
- 92% pozytywnych
- 14 krytyków
- 88% pozytywnych
- 25 użytkowników
Młoda kobieta w ciąży zaczyna odczuwać wewnętrzny przymus spożywania niebezpiecznych przedmiotów, musi uciec od kontrolującej ją rodziny męża, aby zmierzyć się z mrocznym sekretem stojącym za jej obsesją.
- Aktorzy: Haley Bennett, Austin Stowell, Denis O'Hare, Elizabeth Marvel, David Rasche i 12 więcej
- Reżyser: Carlo Mirabella-Davis
- Scenariusz: Carlo Mirabella-Davis
- Premiera kinowa: 25 września 2020
- Premiera światowa: 28 kwietnia 2019
- Ostatnia aktywność: 23 kwietnia
- Dodany: 17 lutego 2020
-
7.7Bardzo pozytywnie oceniony przez krytyków
-
92%pozytywnych
-
14krytyków
-
14recenzji
-
12ocen
-
11pozytywnych
-
1negatywna
-
-
6.8Pozytywnie oceniony przez użytkowników
-
88%pozytywnych
-
25użytkowników
-
9recenzji
-
24oceny
-
21pozytywnych
-
3negatywne
-
-
Recenzje krytyków
-
Najbardziej bolesny i niewygodny film od lat.
-
Powstał film o prawie do własnych decyzji, walce z patriarchalnym modelem społeczeństwa. Debiutujący w roli reżysera Carlo Mirabella-Davis stworzył doskonałe studium postaci, które pochłania równie bardzo, jak "Pod moją skórą" Mariny de Van czy "Schronienie" Todda Haynesa.
-
Warto poznać Niedosyt nie tylko ze względu na solidny głos w kwestii przemocy wobec kobiet w patriarchalnym społeczeństwie, ale i body horror przeistaczający się w opowieść o odkrywaniu siebie i pokonywaniu traumy, aby móc cieszyć się w pełni autentycznym życiem.
-
To kino, które przez przełyk, żołądek i jelito potrafi trafić prosto do serca. I ukuć niczym ostra szpilka.
-
Mirabella-Davis pięknie opowiada o zyskiwaniu samoświadomości.
-
Dzieło odświeżające, pomysłowe i przemyślane. W 2020 roku otrzymaliśmy jeszcze jeden stylizowany na horror film, w którym złem był patriarchat, a którego bohaterką była uciekająca od męża kobieta. To zdecydowanie głośniejsza od Niedosytu produkcja Leigha Whannella Niewidzialny człowiek. Z całym szacunkiem dla nowego tworu autora Ulepszenia, ale Niedosyt połyka jego film, w dodatku bez popitki.
-
Dzięki tym wątpliwościom treściowym oraz współgrającej z nimi prowokacyjnej stronie audiowizualnej film Carlo Mirabelli-Davisa nawet w tygodnie po seansie siedzi mi w głowie i liczę, że Wam Niedosyt też tak sądzie na żołądku, jeśli tylko dacie mu szansę.
-
Niezależnie od swoich wad i zalet, to przede wszystkim film robiący z widzem to, co dosłownie może zrobić pinezka z przełykiem. Podczas seansu czuć ostry przedmiot w ustach i każde przełknięcie śliny jest słyszalne.
-
Recenzje użytkowników
-
Ciekawy pomysł na kameralny thriller. Tylko dystrybutor nie popisał się ze zmienianiem tytułu - festiwalowe "Łaknienie" było dużo lepsze, i z opóźnieniem o rok wprowadzenia filmu do kin.
-
Świetnie zarządza wywoływanym u widza dyskomfortem, będąc jednocześnie estetyczną dla oka ucztą. W ciekawy i przede wszystkim zwarty sposób psychologizuje bohaterkę, wplatając ją w niezłą opowieść o stawaniu się jako takim. Haley Bennett wznosi się na swoje wyżyny, chociaż oby pokazała jeszcze w przyszłości, że stać ją na więcej.
-
Po filmie rzeczywiście pozostaje tytułowy Niedosyt. Z tej historii dało się wyciągnąć więcej
-
-
To film, który sprawia przyjemność i ból jednocześnie. Przebiegł po moim układzie pokarmowym niezwykle szybko i intensywnie, jeszcze go nie przetrawiłem, ale z serducha nie wypuszczę nigdy.
-
Octopus'20. Body-thriller społeczno emancypacyjny, z 'łaknieniem' odnalezienia szczęścia i tożsamości, który w dość nieoczekiwany sposób może zaskoczyć widza.
-
-
To film, który sprawia przyjemność i ból jednocześnie. Przebiegł po moim układzie pokarmowym niezwykle szybko i intensywnie, jeszcze go nie przetrawiłem, ale z serducha nie wypuszczę nigdy.
-
Intrygujący koncept i bardzo specyficzny klimat - psychologiczna gęstwina czy irytujący bełkot? Dla mnie raczej to pierwsze, ale nie wszystkim przypadnie do gustu.
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
-
Octopus'20. Body-thriller społeczno emancypacyjny, z 'łaknieniem' odnalezienia szczęścia i tożsamości, który w dość nieoczekiwany sposób może zaskoczyć widza.
-
Po filmie rzeczywiście pozostaje tytułowy Niedosyt. Z tej historii dało się wyciągnąć więcej