeczności, składające się na postać z krwi i kości, sprawiają, że "Moje wspaniałe życie" zaiste jest wspaniałe.
-
Kino Grzegorzka ma to do siebie, że jest zabawne, ale nie głupkowate. Pod płaszczykiem komedii przemyca bodźce do refleksji o rzeczach trudnych, ale ważnych. Tak, bodźcie - a nie gotowe już refleksje.
-
Choć Moje wspaniałe życie to film, który można umieścić w szeroko pojętej strefie komfortu tego twórcy, życzę mu, żeby nie wychodził jak najdłużej. Bo strefa ta rozszerza się i rozwija aż miło.
-
Łukasz Grzegorzek to jeden z najciekawszych polskich filmowców. Robi kino po swojemu, czułe, zabawne i nienabzdyczone, niekoniecznie o Polsce, ale na pewno o ludziach, kórzy mówią po polsku.
-
Grzegorzek znowu odkrywa stłumione pod skórą emocje, które w końcu muszą mieć swoje ujście. I choć decyduje się na amerykańskie zakończenie swojego filmu, to jednak chyba właśnie ta scena jest tą, której wszyscy potrzebujemy.
-
Może brzmi to banalnie, ale czasami o takich banałach zapominamy. Całość jest pięknie sfotografowana, bez jakiegoś poczucia fałszu i pokazuje jak uważnym obserwatorem jest Grzegorzek, którego warto obserwować.
-
Podobnie ulokowane jest emocjonalne brzmienie filmu: mimo niebłahości kryzysu przeżywanego przez bohaterkę nie jest to kino, które brutalnie kopie czy rozdziera serce lub bezrefleksyjnie poklepuje po plecach i na siłę podciąga kąciki ust. Jest za to kinem empatii przypominającym czułą rozmowę, dającą poczucie, że może być lepiej, choć droga do owego "lepiej" zapewne okaże się wyboista.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Był taki moment w tym filmie, że zacząłem się czy Grzegorzek rzeczywiście robi to wszystko na serio. A to logika bohaterów, a to coraz dziwniejszy kierunek, w który zmierzają wydarzenia. Gdzieś jednak pomiędzy absurdy tego świata, udaje się jednak reżyserowi opowiedzieć o faktycznych, dość uniwersalnych problemach. I im bliżej końca, tym orientujesz się, że szkoda ci tych ludzi, być może nawet z nimi sympatyzujesz.. Agata Buzek daje tutaj prawdziwy popis aktorstwa. Moje 5 minut łez, z Ralphem.
-
Zaczyna się jak u Haneke, ale zmierza w dobrą, psychodramę rodzinną, gdzie każdy w milczeniu tłumi swoje żale. Z czasem jednak trzeba będzie je wykrzyczeć, emocje ostatecznie muszą z człowieka ujść. Grzegorzek tym razem dowala wszystkim po równo - młodzi są niedojrzali, nie potrafiący wziąć się w garść, dorośli nie ustępują im - każdy się gdzieś po drodze pogubił. Każdy żyje w swej bańce. Niektórzy tam zostaną, u innych pęknie. Buzek udowadnia, że ma większy potencjał niż polskie kino jej daje.