Biografia J.M.W. Turnera, brytyjskiego malarza żyjącego na przełomie XVIII i XIX wieku, który przez nowatorskie stosowanie kolorów i światła spotkał się z falą krytyki.
- Aktorzy: Timothy Spall, Paul Jesson, Dorothy Atkinson, Marion Bailey, Karl Johnson i 15 więcej
- Reżyser: Mike Leigh
- Scenarzysta: Mike Leigh
- Premiera kinowa: 14 sierpnia 2015
- Premiera DVD: 19 czerwca 2015
- Premiera światowa: 15 maja 2014
- Ostatnia aktywność: 7 września 2023
- Dodany: 28 grudnia 2017
-
Timothy Spall stworzył doskonałą kreację. Przedstawił człowieka starzejącego się, słabnącego, garbiącego się i kuśtykającego o lasce, chrząkającego i powarkującego. Otrzymał za tę rolę Złotą Palmę na festiwalu w Cannes.
-
"Pana Turnera" ogląda się więc z olbrzymią przyjemnością głównie za sprawą wspaniałego aktorstwa, inteligentnych, acz ciętych dialogów oraz fantastycznych kadrów, które przypominają obrazy namalowane na płótnie. Rzeczy niebywale proste w filmie Leigha stają się niezwykłe.
-
Pod koniec filmu patrzymy już na malarza jego oczami. I tak już zapewne pozostanie. Pozostanie także pięknie, malarsko skomponowany kadr, nieśpieszny rytm obrazów i muzyka...
-
Film dla wielbicieli malarstwa, ale nie tylko. To również film dla zwolenników pięknych zdjęć, filmów biograficznych oraz obrazów prawdziwego, zwykłego życia, które nigdy nie jest nudne.
-
Podobnie jak poprzedni film Leigh, "Kolejny rok", "Pan Turner" jest dziełem dojrzałym i spełnionym. Nietypowa narracja nie trafi pewnie do każdego, ale wynika ona ze świadomego wyboru, nie pomyłki czy niedociągnięcia. Wyjście z typowej formuły biografii okazało się odświeżające i umożliwiło głęboką analizę osobowości artysty.
-
Mike Leigh, choć trzyma się chronologii i faktów w przedstawianej historii, to nie stworzył sztampowej i ilustracyjnej biografii wybitnego artysty. Umiejętnie wyważył akcenty, pokazując zarówno słabości, jak i wielkość Turnera, a przy okazji nakręcił kolejny znakomity film w swoim dorobku.
-
Jest zaledwie średnia biografią z fascynującym Timothym Spallem, który lekko podnosi poziom tego dzieła. Ale o samym Turnerze nie dowiemy się zbyt wiele, jeśli chodzi o biografię.
-
Doskonałość? Prawie... Bardzo dobra produkcja, ale do klasy "Amadeusza" Miloša Formana czy "Kopii mistrza" Agnieszki Holland trochę jej brakuje.
-
Jeżeli zdecydujecie się na seans "Pana Turnera" to ostrzegam Was, że nie jest to film, nad którym będziecie piać z zachwytu. Nie jest porywający, momentami nuży i odrzuca, ale z biegiem czasu, mam nadzieję, przekona Was do siebie. Nawet jeżeli ten film wyda się Wam zbyt odległy od słynnych, amerykańskich biografii, na pewno nie zawiedzie Was malowniczość scen i wysokiej klasy aktorstwo Timothy'ego Spalla, Ruth Sheen, Marion Bailey i Dorothy Atkinson.
-
Jest promieniem światła pośród ciemności, potrafiącym zarazić widza pasją i uwrażliwić go na piękno.
-
Mimo tego, że potrzeba trochę czasu żeby przyzwyczaić się do stylu filmu, można się w nim zapomnieć. A w kinie o to przecież chodzi.